No i się zaczęło. Pyłki. Są wszędzie. A ty, zamiast cieszyć się pogodą i przyrodą, charczesz, prychasz, kaszlesz...
Przychodzi wiosna, potem lato. Robi się cieplej i wszystkie rośliny zaczynają rosnąć i kwitnąć jak szalone... Ale dla uczuleniowców to najgorsza czas w roku! Atak alergiczny bardzo osłabia organizm. Wystarczy jednak przestrzegać kilku zasad, zupełnie bezpiecznych i naturalnych, by zminimalizować uciążliwe objawy!
1. Unikaj lasów i parków
Zapomnij o wycieczkach po runo, przynajmniej do końca czerwca. W lasach natkniesz się na olchę, topolę, brzozę, wierzbę i dąb. Podczas kwitnienia tych drzew powstają jedne z najsilniejszych alergenów wziewnych. Uczulenie na nie może objawiać się katarem, łzawieniem oczu, zapaleniem spojówek, wypryskiem kontaktowym albo nawet poważnymi dusznościami.
2. Spaceruj po deszczu lub w jego trakcie
Byle nie na początku opadów, tylko wtedy, gdy pyłki nieco już osiądą. Uważaj też na godziny, w których natężenie alergenów w powietrzu jest największe, czyli między 7 a 8 rano i 17 a 19 po południu (w miastach zaś 18-22).
dla zalogowanych użytkowników serwisu.