Początkowo naukowcy uważali, że główną rolę w damsko-męskich zalotach odgrywa wzrok i słuch. Para zainteresowanych seksem ludzi zachowuje się bowiem podobnie jak większość samców i samiczek w okresie godowym.
Mężczyzna na widok kobiety odruchowo nabiera więcej powietrza do płuc, dzięki czemu - nawet jeśli całe życie pracował w bibliotece - jego klatka piersiowa wydaje się potężniejsza. Automatycznie obniża też ton głosu, wydając gardłowe, bardziej "męskie" dźwięki i zaczyna mówić nieco głośniej. Ona - wprost przeciwnie, instynktownie wycisza i spowalnia swoją mowę, przeciągając śpiewnie wyrazy.
Z wrażenia zasycha jej w ustach, więc zwilża wargi językiem, poprawia włosy, jakby usiłowała się nimi zasłonić, zmienia pozycję ciała, wysuwając do przodu biust lub biodra. Te prawie niezauważalne gesty są dla niego jak głos dzwonów lub walenie w bęben. Ona daje mu sygnały, że ma u niej szansę. Swoim zachowaniem oboje podkreślają wszystkie dzielące ich różnice - czyli dają sygnały, że jest to trafny dobór seksualny, a ich potomstwo byłoby zdrowe i silne.
Dopiero szczegółowe badania, prowadzone przez ostatnich 20 lat wykazały, że o tym, czy kogoś polubimy, czy przekreślimy, najczęściej decyduje węch. Na wysokości oczu, u podstawy mózgu, znajduje się około 5 milionów neuronów węchowych, których zakończenia sięgają do komór nosowych. Wszystkie sygnały zapachowe komórki nerwowe przenoszą do mózgu. "Dziwnym" zbiegiem okoliczności do tej samej jego części, która jest odpowiedzialna również za wszelkie uczucia: od wściekłości do rozkoszy.
Nie zdawano sobie dotąd sprawy, że węch jest w miłości i przyjaźni najważniejszym zmysłem i wręcz przesądza o życiu człowieka. Każdy z nas ma swoją indywidualną woń, zależną od feromonów, czyli hormonalnych substancji zapachowych. Badania nad ich rolą wykazały np. że mężczyzna, którego kobieta wybrała na podstawie zapachu, miał zawsze krańcowo różny genotyp od jej własnego - czyli z biologicznego punktu widzenia byłby najlepszym kandydatem na ojca wspólnych dzieci.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.