Strona 1 z 2
Anna Szmit wie, w jaki sposób kolory wpływają na ludzi. I potrafi sprawić, by pracowały na ich korzyść.
Kolor ma każda cyfra, litera, a nawet dźwięk, a każdy człowiek jest unikalną mieszaniną barw. Jej odcień zmienia się w ciągu życia. Zależy od kolorów, jakimi się otaczamy, ubrań, jakie nosimy, ale też osób, z którymi się stykamy, związków, w jakie się angażujemy.
– Kolor to coś więcej niż tylko zielony, niebieski czy czerwony. To energia, którą nieustannie wymieniamy ze światem zewnętrznym. Wpływa na nasze myśli i działania. Nawet na to, w jakim akurat miejscu w życiu jesteśmy, ile dokonaliśmy i jak układają się nasze sprawy uczuciowe. Każdy z nas ma indywidualny kolor urodzenia. Jest on czymś w rodzaju przewodnika, który przypomina nam o zadaniu, z jakim przyszliśmy na świat – mówi Anna Szmit.
Przygotowując indywidualne portrety kolorystyczne, tzw. koloroskopy, potrafi powiedzieć, jakich barw mamy w nadmiarze, a jakich nam brakuje i co to dla nas oznacza. Taka analiza nie podaje gotowych recept, ale pokazuje nasze możliwości, talenty i potrzeby. Znając je, możemy wpływać na swój los i… odnosić sukcesy. Wystarczy, że świadomie dodamy albo odejmiemy jakieś barwy ze swojego otoczenia.
Wszystko jest w zasięgu… wzroku
Zanim Anna nauczyła się tworzyć i czytać portrety kolorystyczne, przeszła intensywną drogę rozwoju duchowego. Uczyła się astrologii i numerologii. Jest trenerem Radykalnego Wybaczenia. Jako nauczycielka Vedic Art maluje i prowadzi kursy plenerowe. Równocześnie cały czas mocno stąpa po ziemi. – Prowadzę własny biznes – uśmiecha się. – Z zupełnie innej branży.
reklama
Koloroskop, łączący w sobie numerologię i wiedzę o czakrach, czyli psychoenergetycznych centrach, jakie ma każdy człowiek, zafascynował ją kilka lat temu. A spotkanie z twórczynią tej metody, Theresą Blomqvist, Szwedką polskiego pochodzenia, ostatecznie utwierdziło Annę w przekonaniu, że barwy mają głęboki wpływ na nasze życie. – Theresa od 30 lat zajmuje się wpływem kolorów na ludzką psychikę – opowiada. – Dzięki niej zrozumiałam, że nie tylko mówią do nas, ale i przez nas przemawiają. Ich językiem jest nastrój, jaki ze sobą niosą. Mogą nas „zarazić” wyciszeniem, energią, siłą, refleksją, miłością czy radością życia.
Jakiś czas temu sąsiadka Anny wpadła w poważne długi. Nie mogąc sobie poradzić z nową sytuacją, zamówiła u niej swój koloroskop. – Okazało się – opowiada Anna – że urodziła się w energii koloru zielonego i czuje przemożną potrzebę pomagania innym. Po rozmowie przyznała się, że wspierała finansowo swojego przyjaciela. Dzięki temu on uniknął kłopotów, ale ucierpiała na tym jej firma. Teraz moja sąsiadka stara się nie pomagać już za wszelką cenę, choć niełatwo jej to przychodzi. Zdołała załatwić kredyt dla firmy i wierzy, że uda jej się uniknąć bankructwa. Na tę okazję poradziłam jej wykorzystać energię kolorów ultra i indygo – bo ich wibracje pomagają w interesach.
Mieszanie kolorów Analizę zaczyna się od koloru urodzeniowego. W jego ustaleniu pomaga numerologia. Moja redakcyjna koleżanka, Jolka, która przyszła ze mną na wywiad, mówi, że urodziła się 23.12.1969 r. Anna tylko tajemniczo się uśmiecha. W pamięci dodaje do siebie szybko wszystkie cyfry daty urodzenia 2+3+1+2+1+9+6+9 (=33), a następnie raz jeszcze sumuje cyfry wyniku (3+3). Okazuje się, że Jolka jest numerologiczną Szóstką. Oznacza to, że urodziła się właśnie w energii indygo. Według Anny jest więc osobą, która potrafi przewidywać konsekwencje swoich działań. Ale też dużo wymaga od innych. To cenna cecha, lecz powiedzmy sobie otwarcie: czasem trudno przez nią z Jolką wytrzymać. Żeby się waliło i paliło, ona musi postawić na swoim. Kilka miesięcy temu uparła się, żeby jej artykuł w gazecie wyglądał tak, jak to sobie wymyśliła. Pokłóciła się z całą redakcją.
– Wszystko dlatego, że pani Jola jest Szóstką. I to niezwykłą, bo z 33. A 11, 22, 33 i 44 są liczbami mistrzowskimi – tłumaczy Anna. – Jako taka rządzi się wyższymi prawami, daje nagłe przeczucia i szybkie zmiany w życiu. Właściwe jej używanie pobudza i wzmacnia rozwój na wszystkich poziomach życia. 33 to tak zwana świadomość Chrystusa. Symbolizuje totalną bezwarunkową miłość. Mimo to powinna czasem pomyśleć nie o innych, ale o sobie. Jeśli jednak 33 nie słucha własnej intuicji, wtedy odcina się od mistrzowskiej wibracji i pozostaje w typowej dla Szóstek energii indygo.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.