Jej rewelacje – nieważne, prawdziwe czy fałszywe – czytały z wypiekami na twarzy miliony Amerykanów. Hedda Hopper mogła zniszczyć każdego. I robiła to z przyjemnością.
Jest taki stary dowcip, który nic a nic nie traci na popularności: „Czym się różni polityk od muchy? Niczym. Jedno i drugie najłatwiej zabić gazetą". Mordowanie gazetą odbywa się niemal każdego dnia. Jak muchy padają nie tylko politycy, ale i osoby publiczne wszelkiej maści – dziennikarze, aktorzy, biznesmeni.
Za największą pogromczynię, by nie powiedzieć: seryjną zabójczynię hollywoodzkich gwiazd, uchodziła Hedda Hopper – wredna szefowa rubryki plotkarskiej w „Los Angeles Times".
Pracę dla gazety rozpoczęła w walentynki 1938 roku, błyskawicznie odnalazła się w tej roli, po czym... przeistoczyła w prawdziwego potwora. Przez prawie trzydzieści lat jej rewelacje – nieważne, prawdziwe czy fałszywe – czytały z wypiekami na twarzy miliony Amerykanów. A przed jej piórem drżały największe nazwiska z fabryki snów. Bo insynuacje Hopper mogły zniszczyć każdą karierę.
Była okrutna, nie miała żadnych skrupułów, często niszczyła kariery dla własnej przyjemności czy poczucia władzy. Miała dwie obsesje: jako zagorzała konserwatystka wszelkimi metodami zwalczała ludzi o poglądach lewicowych oraz z pasją psa gończego polowała na różnego rodzaju skandale obyczajowe, przede wszystkim zdrady i romanse pozamałżeńskie.
Jad, który wylewał się z jej rubryki w „Los Angeles Times", był tak trujący, że pewnego razu zszokowana aktorka Merle Oberon spytała ją, czemu publikuje takie straszne, odstręczające historie. Na co Hedda uśmiechnęła się słodko i spokojnie odparowała: „Jędzowatość, skarbie. Zwykła jędzowatość".
Wszechmocny wpływ Heddy na życie gwiazd miał jednak konkretne podłoże. Trzeba pamiętać, że czasy jej największej sławy pokrywają się z początkiem i rozkwitem zimnej wojny. Jako zdeklarowana konserwatystka mocno osadzona w strukturze Hollywood dość szybko okazała się ważnym sojusznikiem prawicowych polityków. Wśród jej „dobrych przyjaciół" można było znaleźć takie nazwiska jak: senator Joseph McCarthy (zagorzały tropiciel prawdziwych i domniemanych komunistów), późniejszy prezydent Ronald Reagan, prawicowy potentat prasowy William Randolph Hearst oraz J. Edgar Hoover.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.