Choć wiem, że jestem wart kosztownego prezentu, to nie posiadając biżuterii, nadal potrafię żyć i budzić szacunek – Mahatma Gandhi.
Mahatma na zakupach
Po odzyskaniu przez Indie niepodległości Mahatma Gandhi wybrał się z wizytą do Anglii. Kiedy z przyjaciółmi szedł ulicami Londynu, jego uwagę zwróciła witryna znanego sklepu z biżuterią. Przystanął przed nią, oglądając szlachetne kamienie i bogato zdobione kosztowności.
Właściciel od razu go rozpoznał i wyszedł przed sklep, żeby się z nim przywitać: „To dla mnie wielki zaszczyt, że sam Mahatma kontempluje naszą pracę. Mamy wiele precjozów ogromnej wartości, kunsztownej roboty i wielkiej urody, i chcielibyśmy Ci coś zaoferować".
„Przyznaję, jestem pod wrażeniem tych cudowności" – odpowiedział Ghandi. „Ale jeszcze bardziej jestem zaskoczony samym sobą. Bo choć wiem, że jestem wart kosztownego prezentu, to nie posiadając biżuterii, nadal potrafię żyć i budzić szacunek".
Będę nosić okropne bluzki i może się roztyję
Z wierszem Jenny Joseph po raz pierwszy zetknąłem się w domu Alana Clarke'a – mojego amerykańskiego agenta – i przetłumaczyłem go na portugalski. „Ostrzeżenie" to jeden z moich ulubionych tekstów na temat przemijania.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.