Ciepła, życzliwa, zna się na ludziach. Wierna żona i oddana matka, niestety daje się porwać biegowi wydarzeń i nie potrafi walczyć w swoje.
Niemal wszystkie święte i błogosławione patronki Id żyły pomiędzy VII a XIV wiekiem. Mamy więc błogosławioną Idę z Louvain (zm. 1300), mniszkę – wizjonerkę; nieszczęsną Idę z Toggenburgu (zm. 1226), którą los „obdarzył” zazdrosnym mężem-furiatem oraz świętą Idę Lotaryńską – notoryczną fundatorkę klasztorów, matkę dwóch kolejnych władców Jerozolimy. To ona wyłożyła duże pieniądze na pierwszą krucjatę. Z kolei święta Ida z Herzfeld, urodzona w 788 roku prawnuczka, siostrzenica lub córka bratowej (źródła nie są zgodne co do stopnia pokrewieństwa) Karola Wielkiego, wychowała się na dworze swojego wielkiego krewniaka. Od początku wpajano jej wartości niezbędne dla młodej szlachcianki – pobożność i pokorę.
Ida wyrosła na obowiązkowe, posłuszne, miłujące bliźnich dziewczę. Nie narzekała, kiedy, nastoletnią jeszcze, wydawano ją za mąż za saksońskiego księcia, wybranego osobiście przez Karola Wielkiego. Zresztą państwo młodzi bardzo przypadli sobie do gustu i w ich związku znalazło się miejsce na coś więcej niż szlachetny obowiązek, skoro Ida często podkreślała rolę... seksu małżeńskiego. Twierdziła podobno, że podczas zjednoczenia dwóch ciał w jedno Duch Święty rozpala w małżonkach nieziemską miłość i kieruje ich myśli ku Niebu.
Niestety, po kilku latach szczęśliwego pożycia i wydaniu na świat trójki dzieci zaledwie 23-letnia Ida została wdową. Zrozpaczona postanowiła już nigdy nie wychodzić za mąż i poświęcić się całkowicie dobroczynności. Według legendy, codziennie wypełniała jedzeniem kamienną trumnę i jej zawartość rozkazywała rozdzielać między potrzebujących. Ufundowała także klasztor w Herzfeld, gdzie pochowano ją po jej przedwczesnej śmierci w 813 roku.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.