Nareszcie możemy chodzić w ulubionych zwiewnych sukienkach, wygodnych rybaczkach lub szortach! Może więc zadbać o to, by mieć piękne nogi? Albo przynajmniej piękniejsze…
Nic tak nie poprawi ich urody, jak odpowiednio dobrane pozycje jogi. To najlepszy sposób, by ujędrnić uda, wyrzeźbić łydki, pozbyć się obrzęków na kostkach i poduszeczek nad kolanami. – Po twoich zajęciach mam wszystko rozciągnięte, nawet biustonosz – rzuciła z uśmiechem Aneta, przebierając się w szatni. – Chyba tak na nich chudnę, że aż stanik nie pasuje!
Z tym nagłym chudnięciem to przesada, ale oczywiście na jodze – jak przy każdej czynności – spalamy energię. Niby wygląda, że tego ruchu tutaj jest mało, bo przecież trwamy po kilkadziesiąt sekund w statycznych pozycjach, ale jeśli chcemy dobrze wykonać asanę, nasze nogi czasem nawet drżą z wysiłku, mimo że właściwie nic nie robimy, tylko staramy się je wyprostować albo pozostawić zgięte. To dzięki temu wysiłkowi nogi stają się smuklejsze i zgrabniejsze i wydają się dłuższe. Fakt, że joga pozwala trochę „urosnąć”: dzięki jodze starsze osoby zaczęły się na tyle prostować, że po trzech miesiącach ćwiczeń przybyło im nawet 2-3 cm wzrostu.
Prezentowany cykl asan (Supta-padangusthasana) nie tylko wpływa na prawidłowy rozwój mięśni nóg, ale uelastycznia stawy biodrowe; czasem mówi się o nich nawet „oliwienie bioder”. Dzięki ich praktykowaniu powiększa się zakres ruchów w biodrach, które z biegiem lat stają się coraz bardziej sztywne. Te pozycje pobudzają krążenie krwi w nogach i biodrach, a także regenerują układ nerwowy. Są polecane osobom cierpiącym na rwę kulszową, zapobiegają przepuklinie. Klasycznie chwyta się w nich palcami dłoni za palce stopy, ale osoby mniej rozciągnięte powinny wziąć do rąk jakikolwiek pasek albo linkę, żeby je dobrze wykonać. Przy czym nie jest ważne, jaki dziś mamy zakres ruchu nogą, czyli jak daleko możemy ją pociągnąć w bok i w górę, ale to, żeby z tygodnia na tydzień ta odległość była trochę większa. To wysmukla nogi, a większe możliwości ruchu w biodrach nadadzą naszemu poruszaniu się więcej płynności i wdzięku.
● Zegnij prawą nogę i załóż pasek na nasadę pięty, trzymając go w obu dłoniach.
● Wyprostuj kolano w górze, by noga była w pionie. Podciągnij rzepkę kolana, by jeszcze bardziej prostować nogę. (zdj. powyżej - z lewej))
● Prawe biodro odsuwaj od głowy, żeby linia bioder pozostała symetryczna i naciskaj paskiem na stopę.
● Pozostań w pozycji na kilka oddechów.
● Teraz przełóż pasek do prawej dłoni, lewą połóż na podłodze prostopadle do ciała (zdj. w środku).
● Ściągaj prawą nogę w bok i w dół, nie odrywając lewego pośladka od podłogi.
● Wykonaj kilka oddechów i wróć nogą do pionu.
● Przełóż pasek do drugiej dłoni, teraz prawą rękę połóż prostopadle do ciała. Delikatnie ściągaj nogę po skosie w lewo, nie unosząc prawego pośladka (zdj. powyżej - z prawej).
● Po kilku oddechach ściągnij nogę do podłogi.
● Prawe biodro się teraz podnosi (zdj. z lewej).
● Po kilku następnych oddechach wróć nogą do pionu.
● Teraz chwyć pasek obiema dłońmi i podnoś nogę do głowy, a głowę do nogi. Pozostań w pozycji na kilka oddechów (zdj. z prawej). Jeśli możesz ten wariant zrobić bez paska, trzymając stopę oburącz w dłoniach (noga prosta w kolanie) – spróbuj.
● Przełóż pasek na lewą nogę i powtórz cały cykl ze zmienioną nogą.
Supta-padangusthasanę można też ćwiczyć w szybkim tempie, ze zmianą ułożenia nóg na każdym wdechu i wydechu. Właśnie takie potraktowanie asany nazywane jest „oliwieniem bioder”.
Ewa Biała
instruktor hatha-jogi
fot. Elżbieta Socharska,
Justyna Cieślikowska
dla zalogowanych użytkowników serwisu.