Co może wiatr i morze?
Ponieważ wiatr wieje od morza, powietrze na plaży jest przejrzyste jak kryształ – nie ma w nim zanieczyszczeń, chemii, pyłków, czyli tego, co na co dzień nas truje lub uczula. Są natomiast jony ujemne, które dodają życiowej energii i poprawiają samopoczucie. Tzw. morski aerozol dzięki solom wapnia i magnezu funduje nam inhalacje nosa, gardła i zatok gratis! Najlepiej spacerować brzegiem morza rano, w dni wietrzne i po sztormach – wtedy morska bryza jest najbogatsza w cenne składniki. Na pierwszy spacer przeznacz godzinę. Przedłużaj go codziennie o 10-15 minut.
Perły i bursztyn do niedawna służyły tylko jubilerom. Algi i sól morska – kucharzom. Teraz możesz wykorzystać dary morza dla własnej urody.
Niektórzy mówią na nie glony albo wodorosty. Te morskie roślinki działają na urodę jak magiczny eliksir. Z wody morskiej czerpią bowiem wszystko, co najcenniejsze. Stworzone z nich kosmetyki zawierają wiele witamin i mikroelementów, dlatego tak skutecznie rozprasowują zmarszczki, nawilżają cerę, pomagają zmniejszyć cellulitowe dołki na udach i pośladkach.
Maseczka odmładzająca
Łyżeczkę alg w proszku (kup w sklepie z produktami naturalnymi) wymieszaj z wodą, aby powstała gęsta papka. Nałóż na skórę twarzy, szyi i dekoltu, po 20 min spłucz ciepłą wodą.
Okład z alg na pomarańczową skórkę
Spacerując nad brzegiem Bałtyku, szukaj alg brunatnych, czyli morszczynu. Wyłów, ile się da, wysusz na słońcu i rozkrusz na proszek. Dodaj dwie łyżeczki zielonej glinki, ciut wody źródlanej i wymieszaj na papkę. Smaruj obficie miejsca zaatakowane cellulitem, owiń folią spożywczą i ręcznikiem – w takim kokonie połóż się na 30 minut. Zmyj całość pod prysznicem. Po kilku zabiegach skóra wyraźnie się ujędrni.
Zmielone – rozświetlają i rozjaśniają skórę. Perłowy pigment dodany do kremów i podkładów odbija światło, daje więc wrażenie natychmiastowego wygładzenia. Wyciąg z pereł jest pełen aminokwasów, które nawilżają i odżywiają skórę, a nawet spłycają blizny i rozstępy.
Perłowy piling rozświetlający cerę
Przechadzając się po plaży, szukaj muszli ślimaków lub małży o wnętrzu powleczonym cieniutką warstwą masy perłowej. Utłucz je w moździerzu na pył. Weź dwie łyżki mleka w proszku, rozrób z wodą na gęstą papkę, dodaj łyżkę serwatki i mączkę z muszli. Nałóż na twarz i szyję, po chwili zmyj.
Nazywany „kamieniem życia”, słynie z mocy przywracania skórze witalności i siły. Kosmetyki na bazie bursztynu zwiększają jej odporność na uszkodzenia i poprawiają jędrność.
Rytuał bursztynowy zwiększający napięcie skóry
Krok 1. Zrób piling. Kawałki bursztynu utłucz w moździerzu na pył, dodaj dwie łyżki mąki owsianej, dwie łyżki serwatki i wymieszaj. Papką masuj twarz, szyję, dekolt.
Krok 2. Przemyj twarz tonikiem bursztynowym. Weź okruchy bursztynu i zagotuj w małej ilości wody. Po ostygnięciu jest gotowy do użycia.
Krok 3. Zrób odprężający masaż twarzy i ciała bursztynem. Wybierz dwa duże owalne kawałki. Delikatnymi kolistymi ruchami masuj czoło, policzki, szyję i dekolt, następnie ręce w kierunku od dłoni do ramion i nogi od stóp do bioder. Na koniec brzuch.
Dzięki zawartym w niej solom mineralnym działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie: alergie i ropne wypryski nie mają z nią szans. Zanurzenie się w cennych esencjach z mórz to najskuteczniejsza kuracja na zmęczenie.
Piling solny na krostki na plecach
Szczotkę na kiju (do szorowania pleców) zmocz ciepłą wodą i nadmiar strząśnij. Garść soli rozsyp na spodeczku i zanurz w niej włosie szczotki. Kolistymi ruchami masuj plecy oraz ramiona 5-10 minut. Po 2-3 takich zabiegach krostki powinny zniknąć.
Antystresowa kąpiel
Do wypełnionej wodą wanny dosyp 4 czubate łyżki soli morskiej. Wejdź do kąpieli, wycisz się, zrelaksuj, odpłyń w świat swojej wyobraźni, myśl tylko o miłych rzeczach.
Aby dodać sobie energii i pewności siebie, stań nad brzegiem morza i wyobraź sobie jakąś swoją potrzebę. Wybierz wzrokiem jedną z fal i wyczuj moc, jaką ze sobą niesie. Gdy fala zbliży się do ciebie, przechwyć jej energię. Powtarzaj tę czynność, dopóki nie poczujesz w sobie mocy do walki z przeciwnościami losu.
Oczyść się ze złych emocji, jeśli czujesz w sobie złość albo rozpacz, wejdź do morza i powiedz: „Oczyszczam się w miejscu, które jest początkiem życia. Fale obmywają moje ciało i duszę, cały brud spływa z nich do wody, staję się odnowiona, świeża, czysta – jak morze”. Wyobrażaj sobie przy tym, jak wszystkimi porami wypływają z ciebie złe uczucia, a ty stajesz się czysta i spokojna. Co wieczór podczas przypływu idź na plażę. Usiądź nad jego brzegiem, zamknij oczy i nie myśl o niczym. Słuchaj szumu morza. Potem otwórz oczy i wpatruj się w refleksy księżyca na falach.
Kaja Ostrowska
fot.: shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.