Smoki są z nami od początku świata i będą do jego końca. I to wbrew naukowcom, którzy twierdzą, że nie ma dowodów na ich istnienie... bo nikt ich nie widział.
Kochani Naukowcy – napisała do australijskiej agencji naukowej CSIRO siedmioletnia Sophie Lester – proszę, zróbcie mi smoka. Po obejrzeniu filmowego bestselleru „Jak wytresować smoka" dziewczynka zapragnęła mieć własnego. Wymyśliła mu nawet imię: Szczerbatek. „Prowadzimy badania od 1926 roku i jesteśmy dumni z wyników, jakie udało się nam osiągnąć" – odpowiedzieli naukowcy. – Musieliśmy jednak coś przeoczyć, bo nie trafiliśmy na żaden dowód istnienia smoków".
Miejsce zamieszkania smoków znał przeor świątyni Myōshin-ji w Japonii. Zamówił on kiedyś u malarza Tan'yu wizerunek tego stworzenia z natury. – Muszę wyznać, że nigdy nie widziałem smoka – tłumaczył się malarz, odmawiając przyjęcia zlecenia. – A dlaczego nie próbujesz jakiegoś zobaczyć? – zapytał przeor. – A gdzie mógłbym to zrobić? – dopytywał się Tan'yu. – A choćby u nas, jest tam ich wiele.
Po przybyciu do świątyni malarz nadal ich nie widział. – Musisz uzbroić się w cierpliwość – powiedział przeor. Po trzech latach pobytu w świątyni i praktykowaniu zen malarz zobaczył i usłyszał wreszcie swojego smoka. Z czasem nauczył się widzieć także inne smoki. I wreszcie mógł podjąć się zlecenia. Smok, którego namalował na głównym plafonie świątyni, był wiernym obrazem życia.
W czasach, kiedy nie było jeszcze naukowców, którzy kwestionują wszystko, a nie widzą czasem rzeczy oczywistych, smoki spotkać można było na każdym kroku. Ba, były na świecie już w momencie jego narodzin. Znany z nordyckiej mitologii Níðhöggur od początku podgryzał korzenie Drzewa Życia Yggdrasil.
Ślady smoczych pazurów znajdujemy także w Biblii! W Apokalipsie św. Jana pojawił się „wielki Smok barwy ognia,/ mający siedem głów i dziesięć rogów/ – a na głowach jego siedem diademów./ I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. (...)/ I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. (...) I został strącony wielki Smok,/ Wąż starodawny,/ który się zwie diabeł i szatan,/ zwodzący całą zamieszkałą ziemię (...)".
dla zalogowanych użytkowników serwisu.