Dlaczego Koreanki mają piękną cerę? Bo stosują kosmetyki mające w składzie śluz ślimaka. Te produkty stają się bardzo popularne.
Fernando Bascunan, chilijski lekarz, 30 lat temu zauważył, że jego rodzice – hodowcy ślimaków – mają wyjątkowo zdrową, wyglądającą młodo i pięknie skórę dłoni. A przecież nie byli młodzi. W dodatku ich sąsiedzi, zwyczajni farmerzy, mieli zniszczone ręce. „O co tu chodzi?” – zadał sobie pytanie młody medyk, prosząc ojca i matkę o pokazanie dłoni. Dokładne oględziny potwierdziły pierwsze wrażenie. Były aksamitnie gładkie. Co więcej, poznikały z nich wszelkie blizny po głębokich zranieniach, o które nietrudno na farmie.
Po dłuższym namyśle Bascunan doszedł do wniosku, że w śluzie ślimaków musi być coś, co regeneruje i odżywia komórki skóry. Rozpoczął badania i już 10 lat później powstał pierwszy krem, którego głównym składnikiem był śluz La Baba de Caracol (łac. Helix Aspersa Muller), czyli ślimaka z hodowli jego rodziców. Chilijski lekarz stał się bogaty i podziwiany, niczym bajkowy Kopciuszek.
Podczas poruszania się ślimak szoruje brzuchem po podłożu. Nieustannie uszkadzałby sobie ciało, gdyby nie śluz, który daje mu poślizg, amortyzuje. A kiedy jednak dojdzie do skaleczenia, szybko naprawia uszkodzone tkanki. I właśnie te cechy zostały wykorzystane przez kosmetologów do regeneracji ludzkiej skóry!
To jednak nie wszystko. Śluz ślimaka ma także potężne właściwości przeciwutleniające, przeciwzapalne i przeciwzmarszczkowe. Łagodzi podrażnienia, złuszcza stary naskórek, nawilża.
– Kosmetyki ze śluzem ślimaka dobrze zatrzymują w skórze wilgoć, dzięki czemu staje się ona sprężysta, jędrna. Co ważne, są całkowicie naturalne – mówi kosmetolog Elżbieta Malicka-Kolasa, właścicielka salonów kosmetyczno-fryzjerskich.
Ale nie każdy mięczak ma takie właściwości. Popularny w Polsce winniczek – niestety nie. Dlatego pozyskiwanie wydzieliny do produkcji kosmetyków odbywa się wyłącznie w specjalistycznych hodowlach. I nie jest to łatwe! Dlaczego? Bo ślimaki jako dawcy śluzu nie mogą być zestresowane. To nie żart. Mięczaki wytwarzają dwa rodzaje śluzu: kryptozynę i limuzynę.
Tę pierwszą wykorzystuje się w kosmetyce. Ślimak wydziela ją, kiedy jest zadowolony, bezpieczny, najedzony. Drugą produkuje w sytuacjach stresowych. I ta – po zmieszaniu z kryptozyną staje się toksyczna. Dlatego w hodowlach zapewnia się ślimakom komfortowe warunki, a po pobraniu śluzu wypuszcza je na wolność.
● Głęboko nawilżają i regenerują skórę,
● Wygładzają zmarszczki, blizny, rozstępy,
● Łagodzą podrażnienia i stany zapalne skóry,
● Wspomagają leczenie ran i uszkodzeń skóry,
● Wspomagają leczenie żylaków,
● Regenerują włosy i paznokcie,
● Pomagają w terapii trądziku (młodzieńczego i różowatego),
● Zapobiegają tworzeniu się blizn,
● Rozświetlają przebarwienia,
● Przynoszą ulgę swędzącej skórze,
● Spowalniają procesy starzenia się skóry.
1. Alantoina – nawilża, koi, wykazuje silne działanie przeciwzapalne, przyspiesza regenerację skóry, a nawet gojenie ran, łagodzi podrażnienia. Działa łagodząco na zmiany trądzikowe, wspomaga rozjaśnianie oraz likwidację blizn, rozstępów, zgrubień, spękań, cellulitu.
2. Kolagen i elastyna – główne składniki tkanki łącznej, odpowiadają za spłycanie zmarszczek, sprężystość i jędrność skóry.
3. Witaminy A, C i E – odżywiają i regenerują skórę, chronią ją przed działaniem wolnych rodników, wspomagają rozjaśnianie przebarwień, poprawiają i ujednolicają koloryt, ujędrniają.
4. Kwas glikolowy – działa jak łagodny piling, wygładza, odświeża i regeneruje skórę, spowalniając procesy jej starzenia. Usuwa martwe komórki naskórka, reguluje wydzielanie sebum, zwęża i oczyszcza pory.
5. Mukopolisacharydy – zmniejszają podrażnienia, przyczyniają się do prawidłowego krążenia krwi i limfy, nadają skórze elastyczność, sprężystość, nawilżają.
6. Naturalne antybiotyki – zabijają szkodliwe bakterie i grzyby, które atakują skórę.
Tekst: Bożena Stasiak
Fot. Shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.