Dieta cud… że żyjesz!

Żywisz się tylko węglowodanami?

A co się stanie, jeśli odwrócimy tę sytuację? I zaczniemy jeść tylko węglowodany? Są przecież i takie diety. Moja Marta przeszła już niejedną, choćby te polegające na ograniczeniu jadłospisu do warzyw i owoców. Szczyt ich popularności przypada na lato, kiedy na okrągło wcinałybyśmy soczyste, świeże truskawki, arbuzy, sałatę czy pomidory. Jesienią z kolei może najść nas ochota na diety zbożowe, których menu składa się z nieomal samej pszenicy czy kaszy jaglanej. Czy taka monodieta ma większy sens? Niestety, nie…

Diety owocowe mają swoją zaletę – dostarczają witamin, ale w owocach jest za mało wartości odżywczych, a za dużo prostych cukrów. A to może całkowicie rozregulować poziom glukozy we krwi. Poza tym, uwaga! Owoce są bardzo kaloryczne! – W ciągu dnia (szczególnie jeśli zależy nam na zachowaniu szczupłej sylwetki) nie powinniśmy zjadać więcej niż jeden lub dwa duże, na przykład jabłko, gruszkę, brzoskwinię, albo szklankę drobnych (jagód, malin) – tłumaczy dietetyczka Justyna Marszałkowska-Jakubik. I to najlepiej rano, by dodały nam energii do działania.

Kompletne pozbawienie się białka też nie jest zdrowe, a poza tym może spowodować silne uczucie głodu. I cała nasza dieta runie w gruzach! – Niedobór białka w diecie będzie źle wpływał na wszystkie procesy budulcowe zachodzące w organizmie – tłumaczy dietetyczka. I nie dotyczy to wyłącznie dzieci w okresie wzrostu i dojrzewania! Organizm osoby dorosłej też potrzebuje białek (co najmniej 70 g dziennie!). Pozbawiając się ich, łatwiej łapiemy infekcje i trudniej nam się z nich wyleczyć, jesteśmy wiecznie zmęczeni, ospali. Podobnie jak przy niedoborach węglowodanów, mogą się pojawić problemy z cerą, wypadaniem włosów, rozdwajającymi się paznokciami.

reklama

Rezygnujesz z tłuszczu?

Czy to w ogóle możliwe? Przypomniała mi się Marta wcinająca kilka razy dziennie zupę kapuścianą z termosu. Wprawdzie aż gęstą od warzyw, ale za to bez jednego oczka tłuszczu! OK, tylko przez kilka dni, ale czy dla organizmu jest to całkiem bezpieczne? Zdrowy dorosły człowiek bez większych problemów poradzi sobie z tymczasowym ograniczeniem niektórych składników odżywczych, także tłuszczu. Jest jednak jedno „ale”.

– Tłuszcze są nam niezbędne do wchłaniania witamin A D E K – zaznacza Justyna Marszałkowska-Jakubik. Trzeba je zatem jeść, ale z umiarem i z głową. Bo tłuszcze są też podstawą piramidy zdrowego żywienia, ale tylko te zdrowe. Są bowiem tłuszcze złe i dobre. Te pierwsze, nazywane nasyconymi, podnoszą poziom cholesterolu we krwi, zwiększają również jej krzepliwość i ryzyko miażdżycy tętnic, a tym samym – zawału. Znajdziemy je w produktach zwierzęcych: maśle, śmietanie, tłustym mięsie. Z nich można śmiało zrezygnować. Bo lepszym wyjściem jest zjedzenie 2–3 łyżek dziennie tłuszczu dobrego, wielonienasyconego. On obniża poziom złego cholesterolu, dba o stan serca, skóry, wzrok, ba – wspomaga wszystkie procesy zachodzące w organizmie! Znajdziemy go w rybach, oliwie, olejach roślinnych (kukurydzianym, rzepakowym).

Trochę tego, trochę tamtego

Wychodzi więc na to, że nie można pozbawiać się żadnych składników odżywczych. I że odchudzanie ma wiele wspólnego z naczelną zasadą dobrej magii – szczypta tego, szczypta tamtego… Bo tłuszcze spalają się tylko w towarzystwie białek i węglowodanów. Okazuje się też, że jedyną metodę chudnięcia, która jest ZDROWA i skuteczna, odkryły już nasze babki (a współcześni dietetycy się pod nią podpisują). Nazywa się JM, czyli jedz mniej.

– Po zastosowaniu diety Dukana czy tygodniowej diety pomidorowej wraca się do „normalnego” odżywiania – i najczęściej pojawia się efekt jo-jo. Jeżeli natomiast w wyniku zdrowej diety nauczymy się prawidłowych nawyków, to pozostanie to nam już na zawsze. – zapewnia dietetyczka Justyna Marszałkowska-Jakubik.

A moja wiecznie odchudzająca się przyjaciółka? Odkąd wystraszyła się omdleń i usłyszała, że dieta może być niebezpieczna dla zdrowia, jakoś przestała wariować. Zrobiła sobie badania (wszystko jest w porządku) i codziennie przynosi do pracy obiad. Normalny, ale lekko odchudzony. I mniejszy. Chudnie powoli, ale za to z uśmiechem na ustach!

Nowa Piramida ZdrowiaNowa Piramida Zdrowia

1. Produkty zbożowe z grubego przemiału i zdrowe tłuszcze
 

Pieczywo razowe, grube kasze czy dziki ryż są źródłem błonnika, witamin i minerałów, zasługują więc na to, by jeść je nawet kilka razy dziennie. Oliwą i olejami roślinnymi warto zastępować mniej zdrowe tłuszcze zwierzęce.

2. Warzywa i owoce 

Pierwsze z nich dostarczają błonnika, antyoksydantów, witamin i minerałów, dlatego powinny się znaleźć w każdym posiłku. Owoce (dużo bardziej kaloryczne od warzyw) – w dwóch lub trzech.

3. Orzechy i warzywa strączkowe 

Jedzmy 1-3 razy dziennie, lecz w małych ilościach – są źródłem białek, błonnika, potasu, żelaza, ale mają też sporo kalorii.

4. Drób, ryby i jajka 

To bogactwo pełnowartościowego białka, kwasów omega-3, witaminy B12. Aby dieta była dobrze zbilansowana, wystarczy drób i ryby jeść trzy razy w tygodniu. Dozwolona ilość jajek to dwa na dzień, pod warunkiem, że nie mamy problemu z cholesterolem!

5. Nabiał, przetwory mleczne

Są potrzebne ze względu na wapń. Jedzmy niewielkie porcje 1-2 razy dziennie.

6. Czerwone mięso, tłuszcze zwierzęce, słodycze, produkty z białej mąki

Sięgajmy po nie tylko kilka razy w miesiącu! Także po pszenne bułki, rogaliki i chleb, nawet jeśli dotąd były podstawą naszego menu.

Cytrynowy zawrót głowy według Beyonce

Szaleństwo gwiazd, które chcą osiągnąć – najlepiej bez wyrzeczeń! – superfigurę, nie zna granic. Piosenkarka Beyonce wyznała kilka lat temu, że odchudzała się przez trzy dni, zastępując posiłki specjalną lemoniadą. Napój z wyciśniętych cytryn, syropu klonowego i pieprzu cayenne ma według twórcy diety Stanleya Burroughsa oczyszczać organizm i powodować utratę wagi.

– Nie polecam! – mówi dietetyczka Justyna Marszałkowska-Jakubik. I tłumaczy, że nie ma cudownych odchudzających eliksirów. Bo taki płyn cytrynowy może po pierwsze uszkadzać szkliwo zębów, a po drugie powodować, że organizm zacznie tracić witaminy i minerały. W takim koktajlu nie ma nieomal nic odżywczego. A organizm pozbawiony energii z pożywienia w końcu zacznie spalać własne mięśnie.


Marta Radwańska

Źródło: Wróżka nr 9/2011
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka