Kobieta potrafi zaskoczyć

Nie od dziś wiadomo, że kobieta to tajemnicza istota. I choć męski ród dawno się już o tym przekonał, nadal zdarza się, że przedstawicielka pięknej płci szokuje.

Konsul Wielkiej Brytanii, stacjonujący na amerykańskiej Florydzie, miał nie lada kłopot. Pewna angielska turystka nagabywała go telefonicznie, by koniecznie przysłał do jej domu swojego pracownika. Ten miał zaś, w imieniu brytyjskiej korony, uspokoić jej nadmiernie rozbrykane dzieci. Kobieta dzwoniła przez kilka dni bez ustanku, doprowadzając pracowników konsulatu do rozpaczy. Wreszcie dopięła swego i jeden z nich zabrał niesforne dzieciaki na krótką wycieczkę służbową limuzyną.

– Ta prośba – zwierzył się pracownik konsulatu agencji Reuters – była jedną z wielu zadziwiających spraw, z jakimi zwracają się do nas obywatelki Zjednoczonego Królestwa. Mieliśmy już telefony z pytaniami o to, jak się robi domowe powidła i czy moglibyśmy interweniować w szpitalu, by przyspieszyć zabieg powiększenia biustu.

Nie trzeba być zresztą konsulem, by spotkać się z podobnymi pomysłami płci pięknej. Oto równie zaskoczony był patrol policji w Kolonii (Niemcy), kiedy znalazł śpiącą na tylnym siedzeniu zaparkowanego samochodu kobietę ubraną w ślubną suknię. Funkcjonariusze starali się ją obudzić, ale w żaden sposób im się to nie udawało. Nie pomagało pukanie w szyby, dach i karoserię, a nawet bujanie samochodem. Wreszcie zaniepokojeni, że być może kobieta nie żyje, rozbili szybę i otworzyli pojazd.

Okazało się, że panna młoda jest kompletnie pijana. Na tylnym siedzeniu ma skrzynkę wódki, a ta cała „uroczystość” to jej prywatne wesele, na które zresztą zaraz po przebudzeniu zaprosiła zebranych wokół samochodu policjantów i gapiów. Zaproszenia nikt jednak nie przyjął, a kobietę odwieziono do pobliskiego szpitala. Funkcjonariuszom nie udało się ustalić, dlaczego świeżo upieczona żona wybrała taki sposób uczczenia wejścia na nową drogę życia. Nie wiadomo było wtedy też, gdzie podział się pan młody.

Obie historie, mimo swej niecodzienności, znalazły jednak swój szczęśliwy finał. Dzieci uspokoił konsulat, a niemiecka panna młoda w końcu odnalazła męża. Niestety, czasami zadziwiające decyzje naszych dam niosą za sobą niezbyt przyjemne skutki. Przekonał się o tym pewien Włoch z Mediolanu, którego narzeczona nagle zmieniła zdanie i zamiast gorącym uczuciem obdarzyła swojego wybrańca oskarżeniem o molestowanie seksualne... wzrokiem. Zaskoczony narzeczony został skazany na grzywnę i dziesięć dni aresztu.

Zaskakujące decyzje płci pięknej nie są zresztą wyłącznie domeną ludzi. Oto pewna urokliwa pingwinica o imieniu Linda, mieszkanka ogrodu zoologicznego w San Francisco, uparła się, by mieć potomstwo z Harrym. Rzecz w tym, że Harry miał nieco inne upodobania seksualne i żył w udanym związku ze swoim kolegą Pepperem. Harry i Pepper tworzyli tak zgodną parę, że opiekunowie pozwolili wychowywać im małego osieroconego pingwinka. Pracownicy ogrodu mieli nadzieję, że kiedy wpuszczą Lindę na wybieg Harry’ego i Peppera, ta, widząc, iż jej wybranek jest już szczęśliwy, zniechęci się do dalszych zalotów. Stało się jednak inaczej. Linda nie zraziła się upodobaniami Harry’ego i ruszyła do wyścigu o jego serce. Skutecznie. Harry zdradził Peppera i wygonił go z wybiegu. Linda urodziła dziecko. No cóż, widać, że kobiece zdecydowanie i siła woli to cechy ponadgatunkowe.


Jerzy Gracz