Moc dwoistej natury

Komentarz astrocoacha
Słońce Matyldy w znaku Lwa daje dużą siłę sprawczą, dar występowania na scenie, ekspresję twórczą, chęć błyszczenia i bycia podziwianym. Do tego VIII dom jej horoskopu, którym rządzi Skorpion, władca głębokich emocji, obdarza umiejętnością ukazywania świata uczuć. – Nic dziwnego, że zostałaś aktorką, powiedziałam Matyldzie. – Jaki ze mnie Lew – prychnęła lekko wkurzona. – Jaka we mnie siła? Niewiele mi się udaje. W moim życiu zawodowym ciągle pojawiają się jakieś mało znaczące role, epizody wręcz. A od pewnego czasu jest jeszcze gorzej. Pustka. Zastanawiam się, czy jednak dobrze wybrałam zawód.

– Jesteś artystką, masz Neptuna w I domu horoskopu, który obdarza ogromną wrażliwością – tłumaczyłam. – A ascendent w znaku Strzelca otwiera na świat i pozbawia zahamowań. Mars w koniunkcji z Plutonem daje siły do osiągania celów, mnóstwo determinacji. Wenus w Bliźniętach ułatwia kontakty z ludźmi. Wygląda na to,
że aktorstwo dobrze koresponduje z twoją osobowością. O co chodzi? Poszukajmy dokładniej w horoskopie. Tak, ten wspomniany już artystyczny i duchowy Neptun w I domu może osłabiać, czynić podatnym na wpływy otoczenia.

A że jest dodatkowo w opozycji do Wenus, można nie wiedzieć, czego się chce. Można nie panować nad emocjami. Być gąbką emocjonalną dla innych, nie czuć swoich granic. Dlatego po dużym wysiłku, dłuższym pobycie z ludźmi Matylda odczuwa konieczność oddalenia się i odpoczynku. I nie powinna sobie tego zabraniać. Dom, w którym jest ogniste Słońce, jest jednocześnie domem tabu, głębokiego introwertyzmu, uczuć skutych lodem. To może czynić nieufnym wobec ludzi, podejrzliwym.

Na tę informację Matylda żywo zareagowała. – Tak, niby nie mam żadnych kłopotów z nawiązywaniem kontaktów, wokół mnie jest dużo ludzi, ale brakuje mi zaufania, prawdziwej bliskości. Dodatkowo moja wrażliwość sprawia, że się przed nimi chronię. Uciekam. Tak naprawdę najlepiej jest mi samej. Ale jednak ambicje Lwa nie pozwalają mi dłużej pozostawać na uboczu, tylko chodzić z psem na spacery. Jest we mnie tak dużo sprzeczności...

– Jak w każdym człowieku, żyjemy w dwoistym świecie i ta biegunowość jest w nas – wyjaśniłam. To doskonale widać w horoskopach urodzeniowych. Łączymy w sobie przeciwstawne znaki zodiaku. I miotamy się między pozornie wykluczającymi się jakościami, a chodzi o ich integrację.

Potencjał Matyldy to połączenie siły przebicia Lwa i chęci bycia oklaskiwaną z delikatnością i odczuwaniem wszystkiego dokoła. Powinna dbać o swoją wrażliwą część duszy i starać się ziemskimi sposobami realizować swoje sny o sławie. Jak to zrobić, odpowiedź jest w Matyldzie. Pierwszy krok, który zrobiła, to uświadomienie sobie swojej podwójności, która tak naprawdę jest jej mocą.

Aleksandra Nowakowska
dyplomowany astrocoach
grafika: weronika kowalkowska, fot.shutterstock.com