Do niedawna astrologowie obliczając horoskopy brali po uwagę dziesięć planet. Dziś interesują ich także planetoidy. Cztery z nich: Ceres, Pallas, Juno i Westa symbolizują różne aspekty kobiecości.
W starożytności, średniowieczu i w renesansie znano tylko siedem planet. Były to Słońce i Księżyc (które w astrologii także zalicza się do planet, choć w rzeczywistości nimi nie są) oraz Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn. Te siedem planet wraz z dwunastoma znakami zodiaku oraz odpowiadającymi im dwunastoma sektorami nieba, zwanymi przez astrologów domami, stanowiły zamknięty symboliczno-mitologiczny system. Służył on do opisania nie tylko człowieka, lecz także do przewidywania przyszłości.
W czasach nowożytnych, kiedy Europa oddawała się kultowi rozumu, astrologia zniknęła z uniwersyteckich katedr, ustępując miejsca swej młodszej siostrze - astronomii. Upadek astrologii przypieczętowało w 1781 roku odkrycie Urana - planety krążącej za orbitą Saturna. Odkrycie to bowiem podważyło symboliczny system astrologii oparty na wierze w świętą moc siódemki (siedem planet). Astrologia nie została jednak zapomniana. Nie święciła już wprawdzie takich triumfów, jak choćby w renesansie, ale nadal się rozwijała. Dziś każdy astrolog uwzględnia w obliczaniu horoskopów nie tylko Urana, lecz także odkryte w późniejszym czasie planety - Neptuna i Plutona.
Co więcej, wielu astrologów włączyło do swojego warsztatu także planetoidy, czyli małe ciała niebieskie, które - podobnie jak planety - krążą po orbitach wokół Słońca. Pierwszą planetoidę, do niedawna uważaną za największą, odkrył 1 stycznia 1801 roku sycylijski astronom Giuseppe Piazzi. Początkowo przypuszczano, że właśnie została wyśledzona tak zwana brakująca planeta, która powinna krążyć pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Niestety, bliższe obserwacje dowiodły, że nowo odkrytym obiektem nie jest planeta, lecz drobne ciało niebieskie. Piazzi nazwał tę pierwszą planetoidę imieniem rzymskiej bogini urodzaju - Ceres.
reklama
W następnym roku odkryto kolejną "małą planetę", którą nazwano Pallas. Później była Juno (1804 rok) oraz Westa (1807 rok). W kolejnych latach sukcesywnie odkrywano coraz więcej planetoid. W 1864 roku znano ich już 80. Każda otrzymywała imię greckiej albo rzymskiej bogini. Imion tych nie starczyło jednak dla wszystkich obiektów, które wyśledziły ziemskie teleskopy. Dziś znamy bowiem ponad 70 tysięcy planetoid, dlatego obok imion bóstw z różnych mitologii świata otrzymują one także nazwy rzek, miast, państw, nazwiska słynnych ludzi, a nawet abstrakcyjnych pojęć czy terminów.
Większość planetoid, zwanych także asteroidami, znajduje się w zwartym pasie pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Astronomowie znają również asteroidy, które po chaotycznych i niestabilnych orbitach krążą także w innych częściach Układu Słonecznego. Niektóre z nich mogą grozić kolizją z Ziemią. Odkrycie Plutona na skraju Układu Słonecznego podsyciło w XX wieku pragnienie znalezienia kolejnych planet. Astronomowie zamiast planet odkryli jednak w 1992 roku nowy pas asteroid, który rozciąga się za orbitą Neptuna.
Astrologiczny feminizm Na pierwszą astrologiczną publikację o asteroidach trzeba było czekać aż do 1973 roku. Początkowo nie wzbudziła ona większego zainteresowania. Jednak fakt, że publikacja ta ukazała się w okresie, kiedy po rewolucji seksualnej na arenę kulturowego buntu wszedł feminizm, wydał się niektórym astrologom bardzo znaczący. Te pierwsze cztery odkryte planetoidy zaczęto kojarzyć z rozmaitymi aspektami kobiecości, których brakowało w zmaskulinizowanej astrologii, gdzie prym wiodą przecież bóstwa męskie. Planetoidy te są swoistym rozszerzeniem astrologicznej symboliki Księżyca i Wenus. Ceres-Demeter to grecka bogini urodzaju.
W astrologii uosabia czułość, opiekę, tęsknotę, a także miłość rodzicielską i matczyną. Symbolizuje też samoopiekę, wewnętrzne wsparcie, duchowy pokarm oraz Wielką Matkę. W swym negatywnym aspekcie ucieleśnia kompleksy powstałe w wyniku zaburzonych relacji rodzicielskich. W astrologii natomiast związana jest ze znakiem Raka, Panny oraz przeciwległymi znakami Byka i Skorpiona.
Ktoś, kto ma w swoim horoskopie Ceres w znaku Skorpiona, jest bardzo silnie związany z rodzicami, a szczególnie z zaborczą matką. Z kolei osoby czułe i ciepłe najczęściej przychodzą na świat, kiedy w ich horoskopach Ceres znajduje się w aspektach ze Słońcem lub Księżycem. Pallas-Atena to mitologiczna córka Zeusa, bogini wojny sprawiedliwej, mądrości, sztuki i pracy. Astrologowie utożsamiają ją z kreatywnym myśleniem, intuicją i magią. Pallas uosabia dziki aspekt kobiety, kosmiczną mądrość i wszelaką twórczość. Reprezentuje też społeczną sprawiedliwość, zaufanie, odwagę i siłę. Włada znakiem Wagi oraz Lwem i Wodnikiem. Największym atutem osób, które mają Pallas w znaku Bliźniąt, jest intelekt oraz zdolności nawiązywania nowych kontaktów. Natomiast Pallas w II domu oznacza wrodzony talent do zarabiania pieniędzy. Kobiety pracowite, bizneswoman i artystki mają w swoich horoskopach Pallas w koniunkcji z Wenus, Marsem lub Słońcem.
Juno-Hera, małżonka Zeusa, królowa Olimpu. W astrologii związana jest z małżeństwem oraz wszelkimi relacjami międzyludzkimi. Juno wskazuje na predyspozycje do tworzenia satysfakcjonujących układów partnerskich, ale także na kompleksy i zahamowania w kontaktach z innymi. Włada znakiem Wagi i Skorpiona. Położenie Juno w znakach zodiaku określa styl, w jakim tworzymy związki partnerskie. Juno w Baranie oznacza dużą inicjatywę w relacjach miłosnych. Z kolei położenie w domu horoskopu wskazuje na sferę, gdzie szukamy jedności z partnerem. Na przykład Juno w IX albo w XII domu mówi o dążeniu do nawiązywania duchowej więzi z bliską sercu osobą.
Westa-Hestia to grecka patronka domowego ogniska. W astrologii związana jest z duchowym aspektem człowieka. Ucieleśnia także naszą seksualność. To nieprzypadkowe połączenie przypomina, że energia seksualna i duchowa mają swoje wspólne źródło. Westa jest uzupełnieniem energii reprezentowanych przez Księżyc i Wenus, w horoskopie włada znakami Wagi i Skorpiona. Westa w znaku Raka uosabia koncentrację, nieraz fanatyczną, na rodzinie i sprawach emocjonalnych. W Koziorożcu zaś lub Baranie mobilizuje do rywalizacji i nierzadko chorobliwej ambicji. Również aspekty tworzone przez tę planetoidę do innych planet są bardzo ważne. Na przykład koniunkcja Westy z Jowiszem sprawia, że urodzeni koncentrują się na zyskaniu głębokiej wiary w sens własnej egzystencji.
Kosmiczny uzdrowiciel Uwagę astrologów zwrócił także Chiron, odkryty w 1977 roku między orbitami Saturna i Urana. Został on rozsławiony przez amerykańskiego astrologa Zane'a B. Steina. Chiron, który w mitologii greckiej znany jest jako najzacniejszy i najmądrzejszy centaur (pół-koń, pół-człowiek), obdarzony zdolnościami uzdrawiania, zyskał sobie sympatię astrologów na całym świecie. W horoskopie Chiron symbolizuje wrodzoną motywację do asymilacji i upowszechniania wiedzy, a także zdobywania szczególnych umiejętności. Związany jest z uzdrawianiem różnych sfer i płaszczyzn osobowości. Reprezentuje także proces wznoszenia się człowieka z poziomu bestii na poziom spirytualnych doświadczeń.
Jest również swoistym kluczem do zrozumienia horoskopu i wykorzystania własnych potencjałów prowadzących do "dotknięcia" boskości. W negatywnym ujęciu może on reprezentować zwierzęcość, bezmyślne niszczenie wartości kulturowych. Chiron nie jest typową planetoidą, bo posiada cechy charakterystyczne także dla komet. Astronomowie znają dziś kilkadziesiąt tego typu obiektów, są to między innymi Pholus, Asbolus, Nessus, Chariklo i inne. Co ciekawe, nazwy dla tych "centaurowych planetek" proponowane są przez astrologów!
Konkurent Plutona Największą planetoidą, jaką znają astronomowie, jest odkryty dwa lata temu Quaoar, który krąży za orbitą Neptuna. Szacuje się, że jego średnica wynosi 1250 km (Ceres - 930 km). Uwagę astrologów natychmiast zwróciła jego egzotyczna nazwa. Quaoar to bóg-stwórca Indian Tongva. Przybył z raju i po zamienieniu chaosu w porządek umieścił świat na plecach siedmiu olbrzymów, a następnie stworzył zwierzęta i człowieka. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby uzgodnić jego znaczenie w horoskopie, ale z pewnością i Quaoar, mniejszy od Plutona o niecałą połowę, szybko znajdzie w astrologii swoje miejsce. Wzbogacenie astrologicznej symboliki o kilka planetoid z pewnością pozwoli nie tylko na bardziej precyzyjne prognozowanie przyszłości. Ale także na lepsze poznanie ludzkiej natury, która będąc mikrokosmosem stanowi odbicie całego wszechświata.
tekst: Piotr Piotrowski
ilustr.: Katarzyna Zbytniewska
dla zalogowanych użytkowników serwisu.