Strona 1 z 2
Sen jest ci potrzebny tak samo jak powietrze czy jedzenie. A co, jeśli nie przychodzi? Przyczyn poszukaj w ciele i w duszy. I lecz się tylko naturalnymi metodami.
Pamiętasz życzenia dobrej nocy, jakie Starsi Panowie Dwaj przesyłali nam z ekranów telewizora? „Dobranoc, dobranoc niewiasto/ Skłoń główkę na miękką poduszkę/ Dobranoc, nad wieś i nad miasto/ jak rączym rumakiem wzleć łóżkiem/ Niech rycerz cię na nim porywa, co piękny i dobry jest wielce/ Co zrobił zakupy, pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje,/ A teraz tak objął cię ciasno jak amant ekranów i scen/ Dobranoc, dobranoc niewiasto/ Już czas na sen..."? Albo piękną kołysankę Agnieszki Osieckiej, skierowaną do facetów: „Dobranoc, dobranoc, panowie,/ ta noc niech wam pójdzie na zdrowie!"?
Sen, podobnie jak jedzenie i seks, należy do największych życiowych przyjemności. Ale zarazem jest koniecznością. Jeśli cierpisz na zaburzenia snu, tracisz podwójnie. Po pierwsze omija cię wielka frajda związana z nocnym odpoczynkiem. Bo zamiast poczucia komfortu i ulgi, dopada cię stres i niepokój przed zbliżającą się nocą. A druga – jeszcze ważniejsza sprawa – to realne szkody, jakie bezsenność może wyrządzić w twoim organizmie.
Najbardziej cierpi mózg
Starożytni Grecy wierzyli, że podczas snu człowiek nawiązuje kontakt z bogami i czerpie od nich siły. I coś w tym jest... Po dobrze przespanej nocy czujemy się jak nowo narodzeni, gotowi na wyzwania. A rada „masz problem, to się z nim prześpij" rzeczywiście działa. Bo rano jesteśmy bardziej kreatywni i rozwiązanie samo wpada nam do głowy. Dzisiaj wiemy, że nie jest to zasługa sił nadprzyrodzonych, tylko sprawnie działającego mózgu, który potrafi zregenerować się w ciągu nocy.
reklama
Kiedy śpimy, główka pracuje. W fazie głębokiego snu (NREM) naprawia uszkodzenia komórek nerwowych, tak by mogły się ze sobą komunikować. A od tego zależy, jak będziemy widzieć, słyszeć, czuć i myśleć po przebudzeniu. Dla naszej pamięci najważniejsze są dwie pierwsze i dwie ostatnie godziny snu, kiedy śpimy płytko i mamy marzenia senne. To tzw. faza REM, w której mózg porządkuje i zabezpiecza informacje, żebyśmy później mieli do nich dostęp.
A co się dzieje, gdy przez całą noc nie zmrużymy oka albo budzimy się co pół godziny? Jesteśmy nie do życia. Otumanieni i rozbici nie możemy się skupić, mamy kłopoty z pamięcią i kojarzeniem faktów. Sporadyczne zaburzenia snu wywołane stresem czy ekscytującym przeżyciem raczej nie spowodują trwałych szkód w naszym umyśle i psychice. Jednak gdy problem rozciąga się w czasie (magiczna granica to trzy tygodnie), sprawa robi się poważna. Mózg pozbawiony szans na regenerację zaczyna się zużywać w przyspieszonym tempie. Potwierdziły to eksperymenty na myszach, u których wywołano chorobę Alzheimera. Zwierzaki, którym badacze regularnie zakłócali sen, były w gorszej kondycji niż pozostałe. Otępienie umysłowe postępowało u nich aż o 60 proc. szybciej!
Bezsenność? To się leczy!Nie dotyczy to tylko tzw. bezsenności przygodnej, trwającej do kilku dni. Kłopoty ze snem mają wówczas wyraźne uzasadnienie. Np. kłótnia z bliskimi, duchota w sypialni, hałas za oknem czy zatkany od kataru nos. Kiedy sytuacja wraca do normy, problem z zasypianiem zwykle mija sam.
O bezsenności jako chorobie mówi się wówczas, gdy występuje co najmniej trzy razy w tygodniu przez miesiąc. Jej przyczyny nie są banalne i łatwe do usunięcia. Najczęściej są to zaburzenia nastroju, depresje, stany lękowe. A także choroby przewlekłe, związane z bólem, drętwieniem czy trudnościami w oddychaniu.
W zależności od przyczyny, bezsenność przybiera różne formy. Oprócz problemów z zasypianiem, może to być bardzo wczesne wstawanie, budzenie się w środku nocy. Albo zbyt płytki sen, który nie daje odpoczynku. Jednak na każdy rodzaj nocnego koszmaru znajdzie się lekarstwo (sprawdzone naturalne sposoby podajemy w ramkach). Warto zaznaczyć, że nie chodzi o środki nasenne dostępne na receptę. Nawet lekarze, którzy wypisywali je dotąd lekką ręką, teraz zalecają umiar i ostrożność. Z najnowszych badań wynika bowiem, że każdy lek, który „łączy się" z mózgiem po to, by osłabić pobudliwość komórek nerwowych i wywołać senność, może nas uzależnić. I działa tylko na krótką metę. Organizm bowiem przyzwyczaja się do zapisanej dawki i przestaje na nią reagować.
Gdy stres nie daje ci spać...• prowadź „dzienniczek wdzięczności": codziennie wieczorem zapisuj pozytywne wydarzenia z minionego dnia albo z życia. Wszystko, co było dla ciebie dobre, i za co jesteś wdzięczna. W ten sposób przerwiesz strumień negatywnych myśli i pozbędziesz się napięcia, które przeszkadza ci zasnąć.
• weź kąpiel z dodatkiem naturalnych olejków do aromaterapii, np. z drzewa sandałowego, rumianku, jaśminu, wanilii. Wejdź do ciepłej wody (gorąca działa pobudzająco). Kiedy wyjdziesz z wanny, temperatura ciała spadnie, a to sprawi, że powieki zaczną ci ciążyć. Z tych samych powodów zadbaj, by w sypialni panował przyjemny chłodek (ok. 18-21ºC)
• wypróbuj zioła uspokajające i ułatwiające zasypianie: szyszki chmielu, melisę, kozłka lekarskiego i lawendę. Pół godziny przed snem wypij napar (2 łyżeczki mieszanki zalej filiżanką wrzątku i zaparzaj pod przykryciem 10 minut). Albo połknij pigułkę zawierającą naturalne wyciągi ziołowe. Tego rodzaju środki działają łagodnie na organizm, nie uzależniają i nie dają skutków ubocznych.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.