Masz czasem wrażenie, że wszystko sprzysięgło się przeciwko tobie? Szef się uwziął i tak zawala cię pracą, że musisz siedzieć po godzinach. W dodatku mąż w delegacji i cały dom na twojej głowie...
A jeszcze ta Weronika – biuściasta stażystka, z którą mieszka w jednym hotelu… Nie wiesz, jak on, ale ty raczej nie prześpisz spokojnie najbliższych nocy. Jesteś kłębkiem nerwów. Masz zaciśnięte szczęki i napięte mięśnie, jakbyś stała na ringu albo miała startować w maratonie. Tak działa stres, a dokładnie adrenalina i kortyzol. Te hormony, które kiedyś ratowały ludziom życie, bo pozwalały pokonać wroga albo przed nim uciec, dziś same stały się naszym przeciwnikiem. Długotrwałe napięcie – w ciele i psychice – znacznie przyspiesza zużywanie się organów i powoduje problemy zdrowotne. Ale czy wiedziałaś, że w oczach facetów zestresowane kobiety są po prostu brzydkie? Tak wykazali ostatnio naukowcy z Finlandii. Mężczyźni, którym na zdjęciach pokazano 52 panie, mieli wybrać ich zdaniem najładniejsze. Okazało się, że te które podobały im się najbardziej, miały we krwi najmniej hormonów stresu.
Jeśli już musisz rozładować napięcie chrupaniem, sięgaj po orzechy, ziarna, surowe warzywa i owoce. Są pełne minerałów i witamin, które pomagają trzymać nerwy na wodzy. Uważaj natomiast na słodycze, bo cukier to zdrajca – chwilowo poprawia nastrój, a potem funduje doła. Zakazane są także: mocna kawa i herbata, alkohol, słona śmieciowa żywność. Kofeina i sól podnoszą ciśnienie krwi, co nasila niepokój. Mocny alkohol zatruwa organizm i pobudza przepracowane nadnercza, w których wytwarzane są hormony stresu.
Zrobisz to niemal wszędzie: w pracy, w poczekalni czy autobusie. Wystarczy wygodnie usiąść. Teraz kolejno napinaj i rozluźniaj mięśnie każdej części ciała – zacznij od palców stóp, skończ na twarzy. Podczas napinania zrób wdech i trzymaj powietrze przez kilka sekund (ile możesz). Wypuszczając je, poczuj, jak część ciała, na której jesteś skupiona, automatycznie się odpręża. Na koniec 5 razy zepnij i rozluźnij całe ciało. Odpocznij kilka minut i wróć do swoich zajęć.
Kamienie szlachetne mają moc kierowania energią płynącą w naszym ciele. Odpowiednio dobrane, mogą wyciszyć emocje, pocieszyć, rozweselić. Wystarczy nosić je przy sobie – w kieszeni, torebce lub jako ozdobę.
• akwamaryn – likwiduje niepokój
• ametyst – osłabia gniew
• amazonit – koi nerwy, np. przed egzaminem, stresującym spotkaniem
• szmaragd – poprawia cierpliwość
• koral – pozwala dojść do siebie po przeżytej traumie
O tym, że wdychanie przyjemnych zapachów poprawia nastrój, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale czy wiesz, że olejki wchłaniają się także przez skórę, stamtąd przedostają się do krwi i w ten sposób mogą oddziaływać praktycznie na każdy narząd? To dlatego aromaterapia jest uznaną metodą leczenia. Stosowana razem z masażem potrafi rozluźnić stężałe od stresu mięśnie, nawilżyć i ujędrnić skórę, a także przywrócić równowagę psychiczną.
Przeczytaj też: Moc oddechu, czyli jak oczyścić ciało i umysł
Kiedy jesteś zestresowana, rozdrażniona, nie możesz zasnąć, wlej do kominka kilka kropli olejku jaśminowego lub z tymianku, melisy, majeranku, drzewa sandałowego. Wdychaj, aż poczujesz się lepiej. Możesz dodać go też do kąpieli. W pracy skrop olejkiem chusteczkę.
Przygotuj aromatyczny olejek do twarzy i ciała. Weź:
• 7 kropli olejku cynamonowego – na rozgrzanie skóry
• 7 kropli olejku lawendowego – na uspokojenie
• 4 krople rumiankowego – na złagodzenie podrażnień. Wymieszaj z 3 łyżkami czystego oleju roślinnego, np. słonecznikowego.
Masuj całe ciało od dołu do góry. Zacznij od rozcierania i głaskania, potem rób kółka, na koniec oklep skórę całymi dłońmi. Do masażu twarzy użyj 3 palców (bez małego i kciuka) – zataczaj kółka, zaczynając od brody i policzków, a kończąc na skroniach i czole. Okolice oczu masuj palcami środkowymi – od kącika wewnętrznego, wzdłuż brwi, do kącika zewnętrznego i punktu wyjścia.
Stres powoduje, że mimowolnie napinamy mięśnie twarzy. Słabo ukrwiona skóra dostaje za mało składników odżywczych i wody. Staje się sucha, wiotka, poszarzała. Pogłębiają się zmarszczki wokół oczu i ust. Na czole tworzy się „lwia” bruzda, która nadaje nam groźny wygląd. Aby odżywić skórę i złagodzić rysy, niezbędne są domowe maseczki.
• z banana i miodu – dojrzały owoc rozgnieć na miazgę, dodaj łyżkę miodu i szczyptę szafranu. Nałóż na twarz i wejdź do ciepłej kąpieli. Po 15 minutach zmyj czystą wodą.
• cytrynowo-jajeczna – weź połówkę cytryny, wyciśnij sok i wydrąż resztki miąższu. Włóż do niej żółtko i zostaw na noc, żeby wchłonęło aromatyczne olejki ze skórki. Przed nałożeniem dodaj pół łyżeczki soku z cytryny i wymieszaj. Maskę rozsmaruj na twarzy i po 20 minutach zmyj.
Rano nie wyskakuj od razu z łóżka. Poleż, przypomnij sobie sny. Ciągle leżąc, rozciągnij kręgosłup, jakbyś chciała urosnąć. Usiądź, wyrzuć ręce nad głowę i poprzeciągaj się z rozkoszą, pomrucz sobie. Potem ziewnij szeroko, żeby nabrać tlenu w płuca. Weź kilka głębokich oddechów i dopiero wstań.
Przeczytaj także: 7 sposobów na jesienną chandrę
Joanna Kulesza
fot.: shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.