Czy to ma sens, żeby łączyć święta Bożego Narodzenia z praktykami feng shui? A czemu nie, skoro w ten sposób można przyciągnąć szczęście i zakląć dobry los.
Święta Bożego Narodzenia w Polsce przypominają trochę hucznie fetowany w Chinach Nowy Rok. W obu przypadkach chodzi o odradzanie się. Jeśli więc potrzeby ludzi Wschodu i Zachodu są podobne, warto może skorzystać z wiedzy i doświadczeń chińskich mędrców oraz mistrzów duchowych.
Magię tych świąt czujemy na długo przed Wigilią. Zabiegani do nieprzytomności robimy wszystko, by kiedy one już nadejdą, spędzić ten niepowtarzalny czas z najbliższymi i nabrać energii na nadchodzący rok. – Żeby się tylko wszystko udało – wzdychamy. Niestety, Wigilia nie zawsze przebiega w cudownej harmonii. Ale zawsze możemy wpłynąć na to, by jej niczym nie zakłócić. Zaprogramować obecność tylko dobrych fluidów, które zbawiennie wpłyną na relacje zgromadzonych przy stole, poprawią nastrój nawet etatowym smutasom.
– To wszystko można osiągnąć w prosty sposób, korzystając z mądrości dawnej sztuki aranżacji wnętrz – zapewnia Remigiusz Senska, konsultant feng shui reprezentujący tzw. Szkołę Kompasu. – Od wielu lat podpowiadam ludziom, jak osiągnąć dobrobyt, poprawić stosunki z bliskimi czy odnaleźć sens życia.
Zatem jak przygotować Wigilię i Boże Narodzenie, aby miały rodzinny klimat, były przepełnione radością i miłością? Przede wszystkim pamiętajmy o symbolach. Według zasad feng shui święta te są celebracją żywiołu ognia. Nawet data 24.12 jest dziewiątką, która go oznacza. Ogień równoważy energię wody związaną z zimą i przypadającym na tę porę roku Bożym Narodzeniem.
reklama
– Symbolem ognia jest trójkąt – taki kształt ma drzewko wigilijne, źródło energii życiowej, przełamujące czas zastoju w naturze. Trójkątne są też świeczniki czy światełka na choinkę. – Nie żałujmy sobie tych symboli – zachęca Remigiusz Senska, bo one właśnie równoważą energie, wprowadzają do naszych domów upragniony spokój i szczęście. Nie szczędźmy sobie również symbolicznych gestów: uścisków, buziaków, podawania dłoni. Pozwólmy działać magii dotyku, bo przecież bliskość sprawia, że nie czujemy się samotni. Jeśli dołożymy do tego czułe słowa i dobre myśli, sukces podczas tegorocznych świąt mamy zapewniony.
Jak posadzić rodzinę przy stole• Najbliższa rodzina: północny zachód to miejsce dla ojca, południowy zachód to przestrzeń pani domu – matki.
We wschodniej części powinien usiąść najstarszy syn, najmłodszy – na północnym wschodzie, średni zaś – na północy. Najstarsza córka zajmuje miejsce na południowym wschodzie, średnia na południu, a najmłodsza na zachodzie.
• Dalsi krewni i przyjaciele zajmują pozostałe wolne miejsca, ale nie na rogu stołu, bo to strefa emitująca złą energię. Osoby, które tam usiądą, nie będą czuły się dobrze. Nakrycie dla niespodziewanego gościa zawsze powinno stać w strefie pomocnych ludzi.
Cudowne fluidy drzewka • Najlepsza dla choinki jest część domu związana z żywiołem ognia albo drzewa, czyli na wschodzie, południowym wschodzie lub południu, ewentualnie na południowym zachodzie.
• Jakie ozdoby: jak najwięcej zielonych i czerwonych! Czerwień symbolizuje ogień, a więc ciepło ogniska domowego, miłość i radość. Zieleń natomiast związana jest z żywiołem drzewa – będzie zatem działała pobudzająco na żywioł ognia. Klasyczne bombki czy inne cudeńka? Okrągłe kształty wiążą się z finansami, trójkątne mówią o wartościach duchowych. Sami zdecydujmy, na czym nam bardziej zależy.
• Choinka w jednym kolorze to kiepski pomysł, zwłaszcza w odcieniach srebra, złota lub bieli. Kolory te emanują energią metalu. A to najprostsza droga do sporów i kłótni przy stole.
Biały obrus – rzecz świętaZwyczaj nakazuje, by przy uroczystych okazjach, takich jak Wigilia czy świąteczny obiad, stół nakrywać śnieżnobiałym obrusem. To wróży harmonię i dostatek przez cały rok. Uszanujmy tę tradycję. Tym bardziej że biel wspiera też pomysłowość i twórczy zapał pani domu. Zgodnie z mądrością feng shui dobrze jest jednak jednostajność bieli przełamać czerwienią i zielenią.
Postawmy więc na wigilijnym stole świerkowy stroik czy doniczkę z gwiazdą betlejemską. W ten sposób nastrój się ożywi i nawet największe w rodzinie milczki włączą się do rozmowy. Jeśli stół jest prostokątny (ideałem byłby okrągły lub owalny), trzeba udrapować obrus na rogach. To wystarczy, by przepędzić złą energię wytwarzaną przez ostre kanty.
Gdzie postawić stół• W południowo-zachodniej części domu – jeśli główną rolę w celebracji świąt odgrywa pani domu. Podajmy potrawy w naczyniach glinianych. Połóżmy kraciaste serwetki na białym obrusie i czerwone dodatki. Będzie to zgodne z żywiołem ziemi odpowiadającym temu miejscu.
• Północno-zachodnia część – najlepsze miejsce, jeśli to gospodarz rozpoczyna święta. Odpowiada mu żywioł metalu. Talerze niech będą ceramiczne, okrągłe, najlepiej białe.
• W części wschodniej, jeśli chcemy podkreślić rolę całej rodziny. Dominuje tam żywioł drzewa związany z jej rozwojem. Stół nakryjmy lnianym obrusem. Ustawmy na nim drewniane przedmioty, zielone i czerwone dekoracje.
Teresa Szczepanek fot.: shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.