Gimnastyka ludzi, bogów i demonów

Szacuje się, że na świecie istnieje ok. 10 tys. metod nauczania jogiJoga ojca Cyryla

Tancerka Michalina Michalska założyła pierwszą w Polsce szkołę, na długo zanim Beatlesi wybrali się do Indii szukać Absolutu. Ba, na długo zanim w ogóle powstał zespół. Po ciężkiej operacji, jaką przeszła w 1960 roku, trafiła na „starodawne hinduskie ćwiczenia” w napisanej po niemiecku książce ojca Cyryla Krasińskiego – „Die Tibetische Medizinphilosophie” (pol. „Tybetańska filozofia medycyny”).

Krewny autora „Nie-Boskiej komedii” całe życie pracował w benedyktyńskim opactwie w niemieckim Maria Laach, badając dalekowschodnią filozofię, medycynę i kulturę. Jemu zawdzięczamy, że 10 lat po opublikowaniu przez brata Cyryla pierwszej książki na ten temat Sobór Watykański II powstrzymał się od potępienia jogi w czambuł.

O specjalnym błogosławieństwie nie mogło być jednak mowy. W oficjalnych dokumentach joga przedstawiana jest jako składnik New Age, które nie ma w Kościele dobrych notowań. A Jan Paweł II w książce „Przekroczyć próg nadziei” napisał: „Wypada więc przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczące na przykład technik i metod medytacji i ascezy”. Benedyktyni, niezrażeni, w dalszym ciągu kilka razy w roku organizują zajęcia z medytacji i jogi, a żaden z ćwiczących jogę braci nie został dotychczas opętany.

– Jogę można śmiało uprawiać jako ćwiczenia fizyczne – twierdzi Julian Porteous, biskup pomocniczy Sydney i naczelny egzorcysta Australii. – Na kogoś, kto ma silną wiarę, nie będzie miała destrukcyjnego wpływu. Można praktykować asany i pranajamy, ale w kwestii medytacji lepiej pozostać przy swojej wierze. Dlatego też chrześcijanie powinni uprawiać medytację chrześcijańską – czyli modlić się.

Polski autorytet w dziedzinie jogi, nieżyjący już benedyktyn ks. Jan Bereza, wyznawał podobną zasadę. Był wielkim entuzjastą jogi, zalecał jej uprawianie, ale jednocześnie nakazywał ostrożność. – Bo jogę za wymysł szatana mogą uznawać jedynie dwustuprocentowi katolicy. Ci zwykli – zapewniał – spokojnie mogą ją uprawiać.

reklama

Nowe mody jogi

Szacuje się, że na świecie istnieje ok. 10 tys. metod nauczania jogi. Większość z nich to modyfikacje najpopularniejszej, hatha jogi, czyli ćwiczeń fizycznych i oddechowych, rzadziej medytacji. Oto te, które w ostatnich latach cieszą się największa popularnością.

Joga hormonalna

Zestaw specjalnie dobranych asan, które pozwalają podnieść obniżający się w okresie premenopauzy poziom estrogenów, a nawet wznowić produkcję tych hormonów w czasie klimakterium. Ten rodzaj jogi przeznaczony jest także dla tych kobiet, które mają nieregularne, zbyt obfite lub bolesne miesiączki, zespół napięcia przedmiesiączkowego czy policystycznych jajników. Podobno pomaga również w leczeniu niepłodności. Każda z asan działa na narządy wewnętrzne uczestniczące w cyklu miesięcznym kobiety.

Joga uśmiechu

Połączenie śmiechu z ćwiczeniami oddechowymi – pranajamami. Opracował je w latach 20. indyjski lekarz Madan Katari. Znalazły zastosowanie w leczeniu nerwic i depresji. Przy okazji okazało się, że mają zbawienny wpływ również na kondycję fizyczną. Śmiech bowiem trzykrotnie zwiększa wymianę powietrza w płucach (z 0,5 do 1,5 litra). Dzięki temu organizm łatwiej pozbywa się zalegającego tam dwutlenku węgla i toksyn, przyspiesza się przemiana materii oraz zwiększa stężenie endorfiny i serotoniny. Ponadto intensywnie pracujące mięśnie twarzy poprawiają jędrność skóry i odmładzają.

Joga tańca

Zestaw ćwiczeń opracowanych przez instruktorkę jogi i zawodową tancerkę Susan Fulton. Jej metoda wzmacnia mięśnie, poprawia poczucie równowagi i giętkość ciała, polepsza samopoczucie i dodaje energii. Program jogi tańca obejmuje ćwiczenia o różnym stopniu trudności, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i osoby zaawansowane będą mogły znaleźć coś dla siebie. Uwaga!

W Polsce pojawiły się warsztaty łączące taniec z jogą kundalini – „otwierającą czakramy, czyli punkty energetyczne rozmieszczone na ciele człowieka, na energię kosmosu”. Zdaniem ekspertów jej instruktorzy pozostają poza jakąkolwiek kontrolą (np. w hatha jodze nauczycieli weryfikuje system certyfikatów, wydawanych przez ogólnopolskie stowarzyszenie). Należy więc zachować ostrożność.


Igor Lagenda
fot. Getty Images/Fpm, Shutterstock.com

Źródło: Wróżka nr 2/2013
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl