W wigilię świętego Andrzeja wróżymy sobie miłość!
Lanie wosku, rzucanie za siebie obierek z jabłka, przestawianie butów, rozkładanie na podłodze podpisanych imionami mężczyzn kości i czekanie, którą jako pierwszą zje pies… Wróżb, które wyjawią niezamężnej kobiecie, czy w przyszłym roku spotka tego jedynego, jest wiele. Jedne są bardziej, inne mniej popularne, choć nie mniej wiarygodne.
reklama
Andrzejki obchodzi się w całej Europie od XII wieku. Skąd się wzięły? Koncepcji jest kilka, między innymi taka, że wywodzą się one ze starożytnej Grecji; greckie imię Andress oznacza: mąż, mężczyzna. Być może swoje trzy grosze dorzucili Germanie i Celtowie, wiążący obrzędy ze swoim bogiem miłości i płodności Freyrem. 30 listopada w Kościele katolickim wspomina się patrona miłości św. Andrzeja (mniej więcej w tym samym czasie rozpoczyna się nowy rok liturgiczny). Wierzono, że w wigilię tego wyjątkowego dnia mogą dziać się rzeczy niezwykłe, prawdziwe cuda, że można np. ujrzeć we śnie przyszłego męża. „Andrzeju, Andrzeju, dziewcząt dobrodzieju, wolę swoją okaż, najmilszego pokaż” – śpiewały panny na wydaniu.
Stuprocentowo pewna przepowiednia z kwiatu wiśni
To jedna z najważniejszych i najbardziej wiarygodnych wróżb związanych z andrzejkami. Tego dnia dziewczyna ciekawa, czy w następnym roku wyjdzie za mąż, powinna uciąć gałązkę z drzewa wiśni lub czereśni i wstawić do wody (wodę naturalnie trzeba codziennie zmieniać). Jeśli gałązka zakwitnie w Wigilię, to niechybny znak, że dojdzie do ślubu. Uwaga, jeśli pojawią się jedynie zielone listki, dziewczyna musi bardzo uważać, bo grozi jej nieślubna ciąża…
Na ten temat
Boże, daj męża. Albo kochanka. Albo kasę i dobrą pracę. Tylko wróżby powiedzą, czy się spełni.
Przypominamy niektóre z andrzejkowych wróżb - dla panien i kawalerów, pań i panów ;)
Tekst: Elwira D’Antes
Zdjęcie: Pixabay
dla zalogowanych użytkowników serwisu.