Ona z Niego zawsze zrobi głupiego. Nawet mądry Pan Mózg da sobie wmówić różne rzeczy, gdy uprze się na to Pani Lewa Półkula.
W jednym ze szpitali w Atlancie (USA) zastosowano do zwalczania astmy inhalacje z soli kuchennej. Kuracja przez długi czas przynosiła bardzo dobre rezultaty. Aż nagle, bez widocznego powodu, prawie połowa pacjentów dostała alergii. Wnikliwe badania składników stosowanych w terapii nie dały odpowiedzi. Rozwiązanie przyniosły dopiero wywiady przeprowadzone z pacjentami. Okazało się, że epidemia alergii wybuchła z chwilą, kiedy jeden z lekarzy poinformował ich, że kuracja może dać jakieś skutki uboczne!
Jak duże znaczenie może mieć siła sugestii i wiary, przekonał się badający to zjawisko aptekarz Emil Coue. Na przełomie XIX i XX wieku serwował swoim klientom mieszaninę cukru i mąki, zapewniając ich, że jest to skuteczny lek na ich dolegliwości. Kuracja powiązana z ogromnym zaufaniem do aptekarza przynosiła zaskakująco dobre rezultaty. Zapoczątkowało to w medycynie badania, które doprowadziły do wykrycia efektu placebo: pod wpływem sugestii, iż zażywa lekarstwo (w rzeczywistości podawana mu jest obojętna substancja, np. witamina), pacjent potęguje siły obronne organizmu i sam zwalcza chorobę.
Tą metodą wyleczono już cukrzycę czy dusznicę bolesną, a nawet obniżono zawartość cholesterolu we krwi. Ale dopiero niedawno zdano sobie sprawę z prawdziwej siły, jaka tkwi w swoistym oszukiwaniu mózgu. Oto rosyjski fizyk, Wiktor Adamienko, przeprowadził zadziwiający eksperyment. Pocierając palcami o wełniany sweter, wytwarzał ładunek elektrostatyczny, zdolny do poruszania styropianowych kulek na pleksiglasowym blacie. Gdy biorący udział w eksperymencie asystent profesora uwierzył, że i on potrafi wywołać zjawisko telekinezy, Adamienko zaczął dawać mu do przesunięcia przedmioty nie ulegające siłom elektrostatycznym. A potem zupełnie eliminował wpływ tych sił, uziemiając ręce asystenta.
Jak się okazało, wiara we własne możliwości potrafiła zastąpić elektryczność. Asystent nadal - teraz już tylko siłą woli - przesuwał przedmioty po blacie. Równie zadziwiające wyniki dał eksperyment przeprowadzony w angielskim Instytucie Badań Psychicznych. Wzięło w nim udział kilku ludzi przekonanych o swoich właściwościach telepatycznych. Zadanie polegało na odczytaniu ustawienia wskazówek zegarów zamkniętych w nieprzezroczystych pojemnikach. Przy czym w niektórych pojemnikach wskazówki ustawiał człowiek absolutnie przekonany o istnieniu telepatii, a w innych - skrajny sceptyk. I oto okazało się, że uczestnicy eksperymentu odgadli bezbłędnie położenie wskazówek tylko tych zegarów, które nastawiał człowiek wierzący w istnienie tego zjawiska.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.