W 1936 r. w Hiszpanii wybuchła wojna domowa, w której po stronie obrońców republiki walczyły tysiące Francuzów. W 1939 r. Związek Radziecki napadł na Finlandię, odebrał jej część terytorium, kraj spłynął krwią i tylko dzięki bohaterstwu swoich żołnierzy nie został całkiem podbity.
W Niemczech rządy przejęli narodowi socjaliści, a Hitler swój marsz po władzę rozpoczął od próby zamachu stanu
w Monachium, więc – tak, jak przepowiadał Johansen – w południowo-zachodniej części kraju. Anglia straciła Indie i przestała być światowym mocarstwem. Podobnie jak Francja. Ziściła się nawet wizja powrotu Żydów do Palestyny, gdzie w 1948 r. utworzono państwo Izrael.
AIDS prowadzi do skrajnego wychudzenia i wyniszczenia organizmu, czyli dokładnie tego, czym miała się charakteryzować przepowiedziana przez Antona epidemia nowej, nieznanej w jego czasach choroby.
Za największą pomyłkę podważającą prorocze zdolności Johansena uważano jego zapowiedź napaści Rosji na Skandynawię. Nic takiego się nie wydarzyło.
Gdy jednak w ostatnich latach rosyjskie okręty podwodne i samoloty wielokrotnie naruszyły morskie i powietrzne granice Szwecji, zaczęto się zastanawiać, czy jasnowidz na pewno się mylił. Przypomnijmy, że jego przepowiednie opublikowano w 1918 r., a pierwsze wydania „Niezwykłych wizji" można znaleźć w archiwach. Proroctwa zawsze są wieloznaczne, często niezrozumiałe, jednak te były zadziwiająco konkretne...
Amerykanie i Rosjanie będą walczyć ramię w ramię z chińskimi najeźdźcami. Widzę pożogę ogarniającą cały świat, morze krwi i niezliczone stosy trupów". Wojna ogarnie i zniszczy również Europę, w tym Polskę zaatakowaną przez Niemcy. Na szczęście to wymyślona nie wiadomo przez kogo bujda. Johansen nigdy nie wspominał o Polsce, bo w czasie gdy doznawał swych wizji, naszego kraju nie było na mapach.
Nie wykraczał w swych proroctwach poza XX wiek, nie wypowiadał się na temat następnej wojny światowej ani zagłady ludzkości. Powiedział jedynie Gustafsonowi, że w listopadzie 1907 r, gdy Bóg pokazywał mu przyszłość, zapytał go, czy jesteśmy daleko, czy blisko wydarzeń opisanych w Apokalipsie. Pan odpowiedział: „Wcześniej pojawi się nowy prorok, który ostrzeże ludzkość przed tym, co może nastąpić". Wygląda więc na to, że jeszcze trochę pożyjemy.
Kazimierz Pytko
fot.: wikipedia, SHUTTERSTOCK
dla zalogowanych użytkowników serwisu.