Marzena dobiega pięćdziesiątki. Wygląda dużo młodziej niż jej koleżanki. Przyszła i opadła na fotel. Ciężko oddychała. Patrzyłam na nią. Ona na mnie nie. Wzrok miała nieobecny, lekko kiwała głową. – Gdzie jesteś, Marzeno – zapytałam. – Dobre pytanie – skwitowała. – Biegam w kółko jak chomik w kołowrotku albo jak pies za własnym ogonem, a czasami człapię jak koń w kieracie. Ciągle kręcę się w kółko, jestem stale zmęczona. - Tak, jak teraz, zapadłaś się w fotelu – stwierdziłam. - Tak, właśnie tak. I mam tego dość! – odparła. – Każdy czegoś ode mnie chce, ciągle pędzę, ale kiedy budzę się rano, odnoszę wrażenie, że tkwię w miejscu. Tak dużo robię, a nadal, od czterech lat nie wydałam swojego poradnika, nie zarabiam tyle, ile bym chciała. Zawsze jest coś, co nie pozwala mi dokonać zmiany. – Zatrzymaj się, to wystarczy – powiedziałam stanowczo. Ile kobiet mogłoby w Marzenie odnaleźć siebie? Która z nas nie znalazła się w jakimś momencie życia na rozdrożu?
Ula jest młoda. Mogłaby być córką Marzeny. Właśnie skończyła 25 lat, ma narzeczonego i planuje wyjść za mąż. – Nie mam siły. Wydaje mi się, że życie przecieka mi przez palce. Ciągle tylko czekam – odezwała się cicho. – Na coś konkretnego? Na ślub? – Nie, nie na ślub… czekam, aż coś się wydarzy. Mam marzenia, pasje, ale one ciągle są tylko w mojej głowie, a co najwyżej w pamiętniku – zaśmiała się gorzko. – Żyj pasją, rób to, co naprawdę lubisz, co kochasz, co sprawia ci przyjemność! – wykrzyknęłam, by jakoś zachęcić dziewczynę do działania. – Nie mam siły – powtórzyła. – Od rana, każdego dnia brak mi energii. Niezależnie od wieku, wykonywanego zawodu czy sytuacji rodzinnej, wiele kobiet przeżywa takie momenty w życiu, kiedy dopada je brak energii, utrata radości życia. Niektóre reagują złością, inne apatią, jeszcze inne płaczem. Reakcji może być wiele, tak jak i powodów takiego stanu. Każda z nas jest inna, więc każda prawdopodobnie reaguje inaczej. Inaczej też radzi sobie w takich momentach. Gdybym miała teraz taki problem, mój lekarz powiedziałby, że jest to przedwczesna menopauza i zleciłby badania. Moja babcia podreptałaby do apteki kupić mi witaminy i coś na apetyt. A ojciec powiedziałby: weź się w garść, bo na pochyłe drzewo to i koza wskoczy! A ja nadal czułabym się niezrozumiana. Czy znasz to? Czy znasz ten stan, kiedy sama nie wiesz, o co ci naprawdę chodzi, co jest powodem ? Czy zadajesz sobie pytanie, co zrobić, by zrealizować to, czego tak bardzo pragniesz? Gdzie ucieka twoja życiowa energia?
Marzenie i Uli zaproponowałam wykonanie Koła Życia. Ten prosty diagram uświadomił tym kobietom, które obszary życia są dla nich najważniejsze. Zobaczyły, ile energii wkładają w każdy z nich. To pozwoliło im wreszcie w sposób świadomy, zarządzić własnym czasem, zaangażowaniem i ulokować je w tych obszarach, które do tej pory zupełnie zaniedbywały. A co nastąpiło potem?
Zrozumiała, że najwięcej energii wkładała w swoje macierzyństwo. Dotarło do niej, że dzieci stały się dorosłe, a ona nadal brała za nie odpowiedzialność. Dostrzegła, że w podobny sposób funkcjonuje w małżeństwie, w pracy, wśród znajomych. Bierze na siebie sprawy innych. Odkryciem dla niej było, że problem nie leży w ludziach, którzy ciągle czegoś od niej chcą. To ona decyduje, kiedy się zgadza pomóc, a kiedy mówi NIE. Poradnik o zdrowym odżywianiu autorstwa Marzeny poszedł do druku. Była na treningu asertywności. Przestała brać na siebie każde zadanie, jakie przydzielił jej szef, oraz problemy znajomych. Teraz pilnuje swoich granic.
Dostrzegła, że nadmiernie czuła się odpowiedzialna za samotną matkę i młodszego brata. Podjęła decyzję o wyjeździe do Łodzi. Nie było jej łatwo zostawić tych, których kocha. Na szczęście spotkała się z ich zrozumieniem. Dystans pozwolił jej skupić się na studiach. Kończy pierwszy rok reżyserii filmowej.
Oto prosty sposób, byś odpowiedziała sobie, co tak naprawdę jest dla ciebie ważne.
1. Zamknij oczy i się odpręż.
2. Zadaj sobie pytanie, co jest dla ciebie naprawdę w życiu ważne.
3. Wyobraź sobie siebie szczęśliwą, jakby wszystko teraz było możliwe. Gdzie jesteś? Z kim i jak spędzasz czas? Jak wyglądasz?
4. A teraz otwórz oczy. Narysuj koło o średnicy około 10 cm.
5. Podziel je na 8 części, jakbyś kroiła tort.
6. Nad każdą cząstką zapisz nazwę obszaru życia, który jest dla ciebie ważny.
7. Weź długopis lub kredkę i począwszy od środka, zamaluj poziom swojego zadowolenia w każdym obszarze.
Środek koła to ZERO, obwód – MAKSYMALNE. Może się okazać, że z każdego z tych obszarów, jesteś zadowolona na podobnym poziomie. A być może, któryś jest zaniedbany i potrzebuje twojej uwagi. Najważniejsza jest świadomość, że niczego nie musisz zmieniać. Jeśli jednak chcesz, to uwierz, że zmiana jest naprawdę możliwa, a marzenia się spełniają. Pamiętaj: Energia podąża za uwagą!
Tekst: Katarzyna Borowska
dla zalogowanych użytkowników serwisu.