Związki karmiczne wcale nie są synonimem idylli po grób. Zwykle są trudnymi relacjami, w których jedna lub dwie strony mają do przepracowania jakieś sprawy z przeszłości...
Gdy w tłumie wyłapujemy kogoś, kto wydaje nam się bliski, gdy po jednym spojrzeniu wiemy, że pójdziemy za tym człowiekiem wszędzie, to może oznaczać, że zobaczyliśmy kogoś, z kim w poprzednim życiu łączyła nas miłość.
Gdy o swoim związku, nawet jeśli trwa on ledwie od tygodnia, mówimy: "między nami jest magia, wrażenie, że znamy się od zawsze, słyszymy swoje myśli, czujemy to samo, jesteśmy przekonani, że na to spotkanie czekaliśmy całe życie...", być może spotkaliśmy kogoś, z kim w poprzednim życiu łączyła nas miłość.
Miłość to jedna z najsilniejszych relacji, jaką możemy przenieść z poprzednich wcieleń. Niestety, zwykle jest to też relacja trudna...
Jeden z moich kolegów wspomina takie spotkanie: – Zakochałem się w dziewczynie, widząc ją od tyłu. Kiedy się odwróciła, byłem przekonany, że znam ją od zawsze. Byłem bardzo zaangażowany w tę relację, a ona po paru miesiącach się rozmyśliła. Coś chyba nie tak z tą karmą.
Astrolog czy numerolog zajmujący się karmicznymi związkami zapewne wytłumaczyłby, że kobieta odeszła, bo kolega w poprzednim wcieleniu wystawił ją do wiatru. Być może było jeszcze gorzej...
Siła przyciągania, nad którą nie sposób zapanować, to często kara za to, że wiele wcieleń wstecz, by kogoś usidlić, użyliśmy miłosnej magii.
Dawniej magia miłosna cieszyła się wielkim powodzeniem. Pozbawiała jednak wszystkich, którzy padali jej ofiarą, podstawowego prawa danego przez Boga: wolnej woli. Zamienianie drugiego człowieka w zombie, który idzie za nami jak po sznurku, niestety nie może się obyć bez kary.
reklama
Śladem miłosnej magii jest sytuacja, w której jednocześnie wszystko ciągnie nas do drugiej osoby i wszystko odpycha. Przelotne romanse i jednorazowe przygody mogą być bramą, przez którą wraca ofiara kombinowania z miłosnymi miksturami i zaklęciami.
Związki karmiczne wcale nie są więc synonimem idylli po grób. Zwykle są trudnymi relacjami, w których jedna lub dwie strony mają do przepracowania jakieś sprawy z przeszłości.
Jeśli zatem zdarzy się nam spotkać człowieka, z którym z miejsca łączy nas silne uczucie i duchowa jedność, i dla którego jesteśmy gotowi rzucić wszystko, zachowajmy rozsądek!Jeśli między ludźmi stają zobowiązania i tragedie z poprzednich wcieleń, może się okazać, że na dłuższą metę nie będą w stanie ze sobą wytrzymać. Często ten wspaniały, wymarzony, jedyny pojawia się tylko po to, żeby nas ukarać za zło, którego kiedyś doświadczył od nas. Takie pary zwykle ranią się, rozstają, zdradzają, by potem wrócić do siebie i znowu się krzywdzić. Czują do siebie pociąg, wracają w snach, nawet jeżeli doszło do ostatecznego rozstania...
Życie na szczęście nie zawsze pisze tylko czarne scenariusze. Tak jak w przypadku męża koleżanki dziennikarki, który spłaca jej karmiczne zobowiązanie. Opowiedziała mi o tym. – Byłam wiele lat temu u numerolożki. Robiłam z nią wywiad. Powiedziała, że z moim mężem, wówczas jeszcze chłopakiem, łączy mnie karmiczny związek, że kochamy się od iluś wcieleń. Wyjaśniła, że teraz on spłaca mi dług karmiczny. Kiedyś był dobrze urodzonym człowiekiem, a ja prostą dziewczyną, kochaliśmy się, ale on mnie porzucił i ożenił się z kobietą ze swojej sfery. Nigdy się po tym nie podniosłam.
Numerolożka zapewniła, że w tym wcieleniu on będzie kochał mocniej, wierniej, prawdziwej... Zapowiedziała nawet, że go zdradzę.
Nie wierzyłam w takie rzeczy, ale wszystko się sprawdza.
Ta miłość była wyjątkowa od pierwszej chwili. Kiedy zobaczyłam pierwszy raz męża nieumalowana, gruba, w mieszkaniu przyjaciółki, do której wpadłam na chwilę na kacu, z megadołem, pomyślałam tylko: chcę się do niego przytulić. Natychmiast pojawiła się też druga myśl: to będzie mój mąż. Po tygodniu zamieszkaliśmy razem. Nieco ponad rok później wzięliśmy ślub – opowiadała znajoma. Na koniec dodała jeszcze: – Jestem z nim związana telepatycznie. Kiedyś obudziłam się w panice, bo przyśniło mi się, że go zwalniają z pracy. Nic na to nie wskazywało, że może mieć takie kłopoty, ale pracę stracił dwa dni później.
Po czym poznać, że to związek karmiczny?
- Po wrażeniu, że zna się nowo poznaną osobą od zawsze.
Jak sprawdzić, czy to związek karmiczny?
- Hipnoza: jest jednym z najlepszych sposobów na poznanie poprzednich wcieleń;
- Astrologia: patrzy na położenie tzw. węzłów księżycowych w horoskopach obu partnerów. Jeśli tworzą wzajemny aspekt, a zwłaszcza koniunkcję lub opozycję, jest to relacja karmiczna;
- Karty tarota: o ciągnących się za partnerami sprawach z poprzednich wcieleń mówią tzw. karty ciężkie, np. Eremita, Śmierć, Diabeł, Księżyc;
- Numerologia: po podaniu daty urodzenia numerolog wylicza Liczbę Drogi Życia, tworzy piramidę, na podstawie której jest w stanie stwierdzić, gdzie występują zbieżne cyfry. Może także sprawdzić, wobec kogo mamy takie długi i kto ma je wobec nas.
Katarzyna Szczerbowska
il. Ruth Niedzielska
fot. shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.