Zdrowa miłość

Co jest granicą poświęcenia w miłości? Czy w ogóle istnieje? Ważne, z jakiego powodu się poświęcamy. Czy robimy to szczerze, czy zmuszamy się do tego? Czy po to, żeby zaspokoić kogoś, czy może swoją pychę – że ja tak strasznie potrafię kochać?! Ale skoro tak, to skąd te łzy? Granicę poświęcenia łatwo wyznaczyć. Przekraczamy ją, gdy robimy coś tylko dla pochwały. Gdy postępujemy szlachetnie, choć nie mamy na to ochoty. Jednak tak bardzo potrzebujemy akceptacji, że gotowi jesteśmy zrobić coś nawet swoim kosztem. Kiedy staramy się podnieść swoją wartość w oczach drugiej osoby przez poświęcanie się, jesteśmy chorzy na miłość. Kobiety częściej rezygnują z niezależności w zamian za bliskość. Mężczyźni gotowi są przeważnie zrezygnować z bliskości, by zachować więcej wolności.

Może masz tak silne poczucie obowiązku, tak zależy ci na tym, by uważano cię za idealną żonę, panią domu i matkę, że nie potrafisz przyznać nawet przed sobą, że tak naprawdę nią nie jesteś? Może nie jesteś ideałem: doskonale zorganizowaną, wszechstronną heroską z niespożytymi pokładami energii. Być może jesteś „tylko” fajną kobitką, która jedne rzeczy robi bardzo dobrze, a inne nie. Gdy się z tym pogodzisz, zobaczysz, że sama się wykorzystujesz. Zacznij być dobra dla siebie – będziesz lepsza dla innych (i to wcale nie swoim kosztem!). Dla niego też. Pogadaj o tym ze swoim facetem – powiedz mu, że zbyt wiele bierzesz na siebie. Zastanówcie się razem, jak to zmienić. To jest zdrowe rozwiązanie!

Jak toksyczną miłość przemienić w zdrową?Poskromić zazdrość

Eryk raz w miesiącu spotyka się z przyjaciółmi ze studiów. To jego czas. Żona, Jagna, uznaje, że ma do tego prawo. Ale wyobraźnia podsuwa jej niepokojące obrazy: niewinne z pozoru wspomnienie flirtu sprzed lat, spojrzenie, błysk w oku. Eryk jest dżentelmenem, więc odprowadzi koleżankę, a po drodze mijają hotel... Jagna ma już wypieki. Zaczyna sprawdzać jego rzeczy, czy nie ma śladów szminki, zapachu perfum... Dzwoni z zaskoczenia, pyta, gdzie był, jak nie odbierał telefonu. Eryk zaczyna mieć dość i faktycznie coraz cieplej myśli o dawnej miłości, łagodnej i ufnej Elizie...

Badania pokazują, że zazdrość ma silny związek z poczuciem własnej wartości. Im niższe, tym jest większa. Osoby, które nie są zaspokojone emocjonalnie w związku, też bywają bardzo podejrzliwe. I wystarczy, że on nie zwraca na nią dość dużo uwagi, by ona myślała, że już fascynuje go ktoś inny. Jak się obronić przed zazdrością?

reklama

Jeżeli nieustannie obawiasz się, że ktoś zajmie twoje miejsce – to znaczy, że masz problem z zaufaniem. Pytanie, czy powodem jest zachowanie męża, czy twoje doświadczenia? Jeśli kiedyś zostaliśmy zawiedzeni przez kogoś ważnego, mamy w sobie dużo nieufności. Czy były takie momenty w twoim życiu? A może byłaś krytykowana w dzieciństwie, porównywana: „Zosia to jest mądra dziewczyna!”. I teraz czujesz się nieatrakcyjna, niezasługująca na miłość – bo jak można kochać kogoś tak bezwartościowego? Stąd tylko krok do podejrzliwości: „Nie mówisz mi prawdy, chcesz mnie zwieść, to na pewno nie jest miłość, bo przecież mnie nie można kochać”. Pomyśl: co myślisz o sobie, co o sobie wiesz? Zazdrość może wynikać z tego, jak traktujesz samą siebie. Zdrowy stosunek do siebie to podstawa zdrowego stosunku do drugiej osoby.

Kiedy jedno nie ufa drugiemu

– Na które konto męża mam zrobić przelew? Renata przez moment wpatrywała się w kasjerkę z niedowierzaniem: – Mąż ma tylko jedno konto, proszę pani. – Ale ja mam tu wpisane dwa... Nawet nie starała się ukryć łez przed ludźmi. Bartek, jej Bartek, z którym mieszka pod jednym dachem od dziesięciu lat, któremu codziennie z ufnością pozwala się dotykać, z którym łączy ją namiętność i coś, co ceniła najbardziej: szczerość i brak tajemnic – ten Bartek za jej plecami odkładał pieniądze na inne konto! Chce odejść albo ma kogoś!

Tłumaczenia Bartka, że założył osobne konto, żeby nie mieć bałaganu z pieniędzmi, które przepływają przez jego firmę, nie przekonały jej. Renata uważa, że mają kryzys. Bartek złamał ich podstawową zasadę, że mówią sobie wszystko i o wszystkim. Dotychczasowe dowody jego szczerości i miłości straciły znaczenie. Dlaczego Renata mu nie ufa? Dlaczego nie przyjmuje jego tłumaczenia?

W życiu wciąż dokonujemy wyborów i prawie nigdy nie mamy pewności, że okażą się dobre. To budzi w nas lęk. Nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć, zawsze czai się jakaś niepewność. I jeżeli nie mamy podstawowego zaufania do życia, tym trudniej przeżywamy niepokój w relacjach z innymi. A poziom zaufania do życia wynika z wychowania – z tego, czy w domu czuliśmy się bezpieczni czy nie. Zresztą czy szczęśliwy związek to ten, w którym mówimy sobie wszystko? Czy taka bezgraniczna szczerość  świadczy o prawdziwej bliskości?

Zdaniem psychologów, trzeba mieć swój świat intymny. Nie dzielić się wszystkim. A jeśli mamy taka potrzebę, pora zadać sobie pytanie: dlaczego nie mogę wytrzymać z myślami, które mają zostać tylko w mojej głowie? Może mam poczucie, że jak nie podzielę się wszystkim, to jestem nie w porządku? Czyli chcę zasłużyć na miłość oddawaniem całej siebie. Bo przecież nie zostawiam już nic tylko dla siebie. I pozbawiam się całej intymności. Istnieję więc tylko w relacji z moim facetem, poza tym mnie nie ma! Człowiek, który chce zdrowo kochać, musi zachować siebie. Choćby po to, żeby było komu spotkać się z drugim człowiekiem.


Ada Ivan
konsultacja psychologiczna: Krzysztof Wielgopolan

Źródło: Wróżka nr 2/2013
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka