Zepchnięta w otchłań oceanu"(...) na tej wyspie powstało wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rządami królów, władające nad nią i nad wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego. (...) Oni panowali nad Libią aż do granic Egiptu i nad Europą aż po Tyrrenię. Później przyszły straszne trzęsienia ziemi i potopy i nadszedł jeden dzień i jedna noc okropna... wyspa Atlantyda zanurzyła się pod powierzchnię morza i zniknęła. (z dialogu Platona "Timajos")
Teorie dowodzące istnienia pod dnami oceanów Atlantyckiego i Spokojnego niegdyś zamieszkałych przez ludzi kontynentów i nieznanych cywilizacji stają się coraz bardziej prawdopodobne. Najnowsze odkrycia potwierdzają, że dawne legendy mogą już niedługo zmienić się w fakty!
Opowieści "Białego Niedźwiedzia"
Według Indian z plemienia Hopi, żyjących do dziś w rezerwacie w Arizonie, zanim Ameryka Południowa wynurzyła się z oceanu, istniały dwa ogromne kontynenty-wyspy. Jedna z nich - Kaskara znajdowała się na Oceanie Spokojnym druga, Talawalczique (Atlantyda) na Atlantyku. Cywilizacja Kaskary, z której wywodzą się Indianie Hopi stała na bardzo wysokim poziomie. Potrafili np. wykorzystywać Słońce jako źródło energii.
Budowali urządzenia wyposażone w kryształy, w których odbijało się światło słoneczne. Używali ich między innymi do cięcia potężnych kamiennych bloków. Prawdopodobnie zachowały się one w jakichś jaskiniach w Ameryce Południowej. Kiedyś zostaną odnalezione. Jak opowiada Biały Niedźwiedź - Indianin z plemienia Hopi, któremu owe legendy przekazał babka - w tamtych czasach razem z ludnością Kaskary mieszkali Kaczyni. Co oznacza "godne szacunku i poważnie istoty".
Przybyli oni z odległego układu planetarnego, z planety, którą Indianie nazywają Toonaotakha. Wiele pokoleń minie, zanim astronautom z Ziemi uda się ją odkryć. Kaczyni mieli ochraniać życie na Ziemi i nauczać ludzi umiejętności życia zgodnie z prawami natury. Te wspaniałe istoty były zawsze gotowe do poświęceń i niesienia pomocy. Pojazdy, którymi latali nikogo nie dziwiły. Niektóre z nich nazwane Paatooa, miały zakrzywiony dziób i dlatego nazwano je "latającymi tarczami".
Nie potrzebowały one żadnego silnika ani paliwa. Poruszały się w polu magnetycznym. W ten sposób Kaczyni mogli się szybko znaleźć w każdym miejscu na Ziemi; mogli ją także opuścić. Posiadali zdolność przekazywania myśli na odległość oraz umiejętność płodzenia dzieci z kobietami ziemskimi bez fizycznego kontaktu. Cywilizacja Atlantydy była również bardzo rozwinięta. Do tego także przyczynili się Kaczyni. Jednak Atlanci złamali prawa Stwórcy i przeniknęli zbyt wiele jego tajemnic. Zaatakowali sąsiednie lądy, w tym również Kaskarę. Tak przedstawia to Biały Niedźwiedź:
"Z góry, z powietrza skierowali na nasze miasta swoją siłę magnetyczną. Ale tych z naszego ludu, którzy kroczyli prawą drogą Stwórca nie opuścił i zebrał w jednym miejscu, by ich uratować".
dla zalogowanych użytkowników serwisu.