Na swoim profilu na Twitterze (@paulocoelho) z upodobaniem stosuję pewien patent – dobieram do opisywanej sytuacji odpowiedni aforyzm Konfucjusza i zamieszczam go obok swojego wpisu.
Konfucjusz (551-479 r. p.n.e.) zredagował klasyczne chińskie teksty (m.in. „I Ching”, który jest szerzej znany jako „Księga przemian”) i nadał im ostateczny kształt. Uważał, że korupcja i ubóstwo to największe plagi czasów mu współczesnych i dlatego sformułował kanon zasad etycznych i moralnych. Wśród nich najważniejsze miejsce zajmowały: kult przodków, zasady szczerości, lojalności, obowiązku, a także wymiany handlowej. Oto kilka nauk Konfucjusza.
Instrukcja obsługi rodziny
Pewnego dnia książę Ding zapytał Konfucjusza: – Czy istnieje jakaś recepta, która zapewniłaby rodzinie dobrobyt?
Myśliciel odrzekł: – Stare powiedzenie mówi, że trudno rządzić, ale też niełatwo być rządzonym. Powodzenie nie opuści rodziny, jeśli i rodzice, i dzieci mają świadomość, że obie strony muszą dawać.
– A czy coś może zniszczyć rodzinę? – drążył książę.
Konfucjusz odpowiedział: – Mówią, że władcy największą rozkosz sprawia, gdy nie wprowadza żadnych zakazów. Dobrze, gdy nie zabrania się nam czynić dobra. Mimo to tam, gdzie matka ma odwagę rywalizować z dziećmi, relacje rodzinne stają się kruche i łatwo się psują.
reklama
Ojciec nauczyciel – Mistrzu, kiedy powinienem zacząć stosować w życiu to, czego mnie nauczyłeś? – zapytał Zilu.
– Wciąż cię uczę – odrzekł Konfucjusz. – Dlaczego przekładasz swoją niecierpliwość na życie? Zaczekaj na odpowiedni moment.
Po chwili odezwał się drugi uczeń, Gongchi: – Kiedy mam zacząć korzystać z twoich mądrości?
– Natychmiast – odpowiedział Konfucjusz.
– Mistrzu, nie postąpiłeś wobec nas sprawiedliwie – poskarżył się Zilu. – Gongchi wie tyle samo, co ja, ale jemu nie zabraniałeś stosować swoich nauk.
– Dobry ojciec wie, na co stać jego dzieci – rzekł Konfucjusz. – Powstrzymuje, gdy są zbyt zuchwałe, i ośmiela, gdy wie, że staną na własnych nogach.
Myśli na wagę złota Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy człowiek czuje się bezpieczny. Temu zaś, kto za wszelką cenę próbuje zachować stan posiadania, grozi ruina. Bałagan powstaje najpierw tam, gdzie wcześniej wszystko ułożyliśmy. Człowiek prawdziwie szlachetny, nawet kiedy jest bezpieczny, nie zapomina o zagrożeniu. Mądry pamięta o widmie ruiny także wtedy, gdy ma ruch w interesie. A inteligentny ma w pamięci bałagan, nawet kiedy w jego firmie panuje najlepszy porządek. A przecież mógłby troszczyć się tylko o siebie i bronić swojego królestwa.
Paulo Coelho
brazylijski pisarz i poeta, promotor „dobrej magii”. Autor m.in. książek: „Alchemik”, „Podręcznik wojownika światła”, „Demon i panna Prym”, „Pielgrzym” i „Alef”.
fot. shutterstock.com
dla zalogowanych użytkowników serwisu.