Pojawienie się w zimie czarnego motyla to według góralskiej legendy znak, że w tej chwili umiera w górach człowiek. Takiego motyla zobaczył Jan Długosz, autor „Komina Pokutników", podczas samotnej wspinaczki.
Lawina porwała Jana Długosza, wraz z czwórką przyjaciół, na stokach Ciężkiego Szczytu, podczas nielegalnego wypadu na Słowację, przez „zieloną granicę". Na dzień przed wypadkiem całe towarzystwo zabawiało się w schronisku stawianiem karcianych kabał.
Długosz, którego „wróżenia" uczyła babka, stawiał karty po kolei wszystkim. Układ zwiastujący niebezpieczeństwo śmierci ułożył się u każdego. „Polecimy z lawiną" – żartowali, bo kto by tam wierzył w karty...
Lawina, z którą nazajutrz spadli, była tak potężna, że fakt, iż wyszli z niej z życiem, zakrawał na cud. Jednak dużo więcej emocji i komentarzy w środowisku taterników budziło to, że Długosz naprawdę tę lawinę wywróżył. Dokładnie tak, jak to później opisał w debiutanckim opowiadaniu „Lawina".
Epoka Długosza
„Palant", czyli Jan Długosz wspinał się w Tatrach zaledwie 14 lat, lecz ranga jego przejść była tak duża, że współcześni nazwali ten czas „epoką Długosza". Dzisiejsi taternicy mówią czasem o nim „Kukuczka lat 50.". Ale przecież większość tych dróg, zwłaszcza w Tatrach, czas pokrył już patyną; powtórzono je wielokrotnie, w znacznie lepszym czasie i stylu. A jednak mit Długosza nie blednie. Czy dlatego, że nie zdążył się zestarzeć? Że w wieku zaledwie 33 lat otoczył go nimb „romantycznej górskiej śmierci"? 52 lata temu, 2 lipca, zginął na grani Kościelca. A może swój mit zawdzięcza temu, że pisał?
Relacje ze wspinaczek drukował w niegórskiej prasie. Jako jedyny z taternickiego środowiska; nikt przed nim tego nie robił. Podczas schroniskowych wieczorów nieraz czytał na głos swoje „fragmenty większej całości". Ale książki nie zdążył wydać, wyszła dopiero dwa lata po jego śmierci jako zbiór opowiadań pt. „Komin Pokutników". Była to pierwsza „przygodowa" książka o wspinaczce. Bardzo szybko stała się książką kultową, która do dziś wprowadza w góry kolejne pokolenia wspinaczy i turystów.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.