Śpij dobrze!

Światło dostępne przez całą dobę i rozwój technologii rozregulowały nasz rytm dobowy.

Wyobraź sobie, że znalazłaś się na bezludnej wyspie. Jesteś jak Robinson Crusoe albo Jana z dżungli. Jak wyglądałby rytm twojego dnia? Budziłabyś się ze wstającym słońcem, a zasypiała wraz z ostatnimi płomykami dogasającego ogniska. Zachód słońca i ciemność wieczoru byłyby sygnałem dla twojego ciała do produkcji melatoniny. To hormon snu, który zaczyna działać, gdy gasną światła, i który sprzyja regeneracji po pracowitym dniu.

Z kolei wczesnym rankiem pierwsze promienie słońca blokowałyby produkcję melatoniny i jednocześnie aktywizowałyby serotoninę po to, byś mogła z radością i energią rozpocząć nowy dzień. To nasz zegar biologiczny. Tak funkcjonowałabyś na bezludnej wyspie, bez prądu, podświetlanych telefonów, telewizora czy żarzącego się monitora komputera. „Uczynimy elektryczność tak tanią, że tylko bogaci będą palić świece” – miał powiedzieć Thomas Edison i, gdyby mógł dożyć naszych czasów, stwierdziłby, że to się udało. Ale czy byłby zadowolony?

reklama

 

Żyj według rytmu zegara biologicznego


Rozwój technologii, postęp w transporcie, światło dostępne przez całą dobę (np. w smartfonach) rozregulowały nasz dobowy rytm. „Zaledwie 125 lat zajęło nam zniweczenie 50 tysięcy lat idealnej synchronizacji ludzkiego zegara biologicznego. W rezultacie nasze »kiedy« jest zupełnie rozregulowane” – pisze w swojej książce „Potęga kiedy” Michael Breus i zachęca do życia według rytmu swojego zegara biologicznego, gdyż jeśli myślisz o zmianach w życiu (może masz jakieś postanowienia?), nie wystarczy wiedzieć, co chcesz zmienić i jak. Ważne również kiedy. Dobrze rozumiane „kiedy” może uczynić cię szczęśliwszą, sprawić, że będziesz bardziej kreatywna i bystrzejsza, ale też, i to może cię zaskoczy, wpłynie korzystnie na twoje zdrowie, kondycję oraz wagę.

 

Czy zatem wystarczy dostosować się do rytmu nocy i dnia?

 

A co z harmonogramem codziennych czynności? Kiedy pracować? Co z wieczornym życiem towarzyskim? Od dawien dawna wiemy, że niektórzy ludzie nie mają problemów z rannym wstawaniem, innym z kolei zawsze ciężko jest się zwlec z łóżka. Mówi się, że ludzkość dzieli się na ranne ptaszki, czyli skowronki, i nocne marki, czyli sowy, oraz kolibry, którym wszystko jedno. Te kategorie to chronotypy, czyli rodzaje zegarów biologicznych, wedle których funkcjonują poszczególni ludzie.

Michael Breus, chronobiolog i psycholog, wprowadza jednak nieco inne ich nazwy. Mówi, że jesteśmy ssakami i, jeśli mamy jakoś oznaczać swoje zegary biologiczne, szukajmy nazw wśród ssaków. Kilkanaście lat badań z tymi, którzy cierpią na bezsenność, pozwoliły Breusowi wyszczególnić następujące typy: delfiny, lwy, niedźwiedzie, wilki.

Ciekawi cię, kim jesteś? W książce „Potęga kiedy” znajdziesz test, który przyniesie ci konkretną odpowiedź, ale intuicyjnie wiesz to przecież już teraz. Delfiny śpią krótko i nerwowo, więc przez cały dzień są zmęczone, rozdrażnione. Lwy wstają wcześnie, i od razu bardzo głodne. Są aktywne do południa, później padają na twarz. Rytm wschodu i zachodu wydaje się za to idealny dla towarzyskich niedźwiedzi. One świetnie funkcjonują przez cały dzień. Wilki natomiast znane są z neurotyczności i nocnego czuwania – padają do łóżka wtedy, gdy budzą się lwy.


Po co nam wiedza o zegarze biologicznym?

 

Otóż niewiedza może prowadzić do braku synchronizacji pomiędzy twoim zegarem biologicznym a zegarem społecznym, co ma negatywny wpływ na twoje zdrowie, koncentrację i poziom energii. Zamiast więc wgapiać się do późna w smartfon, zrób sobie od czasu do czasu relaksujący wieczór przy świecach. Odpręż się i, kiedy tylko poczujesz klejące się powieki, zdmuchnij świeczkę. Śpij dobrze!

Na ten temat

---

Beata Rudzińska

Weganka, pisarka, mama dwóch córek, dla przyjemności biega i pływa, a kiedy nikt nie słyszy – śpiewa.

 

Źródło: Wróżka nr 1/2018
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl