Prawie każdy z nas, wychowany nawet w bardzo trudnej rodzinie, ma jakieś dobre wspomnienia... »

Od pewnego czasu jestem w drodze. Tej, która ma mnie doprowadzić do samej siebie... »

Miłość do rodzeństwa nie jest czymś wrodzonym... Między rodzeństwem często są ogromne różnice. »

Konflikty na linii teściowa – synowa są niczym tsunami, które zatapia wiele stadeł. »

Sprzątać? Tak, ale nie ulegać telewizyjnej magii perfekcji. No i zatrudnić rodzinę do pomocy!! »

Kłopoty z seksem, bezpłodność, nieporozumienia? Ich źródło tkwi w historii naszej rodziny – przekonuje Totalna Biologia. A co robić, żeby stworzyć dobry związek? »

Siłę rodzinnych więzów doceniały plemiona pierwotne. Pozwalały przetrwać trudności... »

Zrezygnowali z pracy, zabrali dzieci ze szkoły, porzucili życie, którego nie lubili. Ruszyli w świat. Planu B nie było, wszystko musiało się udać. Eliza i Wojciech Łopacińscy z córką i synem przez ponad rok przejechali 114 tysięcy kilometrów. To tak, jakby kulę ziemską okrążyli trzy razy... »

Nie wiesz, jak spędzić Walentynki? Zrób z nich święto rodzinne! »

Beata znalazła na strychu zawinięty w płótno długi, rudy warkocz prababci. Od tego czasu zaczęły ją dręczyć koszmary... »

On ją bije, jak dwa razy dwa! Rok temu też przyszła posiniaczona, opowiadała o jakimś wypadku... »

Nie muszą być ani niedobre, ani brzydkie. Muszą za to być silne... »

Przyznajemy się do błędu albo jesteśmy skłonni pójść na kompromis... »

Co roku to samo. Nadmiar potraw na Wigilię, stos nietrafionych prezentów... To da się zmienić! »

Sen powie ci o tobie całą prawdę. To, do czego nie chcesz się przyznać nawet przed sobą... »

Kolejny raz upewniłam się, że nie wolno pochopnie oceniać ludzi. »

Anita miała żal do matki, że nie dała jej odsłuchać nagrania wcześniej. Może by inaczej pokierowała swoim życiem... »

Jak kupić mieszkanie, by potem nie żałować? Trzeba zwrócić uwagę na wiele drobiazgów... »

Stara Gruzinka dała nam w prezencie dwie cytryny, życząc, bym wreszcie urodziła dzieci... »

Były zięć ostatnio się odezwał. Pewnie coś knuje. Może chce nam odebrać dziecko? »