Wyrzuć ten gniew

dr Roger Callahan30 lat temu amerykański psycholog dr Roger Callahan był bliski załamania nerwowego. Pracował z pacjentką już półtora roku, ale jej lęk przed wodą nie słabł. Mimo stosowania różnych technik terapeutycznych Mary reagowała na najmniejszy kontakt z wodą napadem lęku, bólem głowy i dolegliwościami żołądkowymi. Zwracając się ku tradycyjnej chińskiej medycynie, dr Callahan miał nadzieję, że stymulacja punktu powiązanego z żołądkiem chociaż złagodzi torsje.

Po kilkuminutowym opukiwaniu palcem odpowiedniego punktu na dolnej kości oczodołu Mary stwierdziła, że jej fobia minęła. Na dowód nabrała w dłonie wody z pobliskiego basenu i ochlapała sobie nią twarz. Zachęcony tym zaskakującym rezultatem dr Callahan opracował metodę rozwiązywania różnych problemów emocjonalnych za pomocą stymulacji konkretnych meridianów. Tu zaczyna się historia psychicznej akupunktury.

Opracowane przez Gary’ego Craiga Techniki Emocjonalnego Wyzwolenia EFT (Emotional Freedom Techniques) są uproszczoną wersją metody Callahana i polegają na skoncentrowaniu się na problemie i jednoczesnym ostukiwaniu głównych kanałów energetycznych na twarzy i rękach.

Pod wpływem uderzenia wibrująca energia rozchodzi się po określonym kanale (tzw. meridianie) i usuwa występujące w nim blokady energetyczne, przywracając harmonię przepływu Qi. A wszystko dzieje się na podobnej zasadzie, jakbyśmy spuszczali powietrze z balonu. Niedawne napięcie i zaangażowanie uczuciowe zastępuje zdrowy emocjonalny dystans.

reklama

Zmory dzieciństwa

Nierzadko, by rozwiązać problem, trzeba wrócić do przeszłości, czasem bardzo odległej. Często do zablokowania energii dochodzi w dzieciństwie. I choć zazwyczaj nie pamiętamy już towarzyszących temu koszmarów, to one wciąż tkwią w nas jak zadra. To, co dziś boli, złości czy przeraża, często bierze się z tego, co już przeżyliśmy. Nieuświadomione przeżycia z dzieciństwa mogą powodować konkretne dolegliwości. Bo choroba zawsze rodzi się w głowie. – Jedna z moich pacjentek skarżyła się na bardzo bolesne miesiączki – mówi Robert Stępień. – Ból wyłączał ją z normalnego życia. Próbowała się leczyć różnymi metodami, ale bez skutku.

Naszą sesję zaczęliśmy więc od zdania „boję się, że znowu będę czuła ból podczas okresu”. Po kilku rundach doszliśmy do sytuacji, która pozornie wyglądała, jakby nie była z tym związana. Moja pacjentka była jedyną córką w wielodzietnej rodzinie i traktowano ją jak kolejnego chłopaka. Klasycznego chłopca do bicia – bracia ją gnębili, a ojciec sztorcował z byle powodu. Gdzieś na dnie jej psychiki czaił się wstyd, że w ogóle miesiączkuje. A przecież miała być twardym facetem!

Odkrycie tego zajęło jej niewiele czasu, wystarczyły dwie sesje. Ostukać można wszystko, co tylko sprawia nam jakiś problem. Craig twierdzi, że EFT przynosi rezultaty w 90 procentach przypadków. Każda sytuacja może stać się przyczynkiem do uwolnienia emocji: stres po stracie kogoś bliskiego, rozwód, trudności z dogadaniem się z ludźmi, wszelkie lęki, fobie, trema, kompleksy, obsesje, nałogi i choroby fizyczne. Szczęśliwie nie trzeba rozwiązywać każdego problemu z osobna. Twórca EFT, Gary Craig, tłumaczył obrazowo, że traumy są jak drzewa w lesie. Nie trzeba wycinać wszystkich po kolei. Czasem wystarczy wykarczować kilka największych, a przy okazji reszta sama się obali. Metodę tę Craig stosował podczas sesji z weteranami wojny w Wietnamie.

Każda myśl ma sens

– Pomagałem kiedyś koleżance pozbyć się problemów z chodzeniem do restauracji – opowiada Robert Stępień. – Ledwie zdążyła usiąść przy stoliku, a już zaczynało ją mdlić. Elegancki lokal, konwersacja z górnej półki, wypadałoby zabłysnąć manierami, tymczasem ona czuje, że zaraz będzie musiała zerwać się od stolika i pędzić do łazienki. Dla niej to był olbrzymi stres. Doszło do tego, że czuła się źle już na samą myśl o wyjściu do knajpy. Pod tym kątem poprowadziliśmy więc naszą sesję.

Następnego dnia zadzwoniła do mnie z płaczem. Uświadomiła sobie, iż mdłości były jedynie przykrywką, a prawdziwy problem tkwił gdzie indziej. Próbując rozwiązać jej kłopoty z restauracjami, cofnęliśmy się do dzieciństwa. Okazało się, że przyczyną jej reakcji były relacje w rodzinie. Nikt nie potrafił się z nikim dogadać. Rodzice wciąż się kłócili, matka grała rolę ofiary, a ojciec zachowywał dystans w stosunku do córki. Moja koleżanka kilka razy wyprowadzała się z domu, ale wracała, bo miała wyrzuty sumienia albo matka szantażem emocjonalnym próbowała ją zatrzymać przy sobie.

– Po zakończeniu rundy nasze emocje mogą się zmienić – mówi Robert Stępień. – Nasilą się lub pojawią jakieś obrazy, coś się przypomni. Wtedy na warsztat bierzemy właśnie to wspomnienie. Bywa, że pracujemy nad strachem, a on po jednej, dwóch rundach słabnie, lecz nie znika. Wtedy pytam: „Czy coś przyszło ci do głowy, czy pojawił się jakiś obraz?”. Klienci przyznają, że owszem, ale ta myśl nie ma związku z problemem. Tymczasem często każda myśl, która pojawia się w głowie, ma sens. Nawet z pozoru najluźniejsze skojarzenie kryje w sobie coś, co warto przepracować. Cennych wskazówek dostarcza też ciało i związane z nim odczucia: skurcz, ból lub odwrotnie – relaks i luz.

Źródło: Wróżka nr 4/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka