Los nie dał jej własnych dzieci. Może dlatego tak hojnie obdarzyła miłością cudze.»
Dziś o tamtej przygodzie przypomina mi jedynie cieniutka kreseczka na skórze i kawał gliny...»
Dręczą swoje ciało, połykają ogień i szkło, a nawet pozwalają pogrzebać się żywcem...»