To kasa nas tak bardzo dzieli

Ile w naszym życiu równości, a ile nierówności? Sprawa jest w zasadzie bezdyskusyjna. Nierówność kwitnie, fundowana nam zwłaszcza przez władzę i krezusów. Ale i wśród szarych ludzi solą w oku jest ten, kto ma więcej.

Co ciekawe, zamożni wcale nie czują się lepiej z coraz większym majątkiem. Badania pokazują, że jeśli ktoś ma więcej i więcej, wcale nie jest taki szczęśliwy. Dlaczego? Bo albo się boi, że wszystko straci, albo że ciągle ma za mało.

Nieszczęściem pogłębiającym nierówność jest wszechobecna hierarchia. Niestety, ma się doskonale w każdej sferze życia – w rodzinie, w firmie, w szkole, kościele, wojsku i w państwie. Im większa, tym mamy większe poczucie, że nic od nas nie zależy, że na nic nie mamy wpływu. To inni decydują.

Hierarchia niszczy relacje między ludźmi oparte na zaufaniu, współpracy i wymianie; zastępuje tymi opartymi na władzy, upokorzeniu, nagrodzie i karze. I konieczności ciągłego udowadniania, że nie jest się bezwartościowym.

Upokorzenie z kolei napędza przemoc. Jeżeli nie umiem inaczej pozbyć się wstydu, że jestem biedniejszy, gorzej wykształcony, kimś mniej ważnym od innych, to metodą pięści pokazuję, że jednak trzeba się ze mną liczyć. Kogoś okradnę, pobiję czy zastraszę. I tak sobie podporządkuję świat.

Według badań z hierarchią i walką o pozycję związany jest chroniczny stres. A on jest źródłem chorób przewlekłych, takich jak zawał, nadciśnienie, wrzody, depresja, stany lękowe, uzależnienia, otyłość czy cukrzyca. A od nich już tylko krok do gorszego i krótszego życia.

Może dlatego ludzie poszli wreszcie po rozum do głowy. Otóż niektóre doniesienia naukowców na temat stanu posiadania są wręcz sensacyjnie. Zamiast ciągłego bogacenia się tęsknimy za współdziałaniem i harmonijnymi relacjami z innymi ludźmi i przyrodą. Pod warunkiem, że mamy zapewniony byt i czujemy się bezpieczni, tam, gdzie żyjemy.

reklama


Dlaczego nierówność dochodów ma tak duże znaczenie? Bo właśnie pieniądze tworzą hierarchię. Im większa różnica w zamożności między ludźmi, tym większa śmiertelność, przestępczość, częstość chorób psychicznych, poczucie bycia nieszczęśliwym czy gorszy stan zdrowia.

Niestety, ktoś, kto ma więcej, patrząc na biedniejszego, woli o nim myśleć, że to nieudacznik, mniej wartościowy człowiek. Co na to wszystko Duch Równości? Próbuje doprowadzić do spotkania tych, co ustalają zasady i tych, co im podlegają. By mogli wspólnie te zasady negocjować.

To, jak dużo jest w społeczeństwie nierówności, wynika z dominujących w nim przekonań, a nie ludzkiej natury. Przekonania można zmieniać. A co do natury, to człowiek potrzebuje harmonijnych relacji z innymi. To jest nasz potencjał do empatii, miłości i wspierania innych.

To zastanawia...

  • Stany Zjednoczone, jeden z najbogatszych krajów na świecie i o największej nierówności podziału dochodów, wydają połowę pieniędzy przeznaczonych na całym świecie na opiekę zdrowotną. A mimo to przeciętny Amerykanin żyje krócej od Szweda o 3 lata.
  • Narastająca w świecie nierówność między bogatymi a biednymi zagraża stabilności gospodarczej i społecznej państw. Otóż 85 najbogatszych ludzi na świecie skupia w swoich rękach majątek równy bogactwu połowy mieszkańców globu.
  • Badania gender zwracają uwagę na szklany sufit w karierze zawodowej kobiet. Co oznacza niedostępność najwyższych stanowisk kierowniczych bez względu na wykształcenie, umiejętności i doświadczenie zawodowe kobiety.
  • W Polsce kładzie się nacisk na sukces pojedynczego pracownika w oderwaniu od pracy w zespole. To tworzy przepaść między wynagrodzeniami dyrektorów dużych firm i szeregowych pracowników, rzędu nawet 300:1.
  • Pierwsi socjaliści wierzyli, że równość materialna przyczynia się do rozwoju harmonijnych stosunków międzyludzkich. Za prekursora socjalizmu można uznać Jezusa, który głosił zasady wzajemnej równości, miłości i szacunku między ludźmi.


Iwona Jędrusik
fot. shutterstock

Źródło: Wróżka nr 4/2014
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl