Leki z bożej apteki: czosnek

Czy warkocz czosnku wiszący u sufitu odstraszy wampiry? Niekoniecznie. Za to koniecznie powieś go w kuchni. Bo to najlepsze lekarstwo na jesienne katary, bóle stawów i kłopoty z sercem.

Idziesz na bazarek, kupujesz główkę czosnku. Siekasz kilka ząbków, dodajesz do ciepłego mleka, doprawiasz miodem i pijesz. Ten znany z medycyny ludowej sposób na przeziębienie jest tani, prosty i skuteczny. Ma tylko jeden minus – podczas stosowania tej kuracji spotykanie się z ludźmi jest dosyć kłopotliwe. Jeśli masz katar, możesz tego nie czuć. Uwierz jednak, że zapach wydobywający się z twoich ust i z każdego pora skóry jest ostry, przenikliwy i trudny do zniesienia. Można próbować zabić go natką pietruszki czy świeżą miętą. Ale nie łudźmy się, na intensywną woń czosnku nie ma mocnych.

Pogromca wampirów i bakterii

Być może właśnie przez ten zapach dawniej wierzono, że czosnek potrafi odstraszyć nocnych krwiopijców. Po pierwsze, wampiry mają wyostrzone zmysły węchu i smaku, więc przykra woń przeszkadza im nawet bardziej niż ludziom. Po drugie, to, co dobre dla człowieka, zawsze było traktowane jako złe dla demona. A od zawsze wiadomo, że czosnek jest zdrowy.

Jednak dopiero w 1944 roku naukowcy potwierdzili to w badaniach. Znaleźli w nim allinę, która podczas siekania lub rozcierania czosnku przekształca się w allicynę oraz dwusiarczek allinu. I właśnie te dwie substancje, które nadają warzywu ostrą woń, mają silne działanie bakteriobójcze. Tak więc surowy rozgnieciony czosnek przyłożony do rany, naprawdę ją odkazi. A jedzony na surowo skutecznie zwalczy przeziębienie czy zapalenie dróg moczowych. Przy drobnych infekcjach może zastąpić antybiotyki.

Ratunek dla serca

Czosnek wspaniale działa na układ krążenia. Nie dopuszcza do tworzenia się skrzepów w żyłach i tętnicach, dzięki czemu zapobiega zawałom serca i udarom mózgu. Obniża też poziom złego cholesterolu i spowalnia procesy starzenia. To zasługa wielu składników, m.in. witaminy C i B6, magnezu, selenu, potasu czy wapnia.

Dodawaj pół zmiażdżonego ząbka czosnku do codziennych posiłków, a będziesz nie tylko zdrowsza, ale i piękniejsza! Czosnek to silny przeciwutleniacz. Ma zdolność zwalczania wolnych rodników, które w nadmiarze fundują nam zmarszczki i – co gorsze – nowotwory.

Na dziecięce owsiki i starczy reumatyzm

Niegdyś, chcąc się pozbyć dokuczających dziecku robaków, zawieszano na jego szyi korale z ząbków czosnku. W nieco zmienionej formie w niektórych rejonach Polski do dziś stosuje się go do zwalczania dziecięcych pasożytów: lamblii, owsików czy glisty ludzkiej. Rozciera się ząbek, zalewa szklanką przegotowanej wody i daje dziecku do wypicia. Trzytygodniowa kuracja powinna przegonić nieproszonych gości.

Osobom starszym też trudno byłoby obejść się bez czosnku. Utarte ząbki mogą przykładać do bolących stawów. Miejscowe przekrwienie skóry rozgrzewa, pobudza krążenie, więc zmniejsza dolegliwości reumatyczne.

Leczy ciało, ale nie duszę...

Egipcjanie podawali czosnek niewolnikom budującym piramidy. Zaobserwowali bowiem, że dodaje sił i chroni ich przed szalejącą czerwonką. Z kolei Egipcjanki za pomocą ząbka czosnku testowały swoją zdolność do zajścia w ciążę. Jeśli po włożeniu na noc do pochwy, dawał następnego dnia ostrą woń z ust, był to znak, że kobieta ma dni płodne. W starożytnej Grecji czosnkiem karmiono sportowców na kilka tygodni przed olimpiadami, żeby mieli więcej energii do zmagań.

Ząbki czosnku kazał chrupać swoim żołnierzom rzymski cesarz Neron. Dostawali go zarówno przed bitwami (na wzmocnienie), jak i po – żeby odkazić rany poniesione w walce. W moc czosnku starożytni wierzyli święcie. Ale tych z „czosnkowym oddechem" do świątyń nie wpuszczali. Mówiono, że woń tego warzywa nie sprzyja religijnemu skupieniu.