Zło, którego dotykał przez dziesięć minut jako pięciolatek, zmieniło mu życie w koszmar. Alfreda Hitchcocka nękały fobie i obsesje. Niekiedy tak silne, że ocierały się o chorobę psychiczną.
Anglia, pierwsza dekada XX wieku. Kilkuletni chłopiec zostaje wysłany na lokalny posterunek policji, by zanieść list, który właśnie dostał od ojca. Chłopiec maszeruje do komisariatu i wręcza pismo pierwszemu napotkanemu sierżantowi. Ten czyta je uważnie, po czym... natychmiast zamyka dziecko w celi. Dziesięć minut później zamki się otwierają, a sierżant nachyla się nad chłopcem, mówiąc: „To właśnie spotyka ludzi, którzy robią złe rzeczy". I pozwala malcowi odejść.
Te dziesięć minut ma decydujący wpływ na całe życie Alfreda Hitchcocka. Od tego momentu nękają go fobie i obsesje. Niekiedy tak silne, że ocierają się o chorobę psychiczną. Gdy kilkanaście lat później sięgnie po kamerę i zacznie kręcić filmy, które uczynią z niego legendę kina, pewne motywy w jego historiach będą powracać niczym bumerang. Jednym z najważniejszych okaże się figura „niewłaściwego człowieka" oskarżonego o zbrodnię, której nie popełnił. Przede wszystkim jednak wiodącym tematem twórczości „Hitcha" będzie zło.
I to z przypadku, i z premedytacji. Będące efektem choroby psychicznej („Psychoza") albo zwykłego zepsucia („Sznur"). Zło wyrządzane przez mężczyzn („Okno na podwórze"), kobiety („Marnie") albo siły natury („Ptaki"). Zło wszechobecne, którego nie da się wyplenić i które pojawia się zawsze, gdy nikt się go nie spodziewa.
... jej widok wydaje mu się na tyle odstręczający, że nie tylko brzydzi się jej dotykać, ale nawet nie jest w stanie na nią patrzeć.
Zło, którego Alfred dotknął jako pięciolatek, początkowo nęka głównie jego samego. Wpływ na to ma nie tylko trauma, jaką wynosi z policyjnego posterunku, ale całe dzieciństwo, które opisywał później jako samotne i nieszczęśliwe. Ojciec, handlarz warzywami i drobiem, miał sadystyczne skłonności. Matka, która zajęła się wychowaniem dzieci (Alfred był najmłodszy z trójki rodzeństwa), była zimna i nieczuła. Przyszły geniusz kina, by powetować sobie codzienne smutki, zaczyna kompulsywnie jeść, co doprowadza go do legendarnej wręcz otyłości.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.