Strona 1 z 2
Niektórzy ludzie po poważnych urazach głowy ujawniają niezwykłe talenty. Zmienia się też ich charakter. Z miłych i pogodnych przeobrażają się w ponuraków. Albo odwrotnie.
Ta niezwykła historia zdarzyła się naprawdę. Jason Padgett, dziś 41-letni mężczyzna, prowadził banalne życie w amerykańskim mieście Tacoma. Sprzedawał meble, a wolny czas spędzał w barach lub na siłowni. Za to książki mogły dla niego nie istnieć. Uczyć się nie lubił, a w szczególności nie znosił matematyki. Rozpoczął studia, ale szybko został z nich wyrzucony. Gdy Padgett skończył 31 lat, jego życie uległo całkowitej przemianie.
Pewnego dnia, gdy wychodził z baru, został brutalnie pobity. Potężne ciosy w głowę spowodowały, że stracił przytomność. W szpitalu okazało się, że ma poważnie uszkodzony mózg. Lekarze nie mieli pewności, czy z tego wyjdzie. Po paru tygodniach pobytu w szpitalu i miesiącach rehabilitacji Jason w pełni wrócił do życia. Ale świat jego wartości i preferencji uległ całkowitej przemianie.
Mężczyzna ujawnił niezwykły talent i zamiłowanie do matematyki, szczególnie geometrii. Wszędzie widział liczby i równania. A drzewa stały się zawiłymi równaniami matematycznymi. Padgetta zaczęto zapraszać na spotkania z najtęższymi matematycznymi umysłami świata. Poddano go badaniu rezonansem magnetycznym. Wykazało ono wyjątkową aktywność lewej półkuli jego mózgu. Szczególnie kory ciemieniowej, która odpowiada m.in. za scalanie odczuć odbieranych przez zmysły i rozumienie pojęć abstrakcyjnych, w tym geometrycznych. To tłumaczyło jego wyjątkowe zainteresowanie geometrią.
reklama
Swoją niezwykłą metamorfozę i przeżycia, jakich doświadczył, opisał w książce „Struck by Genius". Wspomina w niej: „Matematyka, a w szczególności geometria, stała się moją obsesją. Wciąż o niej śnię. Nie mogę się z tego wyzwolić".
Wypadek zmienił także jego charakter. Padgett z duszy towarzystwa, nieustannie przesiadującego w barach, stał się domatorem, a wręcz samotnikiem. Bliscy i przyjaciele uznali go za dziwaka. I to wcale nie dlatego, że czas zaczął spędzać na opisywaniu świata za pomocą liczb i fraktali. Ale z powodu jego bzika na punkcie czystości. Od chwili wypadku Padgett wszędzie widzi groźne wirusy i bakterie. Wciąż myje ręce i do tego samego zmusza domowników. Przyznaje, że nie jest w stanie przytulić córki, jeśli ta nie umyje wcześniej rąk.
Metamorfozy charakteruOsób, które po poważnym uszkodzeniu mózgu zaczęły wykazywać niezwykłe talenty: matematyczne, muzyczne czy plastyczne, specjaliści naliczyli niewiele – około czterdziestu. Za to niczym wyjątkowym nie jest zmiana charakteru.
Najsłynniejszą osobą, która przeszła taką metamorfozę, jest Phineas P. Gage. We wrześniu 1848 roku podczas budowy toru kolejowego uległ on poważnemu wypadkowi. Stalowy pręt o długości jednego metra i grubości trzech centymetrów wbił mu się w głowę. Mężczyzna doznał uszkodzenia mózgu, szczególnie ucierpiała jego kora czołowa. Wydawało się, że już z tego nie wyjdzie. Tymczasem, o dziwo, po kilku minutach Gage odzyskał przytomność. Mówił z sensem i bez trudu wrócił do domu. Lekarz zalecił mu jedynie odpoczynek.
Kiedy po kilkudniowej rekonwalescencji Gage pojawił się w pracy, koledzy nie mogli go poznać. Z sympatycznego, pogodnego i spokojnego mężczyzny stał się porywczy, wulgarny i lekkomyślny. Pracodawcy szybko się z nim rozstali, choć wcześniej był cenionym pracownikiem.
Z kolei w Polsce, przed kilkoma laty, prasa rozpisywała się o mężczyźnie, który przed wypadkiem był spokojnym, odpowiedzialnym człowiekiem, samotnie wychowującym dwoje dzieci. Gdy odzyskał świadomość, zaczął zachowywać się jak niesforny uczeń. Uwielbiał płatać figle. Zupełnie jakby wrócił do czasów szkolnych, a miał przecież już czterdzieści lat! Ogromną radość sprawiało mu zabieranie telewizyjnego pilota chorym, którzy nie mogli się ruszać. Gdy mu się to znudziło, zaczął podglądać kąpiące się kobiety.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.