Strona 1 z 2
A teraz maj i maj, i maj, dokoła się święci, od wonnych bzów, szalonych bzów wprost w głowie się kręci – pisał Stachura. I niech się kręci! Niech miłość otumania, zniewala i czaruje. W końcu majową porą, według astrologii, rządzi największa planetarna kochanica, Wenus. Ta, co w sercach rozpala płomienie, ta, co łączy.
Najlepszy moment na randkę?
Po nowiu księżyca! Luna od zawsze wspiera zakochanych, a kiedy jej przybywa, to i uczucie wzrasta. Pamiętaj, że wg starych przesądów namiętny pocałunek podczas nowiu wróży kochankom powodzenie i oznacza szybki ślub!
Pierś do przodu!
Pierwsza kobieca myśl po zaproszeniu na randkę? O matko, nie mam co na siebie włożyć! Ale wiesz co? Nie biegnij tak od razu do sklepu! Wszystkie trendy i mody możesz mieć w nosie, bo facet i tak nie doceni najmodniejszego tej wiosny ciucha. Dla niego masz być kobieca i pociągająca. A to osiągniesz za pomocą tego, co masz w szafie: sukienki odcinanej tuż pod biustem (ukrywającej brzuszek) albo bluzki pokazującej ciut, ciut więcej niż zwykle (kieruje wzrok faceta na twój najseksowniejszy atut) i obcisłych spodni (unoszą pośladki!).
Za to bardzo zadbaj o to, co pod spodem! Nie wkładaj obciskających reform, tylko koronkowe figi, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy… To wcale nie oznacza, że masz iść z nim do łóżka! Po prostu będziesz bardziej pewna siebie i zaczniesz emanować seksapilem niczym rodowita Włoszka. Najbardziej zadbaj o stanik. Im piersi są lepiej ujarzmione, tym węższą masz talię i mniej wałeczków na brzuchu.
reklama
● Chcesz wyeksponować mały biust? Kup stanik bardotkę, najlepiej typu „half cup”, czyli z niską miseczką, która wypycha biust do przodu.
● Aby wymodelować duże piersi – włóż „balkonetkę” o miseczce 3/4 albo biustonosz zakrywający całą pierś. To uniesie biust i zbierze go do środka.
● W ujędrnieniu pomoże cytryna! Tuż przed randką umyj duży owoc, sparz wrzątkiem i pokrój na cienkie plasterki. Obłóż nimi piersi na kwadrans, opłucz skórę zimną wodą.
Ciało jak marzenie A co, jeśli na randce rzeczywiście będzie tak gorąco, że koronkowe dessous pofrunie gdzieś w kąt? Wtedy jego dłonie będą pieścić najdelikatniejszy materiał we wszechświecie – twoją skórę. Gładką i jędrną. Oto plan, jak taką uzyskać:
● Dotleń organizm. Spaceruj codziennie, a nawet bez aerobiku twoje ciało nabierze sprężystości, będziesz się trzymać prosto, a skóra straci szary odcień.
● Ujędrnij ciało masażem. Masuj się kolistymi ruchami pod prysznicem, najlepiej naturalną myjką z sizalu lub gąbką loofah (poprawia krążenie). Lepiej ukrwiona skóra równa się jędrniejsze ciało. Aby wzmocnić ten efekt, możesz skropić gąbkę olejkiem z rozmarynu.
● Pozbądź się szorstkich łokci i „kaszki” na ramionach. Możesz wcierać w nie sok z cytryny (zadziała jak piling kwasami owocowymi u dermatologa,) łagodzący dzięki krochmalowi sok z surowego ziemniaka lub wygładzający olej rycynowy. Albo kup w aptece maść z witaminą A – kosztuje grosze, a czyni cuda!
● Wygładź skórę i opal się. Dwa dni przed wielkim wyjściem zrób piling z soli gruboziarnistej i oliwy; jeśli lubisz, nałóż samoopalacz – całkowicie naturalny jest olejek z marchewki. Dodaj jego 10 łyżeczek do 30 łyżek jakiegokolwiek oleju i wcieraj w całe ciało. W dniu randki weź kąpiel, zrób kolejny piling, a ciało będzie tylko muśnięte opalenizną – on nawet się nie domyśli, że nie jest naturalna. À propos pilingu, wybierz taki, dzięki któremu on poczuje miętę… do ciebie.
● Nawilżaj ciało oliwą. Najlepiej codziennie po kąpieli. Nawet najdroższy balsam nie nawadnia lepiej skóry. Dzień przed randką przed snem nałóż na całe ciało lotion oliwkowy, który dodatkowo złuszczy martwy naskórek. Skóra będzie gładka jak satyna!
Zapach zwany pożądaniem – Zepsuliście mi ją – warknął dawno, dawno temu król Henryk VIII, znany z erotycznych podbojów, kiedy dworzanie dostarczyli mu do komnaty upatrzoną wcześniej wieśniaczkę. Wymytą i wypachnioną jak dama dworu. A król chciał trochę natury… Nie da się ukryć, że my, ludzie, tak jak zwierzęta najbardziej lubimy zapach… skóry partnera. A także jego śliny czy (świeżego!) potu. Bo to tu ukrywają się feromony, naturalnie występujące, lotne substancje chemiczne, wydzielane, by nas przyciągać. W przypadku mężczyzn będzie to androsteron, najbardziej wyczuwalny w pachach i pachwinach. Może właśnie dlatego mężczyźni tak często siadają z rozstawionymi nogami? Po prostu chcą pomóc roznieść się swemu naturalnemu wabikowi.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.