Miłość, która wiecznie trwa

Miłość, która wiecznie trwaDotykaj, przytulaj, podziwiaj!!!

Zig Ziglar, od niemal czterdziestu lat szczęśliwy mąż i autor książki „Zaloty po ślubie. Uczucie może wiecznie trwać” (Wydawnictwo Studio EMKA, 2010) twierdzi, że bliskość fizyczna to jedna z podstaw szczęśliwego związku. Problem w tym, że ogromna większość par w miarę trwania małżeństwa kocha się coraz rzadziej. Jak nie dopuścić do wygaśnięcia pożądania? Po prostu nie zapominać, że „tym sprawom” też należy poświęcić trochę czasu!

Zaczynajcie dzień od czułości. Obudźcie się piętnaście minut wcześniej, by przytulić się do siebie, wyszeptać sobie coś miłego, wypić razem kawę lub herbatę. Po takim przyjemnym początku dnia łatwiej będzie sprostać codziennym obowiązkom. Ziglar radzi też, by wychodząc z domu rano pocałować się jak para. I nie chodzi tutaj o koleżeńskie cmoknięcie w policzek, ale czuły pocałunek! Badania prowadzone przez niemiecką firmę ubezpieczeniową pokazały, że mężczyźni, którzy żegnają się w ten sposób z żonami, zarabiają od 20 do 30 proc. więcej od tych, którzy wychodzą z domu bez słowa.

Po powrocie z pracy nie zaczynajmy rozmowy od narzekania na korki na drogach, pogodę i wrednych współpracowników.
Zamiast tego podzielmy się dobrymi lub żartobliwymi informacjami. Jeśli partner ma skłonność do narzekania, zanim zacznie marudzić, zapytajmy: „Co zabawnego zdarzyło ci się dzisiaj w biurze?” lub sami opowiedzmy dowcip. Takie powitanie po dniu pracy sprawi, że przyjście do domu i współmałżonek będzie kojarzył się z czymś miłym i ekscytującym, a nie z wiecznymi pretensjami i niemiłą atmosferą. Po kolacji, odprężeni, będziemy mogli porozmawiać o troskach i kłopotach. W dobrym nastroju  łatwiej rozwiązać problem i wspierać się nawzajem. A wtedy w sypialni też będzie więcej czułości.

Ziglar radzi również, by pamiętać o fizycznej bliskości bez seksualnych podtekstów.
Czułe dotknięcie dłoni, pogłaskanie po głowie, przytulenie, trzymanie się za ręce na spacerze to formy kontaktu cielesnego, które wyrażają: „kocham cię”, „lubię być z tobą”. Upewniają partnera: „budzisz we mnie czułość i ciepło”. To wszystko jednak nie wystarczy, jeśli nie będziemy mieli czasu, by wskoczyć do łóżka i zająć się tylko sobą. Dlatego raz w tygodniu zarezerwujmy czas na seks. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie amerykańskiego portalu Elle/MSNBC.com ponad połowa respondentów chwali sobie umawianie się na rozbierane randki z partnerem. To świetny sposób na rozbudzenie namiętności. Bo czekając na to spotkanie, nieświadomie przypominamy sobie miłosną ekscytację z początków znajomości. Z badań wynika, że dzięki takim zaplanowanym seksualnym randkom nie tylko kochamy się w wyznaczonym terminie, ale też pobudzamy erotyczną chemię między nami.

reklama

Kochaj i uwierz, że ty też zasługujesz na miłość!!!

Z badań psychologicznych wynika jasno: dobrze zakładać, że jest się kochanym i wartym  miłości. Jeśli mamy takie przekonanie na swój temat, jest bardzo prawdopodobne, że partner zachowa się zgodnie z naszym założeniem. Poza tym z większym spokojem podejdziemy do tego, co nam się nie podoba w jego zachowaniu. Gdy np. zapomni o rocznicy ślubu, nie będziemy tego brać za złą monetę. Uznamy, że jest zestresowany pracą lub pomylił daty. Powiemy mu o tym spokojnie, zamiast zarzucać pretensjami i wyrzutami. Łatwiej jest kochać i okazywać uczucie komuś, kto wie, że zasługuje na miłość, niż komuś przekonanemu, że nie jest wart szczęśliwego związku. Dlatego jeśli chcemy, by nasza miłość trwała wiecznie, uwierzmy, że jesteśmy jej godni. I nie bójmy się okazywać tego, że kochamy.

Jeśli chcesz mieć szczęśliwy związek, UNIKAJ:

• Bliskich przyjaźni z osobami przeciwnej płci. Lunche, kolacje i spacery z kolegą z pracy to ryzyko, że taka znajomość zakończy się romansem. Bo często przyjacielska bliskość niepostrzeżenie zmienia się w erotyczną fascynację.
• Pokusy flirtowania np. z byłym narzeczonym. Możesz mieć satysfakcję, że kiedyś cię zostawił, a teraz patrzy na ciebie rozmarzonym wzrokiem. Ale w ten sposób ryzykujesz, że przypomni ci się dawna namiętność i pozwolisz sobie na o jeden gest lub fantazję za dużo. To może zniszczyć twój obecny związek.
• Nadmiernej szczerości. Nie musisz zwierzać się partnerowi z tego, że miałaś sen erotyczny z Johnny’m Deppem. Nie masz zamiaru go zrealizować, więc nie mów tego, co sprawi przykrość twojemu mężczyźnie.
• Drobiazgowego analizowania, dlaczego się kochacie. Z badań wynika, że jeśli dokładnie coś rozumiemy, mniej nas to ekscytuje. Dlatego lepiej, jeśli powody waszego zakochania się w sobie pozostaną tajemnicą. W końcu prawdziwa miłość to magia i cud!

Źródło: Wróżka nr 11/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka