Żeby otrząsnąć się z zimowego odrętwienia, trzeba tylko nieznacznie przestawić jego wskazówki. Im bliżej środka zimy, tym bardziej stajemy się ospali.
Co czwartej osobie dokucza tajemniczo brzmiący syndrom SAD – sezonowa choroba afektywna, polegająca na spadku energii, osłabieniu pamięci i wyraźnym pogorszeniu humoru. SAD to jednak nie tylko złe samopoczucie. Osoby, które dopada, mogą też mniej interesować się seksem, tyć od nadmiaru łakoci osładzających gorsze dni lub popaść w senność, przygnębienie i rozdrażnienie. To brak słońca sprawia, że zaczynamy spać w dzień.
Na małą ilość światła reaguje bowiem nasz mózg, wydzielając więcej hormonu snu – melatoniny, a mniej pobudzających neuroprzekaźników szczęścia – endorfin. Neurolodzy twierdzą, że nawet najbardziej zaspaną osobę można ożywić za pomocą nieznacznych zmian w planie dnia. Sekret polega na swoistym oszukiwaniu mózgu. Odpowiednio sterując rozkładem zajęć i rodzajem posiłków, można obniżyć stężenie osłabiających nas hormonów, a podwyższyć poziom tych "dobrych". Im wyższy poziom endorfin w ciągu dnia, tym więcej masz energii i lepszy wypoczynek nocny.
Hydromasaż na dzień dobry
Silnym strumieniem gorącej wody okrężnymi ruchami masuj stopy, podłużnymi łydki, następnie uda, kończąc na pachwinach. Zrób okrężny masaż każdej dłoni, następnie długimi strumieniami wody polewaj ramiona aż do pach. Masowanie pobudza i przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu (a to one sprzyjają uczuciu zmęczenia).
Herbatka na dobranoc
Jeśli masz kłopoty ze snem, 20 minut przed pójściem do łóżka wypij herbatę uspokajającą. Wsyp łyżeczkę ziół (lub torebkę) na szklankę wrzątku i parz 15 minut pod przykryciem. Wybierz herbatę odpowiednią dla siebie.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.