Nigdy nie wiesz, kiedy się odezwie. Na szczęście zazwyczaj słyszysz to tylko ty, ale jak czasem da o sobie znać głośno jakimś bulgotaniem wśród panującej akurat ciszy, robi ci się głupio...
Niekiedy komentujesz, jakby mówiąc do niego, a właściwie dając do zrozumienia ludziom wokół, co to za odgłos: „Cicho, brzuch!”. A burczenie w brzuchu to tylko jeden z objawów wzdęć, które w dodatku zmieniają nasz wygląd i nie pozwalają wcisnąć się w ulubione dżinsy. Coraz częściej kłopoty trawienne lekarze diagnozują jako zespół jelita nadwrażliwego i rozkładają ręce. Przy tym schorzeniu należy znaleźć odpowiednią dietę, na którą twój brzuch nie będzie burczał i nie denerwować się… Nie denerwować się mimo głupiego szefa w pracy, mimo konfliktu z mężem i kłopotów z dziećmi. Tylko jak to osiągnąć?
Na tych stronach odpowiedź może być jedna: praktyka jogi, która nie tylko pozwala się zrelaksować i odzyskać wewnętrzny spokój, ale także działa dobroczynnie na narządy wewnętrzne i jelita. Większość asan jogi usprawnia trawienie, oczyszcza organizm z toksyn. Część pobudza perystaltykę jelit i uwalnia nadmiar gazów. Wśród tych ćwiczeń są wszystkie asany stojące, stanie na głowie i świeca, wszelkie skłony – zarówno z pozycji siedzącej, jak i ze stojącej, pies z głową w dół, supta-virasana – piszę tylko o tych, które pokazywałam już we „Wróżce”. I do tego skręty – z większą lub mniejszą intensywnością uciskają one, i tym samym masują, narządy wewnętrzne, pobudzając je do pracy, a przede wszystkim działają wspomagająco na jelita.
Najprostsze takie ćwiczenia, pokazywane tu przed rokiem, to skręty na krześle: siadamy bokiem na siedzeniu krzesła, ze skrętem ciała chwytamy za oparcie i z wdechem wyciągamy kręgosłup jak najmocniej w górę, z wydechem zaś pogłębiamy skręt. Wykonujemy kilka takich oddechów, dopiero w czasie ostatniego wydechu wraz ze skrętem ciała obracamy również głowę. Potem przesiadamy się na drugą stronę krzesła i powtarzamy czynność. Tę uproszczoną Bharadvajasanę możemy wykonać nawet w pracy, gdy czujemy w brzuchu rewolucję albo po prostu jesteśmy znużone siedzeniem za biurkiem, bo skręty, jak wiadomo, dobrze wpływają też na kręgosłup.
Asaną szczególnie polecaną na kłopoty trawienne jest Jathara parivartasana, czyli w dosłownym tłumaczeniu z sanskrytu „skręcanie brzucha”. Pozycja ta aktywizuje wątrobę, śledzionę i trzustkę, leczy nieżyty żołądka, wzmacnia jelita. Systematyczne jej wykonywanie reguluje pracę wszystkich narządów jamy brzusznej.
Jathara parivartasana ● Połóż się na wznak na macie, kocu, dywanie, ręce rozłóż prostopadle do tułowia, aby ciało przypominało krzyż. |
|
● Teraz wykonaj wydech i opuść nogi na ziemię po prawej stronie, a głowę zwróć w stronę przeciwną. Na początku lewe ramię odrywa się od podłogi, więc – żeby temu zapobiec – możesz w momencie opuszczania nóg chwycić lewą dłonią za nogę od stołu czy krzesła. Pozostań w pozycji na pięć oddechów. |
|
● Z wdechem podnieś zgięte nogi, na chwilę przytrzymaj je w górze i powtórz wszystkie czynności, obracając nogi w drugą stronę. W czasie ruchu w dół i potem w górę zawsze trzymaj nogi razem. |
Jathara parivartasana ● W klasycznej wersji asany nogi powinny być całkowicie wyprostowane (patrz zdj. z lewej), a rzepki kolan przez cały czas podciągnięte. |
|
● Przy wykonywaniu pozycji kieruj się wskazówkami łatwiejszej wersji. Zwróć uwagę na stopniowe przysuwanie wyprostowanych nóg do rozłożonych na boki, w linii barków, rąk (zdj. z lewej). |
Na początku może być też trudne wytrwanie w asanie przez kilka oddechów, warto więc próbować wersję z kilkoma lub kilkunastoma powtórzeniami w rytmie: z wydechem opuszczamy nogi, z wdechem je podnosimy.
Przy wielu powtórzeniach nie trzeba zostawać w pozycji zbyt długo – można wykonywać ją w rytmie: z wydechem opuszczamy nogi, z wdechem je podnosimy.
Ewa Biała
instruktor hatha-jogi
fot. Elżbieta Socharska, Justyna Cieślikowska
dla zalogowanych użytkowników serwisu.