Domowy seans piękności - ciało

Przyjemnej pielęgnacji nigdy nie za wiele, jednak szczególnie ważna jest ona późną jesienią i zimą, kiedy dni są krótkie, słońca jak na lekarstwo, a od spacerowania na świeżym powietrzu odstręcza nas nieprzyjemny chłód.

Domowy seans piękności - ciało Na co dzień do nawilżania, wygładzania i ujędrniania używamy zwykle gotowych kosmetyków. Do salonów spa wybieramy się rzadko albo wcale – najczęściej tego typu pielęgnacja przegrywa z innymi potrzebami. Szkoda, bo rozmaite masaże, kąpiele i maski wpływają zbawiennie nie tylko na nasze ciało, ale i na psychikę, a po zabiegu jesteśmy zrelaksowane i odprężone.
Można jednak zastosować mniej kosztowne i czasochłonne rozwiązanie. Na przykład seans dla urody urządzony w domowym zaciszu. Jest jeden warunek: do współpracy trzeba zaprosić przyjaciółki, bo niektórych zabiegów po prostu nie da się wykonać samodzielnie. Kobiece seanse upiększające można potraktować jak miłe okazje towarzyskie.

Wzajemnemu masowaniu, nacieraniu i okładaniu ziołowymi papkami najczęściej towarzyszą zwierzenia, porady, ploteczki i śmiechy. Dawnymi czasy takie rytuały pomagały budować i podtrzymywać wspólnotę kobiet. Warto się do tej tradycji odwołać. Urządzając pielęgnacyjne spotkania, skorzystajmy z naturalnych produktów. Ziołowe parówki i własnoręcznie przygotowywane pilingi są tańsze, a ich naturalny zapach oddziałuje na naszą psychikę korzystniej niż ten wyprodukowany w laboratorium. Sięgnijmy zarówno do miejscowych pradawnych recept, jak i do sposobów na urodę kobiet z innych części świata.

Mleko i miód
Nasze przodkinie do mycia używały wywaru z korzenia mydlnicy. Do zabiegów upiększających stosowały również olej i siemię lniane, ale kosmetycznym prasłowiańskim hitem były miód i produkty mleczne.

reklama

Piling śmietankowy

Weź trzy łyżki gęstej kwaśnej śmietany. Dodaj 2 łyżki zmielonych płatków owsianych, łyżkę zmielonych suszonych kwiatów rumianku oraz 5 kropli olejku jałowcowego. Dokładnie wymieszaj.
Weź ciepły prysznic. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, polewaj się długo bardzo ciepłym tuszem, tak żeby przy okazji zaparować całą łazienkę. Osusz ciało. Nakładaj partiami śmietankowy piling. Zacznij od nóg. Masuj dość energicznie okrężnymi ruchami najpierw łydki, potem uda, następnie pośladki i brzuch. Potem wymasuj ręce, ramiona i klatkę piersiową. Same piersi masuj delikatnie, kreśląc ósemki: od mostka dołem pod lewą piersią, przejdź górą z powrotem do mostka, a następnie pod prawą piersią, potem górą znów do mostka. Powtórz ten ruch kilka razy. Na koniec spłucz ciało ciepłą wodą.
Nie używaj żadnych środków do mycia.

Masaż miodowy
Miód zawiera cukry, kwasy organiczne, a także substancje zwalczające bakterie i wirusy. Zabieg miodowy ujędrnia suchą skórę. Sprawia, że staje się lekko zaróżowiona i wygląda zdrowiej.
Masaż miodowy oczyszcza, lekko złuszcza i pomaga się rozluźnić. Nie da się go wykonać samodzielnie, to zatem znakomita propozycja na pielęgnacyjne spotkanie towarzyskie.
Rozpuść 5 łyżek miodu w 2 łyżkach oliwy lub oleju z migdałów. Nie podgrzewaj zbyt mocno. Postaw miseczkę z miodową miksturą na podgrzewaczu ze świeczką. Masa powinna być cały czas płynna i ciepła. Pamiętaj o związaniu włosów lub schowaniu ich pod czepkiem, żeby się przy masażu nie posklejały. W dużej łazience można położyć na podłodze koc, poduszki albo karimatę, przykryć folią, dużym ręcznikiem i fizeliną lub ręcznikami papierowymi, tak by powstała wygodna mata do masażu. W małej łazience najlepiej robić masaż na stojąco w wannie.

Nabierz w dłoń mikstury miodowo-olejowej i lej ją przez palce na łydkę masowanej osoby, drugą ręką rozcierając w kierunku uda. Kiedy skończysz, rozetrzyj mieszankę wzdłuż całej nogi. Masuj długimi posuwistymi ruchami. Kiedy mikstura miodowa zacznie tężeć i lepić się, zmień technikę masowania. Przykładaj dłonie do nogi i odrywaj je, pokonując opór miodu. Zacznij od stóp i zmierzaj ku udom. W podobny sposób wymasuj pośladki. Plecy masuj wzdłuż kręgosłupa, zaczynając od miejsca nieco poniżej łopatek, a kończąc na krzyżu. Rozetrzyj mieszankę na całych plecach, jeśli jest jej za mało, dolej i masuj tak jak poprzednio nogi i pośladki. Na koniec zetrzyj miksturę wilgotną, najlepiej lnianą lub frotową ściereczką. W taki sam sposób jak poprzednio wymasuj nogi z przodu, brzuch i klatkę piersiową. Na koniec osoba masowana spłukuje z siebie miód pod prysznicem.

Kąpiel dla stóp z siemieniem

Jest znakomita, gdy skóra na stopach jest przesuszona albo popękana. Natłuszcza, łagodzi i regeneruje. Paczkę siemienia lnianego zalej w misce gorącą wodą. Przykryj i odstaw na 10-15 minut. Gdy siemię wypuści przezroczysty żel, spróbuj włożyć palec do mikstury. Jeśli możesz go utrzymać w papce, włóż do niej stopy na 20-30 minut. Wytrzyj ręcznikiem papierowym, nie spłukuj. Wetrzyj w stopy balsam z witaminą A lub mocznikiem.

Polinezyjskie czary mary

Dary oceanu
Ta część świata znana jest głównie z rytmicznych transowych tańców, kwiatów na szyi oraz masażu ma-uri i lomi-lomi. Wywodzących się z prastarej tradycji Kahunów technik trzeba się długo uczyć, ale możemy skorzystać z upiększających zabiegów, które robią sobie Polinezyjki.

Piling solny
Najpierw weź rozgrzewający prysznic lub kąpiel z dodatkiem ziół – lawendy, trawy cytrynowej, rozmarynu albo olejków cynamonowego i goździkowego (po 6 kropli na wannę).
Będziesz potrzebowała 5-6 łyżek soli morskiej. Wybierz tę o drobniejszych kryształkach, duże mogą podrażnić skórę. Dodaj do soli łyżkę oleju z migdałów, awokado lub po prostu oliwy oraz 3-5 kropli olejku eterycznego z trawy cytrynowej albo ylang-ylang. Wymieszaj. Nacieraj mieszanką ciało. Zacznij od nóg: masuj łydki, kolana i uda. Potem pośladki i brzuch, a następnie ręce, ramiona i klatkę piersiową. Spłucz ciało po prysznicem.
Na koniec posmaruj się masłem do ciała (karite, kakaowym albo balsamem oliwkowym). Możesz sięgnąć też po olejki, na przykład Femi, Lavery czy Weledy.

Źródło: Wróżka nr 1/2009
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl