Więcej kartofli w diecie dzieciaków! To pomysł amerykańskich dietetyków na rozwiązanie problemu otyłości. Taki żart? Nie! Tak mało wiemy o ziemniakach...
Grudzień daje się tym we znaki, co późno kopią ziemniaki – mówi dawne porzekadło. Kto jednak ziemniaki wykopał o czasie i zabezpieczył je w kopczyku, temu niestraszny był głód na przednówku ani nawet wojna.
Z kartofli można ugotować nie tylko sycącą kartoflankę. Po dodaniu nieco mąki wychodzą pyszne kluski, pyzy, knedle, kopytka, placki, a z odrobiną twarogu – nadzienie do pierogów. Niepozorne szare bulwy – oprócz gospodyń domowych – docenia także medycyna ludowa. Od wieków przygotowuje się z nich lekarstwa na różne dolegliwości.
Na ból brzucha i nadciśnienie
Dzięki wartościom odżywczym, a jednocześnie łatwo przyswajalnej skrobi, są zalecane wszystkim, którzy mają problemy trawienne, biegunkę czy ból brzucha. Obok marchewki stanowią pierwszy pokarm każdego niemowlaka odstawianego od matczynej piersi.
Jeśli spytasz lekarza, co takiego dobrego tkwi w ziemniaku, odpowie: duża ilość obniżającego ciśnienie krwi potasu i bardzo mało sodu, który w nadmiarze je podwyższa. To sprawia, że możesz zajadać się nimi nie tylko dla przyjemności, ale i dla zdrowia. Tym bardziej, że w swoim składzie mają też witaminy (C, A, B1, B2, B3, B6 i PP) oraz magnez, który odpowiada za mocne kości, łagodzi zmęczenie i stres. Po miseczce sałatki ziemniaczanej czujesz się uspokojona? A może masz wyrzuty sumienia, że przytyjesz? Niepotrzebnie!
Wbrew opinii, nie tuczą!
A wręcz są idealne, jeśli chcesz zrzucić zbędne kilogramy! Ziemniaki w większości składają się z wody, ok. 20 proc. ich zawartości stanowią węglowodany (głównie skrobia). Jest w nich dużo błonnika, trochę białka i bardzo mało tłuszczu. Kalorii mają tyle, co nic – 80 w 100 gramach. Nie daj więc sobie wmówić, że od kartofli rośnie tyłek.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.