Warto polubić deszcz

Możesz siedzieć w domu i psioczyć, że pada, albo wyjść na dwór i czerpać z magicznych właściwości deszczu.

Dla naszych przodków w niemal każdym miejscu świata (no, może z wyjątkiem przodków Brytyjczyków) deszcz był cudownym darem bogów, życiodajną łaską zsyłaną śmiertelnikom. Wszak bez niego marniały plony, schły i umierały sady, a ludzi i zwierzęta czekała klęska głodu. Nie ma więc co się dziwić, że według ludowych wierzeń deszcz jest błogosławieństwem, dobrym omenem, oznaką sprzyjającego szczęścia – nowożeńcom w dniu ślubu miał zapewnić bogactwo, sprawić, że dzieci będą zdrowe. Specjalnie więc wyganiano zwierzęta i dzieciaki na deszcz. Za nimi biegły dziewczęta z nadzieją, że deszczowa kąpiel doda im urody.

Nie bój się zatem trochę zmoczyć. Nie musisz wychodzić boso i tańczyć w strugach ulewy na środku ulicy. Wystarczy, jeżeli w czasie deszczu złożysz na chwilę parasolkę i pozwolisz kroplom spływać po twarzy. To nie boli, o ile masz wodoodporny makijaż i nie robiłaś sobie właśnie trwałej. Poczuj, jak wraz z wodą spływają z ciebie energetyczne zanieczyszczenia i stresy.

Warto też zebrać deszczówkę do glinianego naczynia – ale tylko tę spadającą prosto z nieba, a nie np. z rynny. Szczególnie cenna jest ta złapana wtedy, gdy na niebie pojawi się tęcza. Przyda się do mycia amuletów i innych przedmiotów używanych podczas magicznych rytuałów. I – oczywiście – do samych rytuałów.

Jeśli masz dość jesiennej szarugi... Spróbuj ją przepędzić! Zaklinaniu słonecznej pogody sprzyja niedziela. Najlepiej taka, która wypada podczas rosnącego Księżyca (malejący powstrzymuje zmianę aury). Tak więc po smakowitym rodzinnym obiadku rozsiądź się wygodnie w fotelu. I zamiast włączyć telewizor, weź kartkę papieru i narysuj odręcznie okrąg, a w samym jego środku – słońce. Dokładnie na nim postaw żółtą świecę i zapal ją. Wpatrując się w płomień, myśl o słońcu, upale, bezchmurnym niebie. Wypowiedz zaklęcie: „Wietrze, przegoń chmury, zabierz deszcz, niech świeci słońce, jak płonie ta świeca”. Nie gaś jej, powinna wypalić się do końca.

Pamiętaj, że słoneczną pogodę przyciągają ciepłe barwy. Zatem ubieraj się na żółto, pomarańczowo lub czerwono. Postaw w oknie bukiet złocistych chryzantem lub herbacianych róż. I uśmiechaj się jak najczęściej. Na pewno się rozpogodzi – jeśli nie na dworze, to przynajmniej w twoim sercu.


Deszczówka na różne tęsknoty

• Żyjesz na kredyt, marzysz o bezpieczeństwie finansowym? Postaw naczynie z wodą deszczową obok lustra – tak, by się w nim odbijało – w południowo-wschodniej części domu, która według feng shui odpowiada za finanse. Ma to zapewnić stały dopływ gotówki.

• Wciąż czekasz na miłość swego życia? W pogodną noc po deszczu wybierz się do lasu. Znajdź stary, spróchniały pień wypełniony deszczówką i przejrzyj się w niej w blasku Księżyca.     Wpatruj się w swoje oczy, a po kilku minutach obraz zacznie ci się rozmywać. Mimo to nie odrywaj wzroku od powierzchni wody – właśnie teraz powinna ci się ukazać w niej twarz tego jedynego...

• Chcesz ochronić dom przed pożarem, włamaniem? Skrop deszczówką drzwi wejściowe. Powinna zapewnić mieszkańcom nie tylko bezpieczeństwo, ale przy okazji również szczęście.

Katarzyna Owczarek
fot. shutterstock