8 grudnia 1980 roku Mark Chapman, rozchwiany psychicznie 25-latek, zbliżył się do wychodzącego ze swego apartamentu na Manhattanie Johna Lennona. Zapytał nieśmiało, czy może go prosić o autograf na najnowszej płycie.
Lennon podpisał się, uścisnął mu dłoń i wsiadł do samochodu. Chapman nie ruszył się z miejsca. Nie przyszedł po to, by oddać hołd gwiazdorowi. Chciał się jedynie upewnić, czy dręczące go podejrzenia są prawdziwe. Odkąd sięgał pamięcią, John Lennon był jego największą miłością, podziwiał go tak bardzo, że żył jak on – nosił identyczne stroje i fryzury, wyznawał takie same poglądy, zażywał LSD, nawet ożenił się z Japonką. W swoim idolu widział duchowego przywódcę, który poprowadzi ludzkość ku światu bez wojen, wypełnionemu wszechogarniającą miłością.
I raptem wszystko się zmieniło, Lennon przestał nawoływać do rewolucji, nałożył wytworny garnitur, kupił posiadłość ziemską, zachowywał się bardziej jak biznesmen niż natchniony artysta. Chapman długo nie potrafił zrozumieć przyczyn tej przemiany, aż nagle doznał olśnienia. Człowiek przedstawiający się jako John Lennon był w rzeczywistości kimś innym, jakimś oszustem podszywającym się pod mistrza. Nie potrzebował jego autografu, potrzebował pewności. Przez kilka godzin czekał na powrót „fałszywego Lennona”.
Gdy zobaczył go ponownie, wyjął pistolet i oddał pięć strzałów. Cztery okazały się celne.
Dokładnie 25 lat później, wieczorem 8 grudnia 2005 w centrum Londynu, na gmachu Piccadilly Circus zapłonął neon ze słowami z najsłynniejszego songu Lennona: „Imagine all the people living life in peace” – „Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju”. W tak niezwykły sposób uczciła pamięć zamordowanego męża Yoko Ono.
reklama
Poznali się w 1966 roku, na wystawie jej prac w jednej z londyńskich galerii. On był już sławnym Beatlesem, ona – jak ją przedstawiano – „najsławniejszą z nieznanych artystek”. Oboje mieli za sobą burzliwą, momentami trudną przeszłość. John Lennon urodził się w robotniczym Liverpoolu, jego ojciec był stewardem na statkach pasażerskich i prawie nie pojawiał się w domu, matka pracowała jako bileterka w kinie i też nie poświęcała rodzinie zbyt wiele czasu. Wychowywała go głównie ciotka, która pilnowała, by nie stał się dzieckiem ulicy. Nie było to zbyt trudne, gdyż nie miał duszy chuligana. Lubił czytać, śpiewał w kościelnym chórze, próbował malować. W wieku 18 lat stracił matkę, która zginęła potrącona przez pijanego kierowcę. Mocno przeżył jej śmierć, ale szedł już wówczas własną drogą. Założył szkolny zespół „The Quarry Men”, który po kilku latach przekształcił się w legendarnych Beatlesów.
Początki kariery nie zapowiadały jednak wielkich sukcesów, grupa wystąpiła w konkursie młodych talentów i przegrała z... dziewczyną żonglującą łyżkami. Zdegustowani upodobaniami rodaków Beatlesi wyjechali do Niemiec, grali w nocnych klubach Hamburga i nagle okazało się, że ich występy przyciągają tłumy. Potem historia potoczyła się już błyskawicznie, pierwsza płyta, pierwsze wielkie przeboje, pierwsze koncerty przed tysiącami fanatycznych wielbicieli. Śpiewali proste, naiwne piosenki o miłości, które podbijały serca nastolatków.
W pisanych przez Lennona tekstach nie było ani głębi, ani odniesień do wyższych wartości. Czuł, że nie jest to wszystko, co chciałby przekazać, ale dla sławy i popularności gotów był poświęcić zarówno ambicje, jak i życie prywatne. W 1962 roku ożenił się z koleżanką ze szkoły Cynthią Powell, lecz utrzymywał ten fakt w tajemnicy. Miliony zakochanych w nim dziewcząt miały wciąż wierzyć, że jest „do wzięcia” i z tym większym zapałem kupować jego płyty. Yoko Ono pochodziła z zamożnej rodziny bankierskiej, ale podczas II wojny światowej poznała smak głodu i strachu.
Ojciec zdołał jednak uratować majątek, a po wojnie zabrał rodzinę do Ameryki, gdzie stworzył córce cieplarniane warunki i zadbał o możliwie najlepsze wykształcenie. Mimo tych starań Yoko nie została jego następczynią w rodzinnym banku, uparła się, że będzie artystką. Związała się z amerykańską awangardą, rzuciła pierwszego japońskiego męża i wyszła za muzyka jazzowego. Gdy spotkała Lennona, była już więc dojrzałą kobietą po przejściach.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.