Wprawdzie bliźniaki często myślą, czują i postępują podobnie, ale przed urodzeniem traktują się jak śmiertelni wrogowie i prowadzą brutalną wojnę o przetrwanie.
Przynajmniej jedna ósma wszystkich ciąż zaczyna się jako ciąże bliźniacze. Dopiero z upływem czasu część płodów zanika i rodzą się jedynacy. W Polsce bliźnięta przychodzą na świat raz na 80 porodów, a dwujajowych jest dwa razy więcej niż jednojajowych. Kilka tygodni temu przytrafił się nam jednak fenomen na skalę światową: bliźnięta od dwóch różnych ojców.
– Jak widać, jest to możliwe, aczkolwiek bardzo rzadkie – komentuje profesor Ewa Bartnik z Instytutu Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego. – Znam trzy takie przypadki: z Chin, Turcji i Stanów Zjednoczonych.
W sumie agencje naliczyły ich siedem, w tym jeden absolutnie nadzwyczajny, gdy jedno dziecko przyszło na świat białe, a drugie czarne. Jak doszło do spłodzenia bliźniąt przez dwóch ojców? – Gdyby nie ten drobny szczegół, to byłby to klasyczny przypadek bliźniąt dwujajowych – tłumaczy doktor Grzegorz Jędrzejewski, ginekolog położnik z warszawskiego szpitala Św. Zofii.
Plemniki w ciele kobiety mogą oczekiwać na owulację nawet do siedmiu dni. Jeżeli zostaną uwolnione dwa jajeczka i w tym czasie kobieta będzie miała dwa stosunki, to każde z nich może zostać zapłodnione i urodzą się bliźnięta dwujajowe. Gdy matka będzie miała w tym czasie dwóch partnerów, każde z dzieci może mieć innego ojca. Możliwa jest również sytuacja, że kobieta we wczesnym okresie ciąży z jednym partnerem ma dodatkową owulację, podczas której jajo zapładnia inny mężczyzna.
reklama
Salomonowy wyrok Jak przekonuje profesor Bartnik, teoretycznie różnych ojców mogą mieć też trojaczki czy nawet czworaczki.
– Nie jest powiedziane, że takich przypadków nie ma – mówi. – Po prostu nikt o nich nie wie. Polska bohaterka genetycznego skandalu prawdopodobnie również by nie wiedziała, gdyby nie wystąpiła o rozwód z jednoczesnym zaprzeczeniem ojcostwa jej męża. Specjalizujące się w najtrudniejszych badaniach z zakresu genetyki Katedra i Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie miały udowodnić, że mąż kobiety nie jest ojcem jej dzieci.
– Pobraliśmy próbki tkanki matki, dwójki dzieci, konkubenta i męża, i wyizolowaliśmy DNA, aby ustalić profile genetyczne i potwierdzić, że ojcem jest obecny partner – tłumaczy dr hab. Piotr Kozioł, genetyk z lubelskiego UM. Badania wykazały, że obecny partner matki jest ojcem córki, natomiast mąż – syna. (Matka bliźniąt odeszła od męża i zamieszkała z nowym partnerem. Wychowują dzieci wspólnie).
Bratobójcza wojna W skrajnych przypadkach jedno z bliźniąt może wyglądać jak Arnold Schwarzenegger, a drugie jak Danny de Vito. Dokładnie tak jak w filmie „Bliźniacy”. Jak przekonują Hiszpanie, wynika to w dużej mierze ze zmian następujących już w fazie życia płodowego. Matka natura jest w tym wypadku bezlitosna.
Profesor Louis Keith, ginekolog z chicagowskiego Uniwersytetu Northwestern, wspomina, że podczas obserwacji bliźniaków w łonie matki niejednokrotnie widział, jak jeden dawał kuksańca drugiemu. Bliźnięta jednojajowe konkurują o pokarm, tlen i substancje odżywcze. Silniejszy zyskuje więcej, szybciej się rozwija. Potrafi nawet wchłonąć słabsze rodzeństwo i na świat przychodzi tylko jedno dziecko. W dorosłym życiu takie osoby mogą później wykryć u siebie cystę, zwaną potworniakiem, złożoną z kosmyków włosów, kawałków zębów lub nawet kości wchłoniętego płodu. Najbardziej makabryczny przypadek zdarzył się w Filadelfii, gdzie w 1949 roku z mózgu niemowlęcia usunięto aż pięć płodów!
Bywa jednak jeszcze gorzej. Ostatnio w Boliwii słabszy bliźniak wziął srogi odwet na swoim silniejszym bracie. Po tym jak ten go wchłonął, zaczął rozwijać się w jego organizmie, traktując go jak żywiciela. W efekcie czteroletni Ibai trafił na stół operacyjny. Chłopcu potrzebny był nowy żołądek, wątroba, dwunastnica, jelito cienkie i trzustka.
– To był wyścig z czasem – mówi chirurg Manuel López Santamaría. – Dni mijały, spodziewaliśmy się tragicznego końca. Dawcę udało się znaleźć i, jak mówi ojciec chłopca, Ibai cudem otrzymał wszystkie pięć organów. Takie przypadki, znane jako fetus in fetu (czyli płód w płodzie), są dość rzadkie, ale medycyna opisuje je od wieków. Słabsze płody nie mają serca ani mózgu i najczęściej rozwijają się w jamie brzusznej rodzeństwa. Zagrożenie pojawia się, gdy niewykształcony płód uniemożliwia rozwój organów wewnętrznych dziecka.
Gdyby silniejszy bliźniak nie wchłonął słabszego, rozwinęłyby się bliźnięta syjamskie, połączone częścią lub częściami ciała, często ze wspólnymi organami wewnętrznymi. Zroślaki przychodzą na świat raz na 75 tys. urodzeń. Zdecydowana większość ma problemy z przeżyciem. Dlatego – o ile jest to możliwe – takie dzieci rozdzielane są operacyjnie. Najgłośniejszy w Polsce przypadek ostatnich lat miał miejsce w 2005 roku, gdy w Rijadzie, dzięki pomocy panującego obecnie w Arabii Saudyjskiej króla Abdullaha, taką operację przeszły Olga i Daria Kołacz.
***
Badacze od lat zachodzą w głowę, w jaki sposób natura tworzy dwa niemal identyczne organizmy. To wyzwanie i przekleństwo współczesnej nauki, produkującej klony w stylu owieczki Dolly. Wciąż też nie wiadomo, jak dochodzi do tego, że rodzą się jednojajowe bliźnięta odmiennej płci. Z punktu widzenia nauki to wybryk natury. Jeden z wielu, jakie mamy zapisane w genach.
Szanse na duet rosną, jeśli matka:
• jest jednym z bliźniąt;
• wśród rodzeństwa ma bliźnięta;
• już raz urodziła bliźnięta;
• leczyła się na bezpłodność;
• długo stosowała hormonalne środki antykoncepcyjne i niedawno je odstawiła;
• ma ponad 35 lat.
Jedno jajo, trzy scenariusze
Co się dzieje ze znikającym bliźniakiem? Prawda jest okrutna. Jeśli embrion zniknie w pierwszych trzech miesiącach, oznacza to, że został on wchłonięty przez łożysko drugiego bliźniaka. Kiedy do rozpadu zarodka dojdzie w ciągu 1-5 dni od zapłodnienia, bliźnięta będą rozwijać się w osobnych błonach i w niezależnych łożyskach. Jeśli do podziału dojdzie między 6. a 10. dniem, rodzeństwo będzie miało w różnym stopniu wspólne błony płodowe i łożysko. Kiedy podział następuje w późniejszym okresie, rodzą się bliźnięta syjamskie.
Ciastka syjamskie
Pierwszy przekaz o narodzinach zrośniętych dzieci pochodzi z Anglii. W 1100 roku w rodzinie Biddendenów przyszły na świat dwie dziewczynki. Zrośnięte od barków do bioder żyły 34 lata. Pozostawiły w spadku parafii 20 akrów ziemi pod warunkiem, że część dochodów z tych terenów zostanie przeznaczona na coroczny wielkanocny wypiek ciasteczek w kształcie… sióstr syjamskich. I tak dzieje się do dziś.
Zespół w zespół
Nazwa bliźnięta syjamskie pochodzi od urodzonych w 1811 roku w Tajlandii Changa i Enga. Bracia do końca życia pozostali złączeni. W 1829 roku, dostrzeżeni przez brytyjskiego kupca, zaczęli występować na całym świecie, w końcu trafili do słynnego cyrku Barnuma. W 1839 roku osiedlili się w USA, przyjęli nazwisko Bunker i zajęli się uprawą tytoniu. W 1843 roku poślubili siostry Adelajdę i Sarę Yates. Spłodzili 21 dzieci. Obecnie na terenie USA żyje około 1500 potomków Changa i Enga.
Ewa Kadys
dla zalogowanych użytkowników serwisu.