Przerwa w jedzeniu

Najpierw się przygotujNajpierw się przygotuj
• Wybierz dobry czas. Pamiętaj, że głodówka zakończy się sukcesem tylko wtedy, kiedy nie będziesz niczym dodatkowo obciążona – już samo niejedzenie jest dla organizmu stresem i wysiłkiem. Chodzenie do pracy (która nie jest na ogół relaksem) i radykalny post to nie najlepsze połączenie. Grozi wybuchami furii albo zasłabnięciem. Poświęć więc na taką kurację dni wolne.

• Około dwóch tygodni przed głodówką ogranicz jedzenie mięsa, nabiału i słodyczy. Kawę i herbatę zastąp naparami ziołowymi, które łagodzą dolegliwości żołądkowe, np. z krwawnika, mięty, babki lancetowatej, lipy czy pokrzywy.

• Około tygodnia przed głodówką jedz niemal wyłącznie owoce, warzywa, kasze, pieczywo razowe i inne produkty zbożowe. Wszystko surowe ewentualnie ugotowane, ale pod żadnym pozorem nie smażone i pieczone.

• Wskazane, choć nie obowiązkowe, są także lewatywa, kąpiele i ciepłe okłady. Dzięki takiemu przygotowaniu ograniczysz mało przyjemne objawy odtruwania organizmu, np. bóle głowy, uczucie marznięcia, senność, które pojawiają się na początku głodówki. Teraz przechodzisz do 1-3-dniowej głodówki. Można ją śmiało przeprowadzić samemu. Jeśli jednak planujesz dłuższą kurację, skonsultuj się z lekarzem.

Jak głodować i nie zwariować?
Najtrudniej jest oczywiście na początku. Wtedy głód najbardziej dokucza (organizm się jeszcze do niejedzenia nie przyzwyczaił), zaczyna się też proces odtruwania – o jego nieprzyjemnych objawach już wspominaliśmy. Jak sobie z tym poradzić? Ćwiczyć. Zwłaszcza w porach, kiedy na ogół siadaliśmy do stołu. Odwrócisz uwagę od ssania w żołądku, wzmocnisz mięśnie, a jednocześnie – co też ważne – poprawisz swoje samopoczucie i wygląd. Rada druga – pij wodę. Niegazowaną. Małymi łykami, powoli – nie usunie to ssania w żołądku, ale pomoże trochę oszukać głód.

reklama

Hollywood na głodzie
Wielką fanką głodówek jest Oprah Winfrey. Znana prezenterka twierdzi, że jedynie dzięki nim udaje się dojść do formy. Niestety, Oprah przyznaje też, że głodówki odpowiedzialne są za jej nagłe przyrosty wagi. Wiele z gwiazd wybierało głodówkę wyłącznie w jednym celu: chciały natychmiast zrzucić zbędne kilogramy. I padały ofiarą efektu jo-jo. Aby głodówka przyniosła dobre rezultaty, należy stosować ją konsekwentnie i rozsądnie. Tak jak np. Salma Hayek, która regularnie od 15 lat oczyszcza się dietą sokową i uważa, że głodówka jest świetnym sposobem na trzymanie organizmu w dobrej formie. Matthew McConaughey dwa razy w roku stosuje oczyszczające siedmiodniowe głodówki. Jego zdaniem całkowity post to sposób na dostrzeżenie tego, czego naprawdę nam trzeba do życia.

Powrót do talerza?
Wyjście z głodówki, tak samo jak jej rozpoczęcie, nie może być nagłe. W przeciwnym razie nie tylko efekt jo-jo, ale i problemy zdrowotne gwarantowane. Przyzwyczajanie się do jedzenia powinno być stopniowe i najlepiej, jeśli trwa tyle samo, co głodówka. Zacznij od soków i przecierów, zup jarzynowych, potem możesz wprowadzić ugotowane kasze i nasiona roślin strączkowych. Dopiero po kilku dniach wzbogacasz dietę o nabiał. Na tym etapie nie wolno używać soli! Dopiero na końcu można powoli wprowadzać mięsa i produkty smażone.

Dieta zamiast głodowania
Jeśli pomysł całkowitego odstawienia jedzenia, nawet na krótko, jest dla ciebie trudny do przyjęcia, możesz zdecydować się na krok mniej drastyczny: dietę oczyszczającą. Efekty będą podobne, a przeprowadzenie kuracji zdecydowanie łatwiejsze. I przyjemniejsze. Co jeść podczas takiej diety? Przede wszystkim owoce i warzywa. To podstawa. Ale też napoje mleczne (fermentowane) i produkty zbożowe z pełnego przemiału.

Zasady: pięć niewielkich posiłków dziennie (z porządnym śniadaniem i lekką kolacją – co najmniej 4 godziny przed snem), ciepły obiad – którego podstawą powinny być ryż (ciemny) albo kasze (szczególnie polecana jest jaglana). A tym, co wspomoże oczyszczanie, będą zioła (m.in. koper włoski, mniszek lekarski, łopian, brzoza biała). Ziołowe herbatki warto popijać bez ograniczeń, podobnie jak źródlaną, niegazowaną wodę mineralną. Dzięki nim toksyny będą łatwiej wypłukiwać się z organizmu.


Marta Drelich
Podczas pisania korzystałam m.in. z książki Iwony Dwojewskiej
„Głodówka dla zdrowia i urody”, wyd. Bellona.
fot. Getty Images/ Flash Press Media

Źródło: Wróżka nr 5/2011
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka