Karmiczne bliźniaki, dwójki, które znów ciągnie do dwójki, i czwórki. Drugi raz do tej samej rzeki? Oni skoczyli bez wahania! Drugie małżeństwo wygląda zupełnie inaczej niż pierwsze, które było kalką tego z poprzedniego życia.
Bogatsi o doświadczenia i na wyższym stopniu duchowej drabiny mogą stworzyć lepszy i dojrzalszy związek. Tak było z Julią i Marcinem.
Scenariusz pod tytułem: razem źle, ale bez siebie jeszcze gorzej często przerabiają bliźniacze dusze, karmiczni partnerzy, którzy spotykają się i wiążą ze sobą w każdym kolejnym wcieleniu. Znają się doskonale jeszcze przed pierwszym spotkaniem, choć tego nie pamiętają. Niektórzy przeczuwają istnienie swojej drugiej połowy. Ich miłość wybucha w bardzo młodym wieku, gwałtownie i nierzadko od pierwszego wejrzenia.
Mogą czuć, że przyciąga ich do siebie jakaś irracjonalna siła. Opisują ją jako niewidzialną nić łączącą dwie dusze. Biorą szybko ślub, ale... Przecież to już przerabiali, nawet kilka razy. Rozwój duchowy, czyli to, po co przychodzimy na ziemię, wymaga, by nie powtarzać starych schematów, tylko zdobywać coraz to nowsze doświadczenia. A te może dać jedynie ktoś zupełnie nowy, różny od karmicznego partnera. Dla niektórych zbyt zależnych dusz bluszczów taką duchową lekcją bywa doświadczenie długiej samotności.
Dla nich najtrudniejszą próbą może być właśnie sama decyzja o rozwodzie, o tym, by dać swej ukochanej drugiej połowie wolność. Zwłaszcza jeśli w poprzednim życiu nie zdobyli się na to i unieszczęśliwili siebie i partnera. Rozwód okazuje się wtedy jedynym sposobem, by każdy poszedł do swojej szkoły i odnalazł swojego nauczyciela, z którym przerobi własny program.
Jednak ta nierozerwalna, niewidzialna nić nie przestaje istnieć. Daje o sobie znać np. tym, że byli partnerzy nie potrafią do końca zerwać kontaktu. A jeśli nawet, to po latach wpadają na siebie przypadkiem. Ale w takie przypadki wierzą ci, którzy sądzą, że żyje się tylko raz. Gdy lekcja samotności lub życia u boku innej osoby dobiegnie końca, dusza uwalnia się od karmicznych powinności.
A że jest na stałe połączona ze swym duchowym bliźniakiem, powrót do siebie, nawet po wielu latach, wydaje się czymś naturalnym. Partnerzy czują się wtedy tak, jakby rozstali się zaledwie wczoraj. Ale drugie małżeństwo jest inne niż pierwsze. Małżonkowie na wyższym stopniu duchowej drabiny są w stanie stworzyć lepszy, dojrzalszy i pełniejszy związek.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.