Było senne, upalne popołudnie w Little Rock w stanie Arkansas. Siedmioletnia Charlene siedziała wśród kwitnących hortensji w ogrodzie dziadków i głaskała psa, który nie odrywał od niej wzroku. W jego głębokim spojrzeniu dojrzała nieskończoność. „Równie tajemnicza była świadomość płynącej we mnie wody, dźwięk, który rozbrzmiewał w uszach. Zrozumiałam, że te dwie rzeczy – głębia mrocznej nieskończoności i energia wody – są ze sobą powiązane. I pomyślałam: >>Właśnie tym jest Bóg<<”. Usłyszała wtedy wyraźne: „Przyjdź”, jakby ktoś ją zaprosił w długą podróż.
A potem w szkolnym podręczniku zobaczyła zdjęcie Wenus z Willendorfu, małego posążka sprzed 60 tysięcy lat. Choć figurka kobiety o szerokich udach i biodrach była pozbawiona twarzy, Charlene rozpoznała w niej Matkę Boską. Bóg Matka była dla niej bardziej realna niż Ojciec, w którego kazano jej wierzyć w domu.
– Wierzyłam w nią, bo jej doświadczyłam – wspomina. Od tamtej pory czuła tęsknotę za życiem wypełnionym kontemplacyjną modlitwą. Jednocześnie szukała sposobu, aby tę tęsknotę wyrazić. Przepełniło ją uczucie błogostanu i wdzięczności. Do dziś jej ono nie opuszcza.
Prababka Charlene ze strony matki była Indianką z plemienia Chickasaw, a przodek ze strony ojca – niemieckim mnichem o imieniu Meinrad. Do jego grobu pielgrzymują tysiące wiernych. Charlene Craighead urodziła się w 1936 roku w Chicago. W domu było biednie, więc prezenty dostawała tylko na Gwiazdkę, czasem na urodziny. Pamięta chwilę, gdy podarowano jej trzy kawałki węgla i tablicę do rysowania. Miała 12 lat. Malowała godzinami, zapominając o całym świecie.
W 1960 roku dostała stypendium na wydziale artystycznym uniwersytetu Wisconsin. Pojechała na rok do Florencji, a stamtąd do Hiszpanii studiować średniowieczną sztukę Katalonii. Pewnego razu wybrała się do klasztoru na górze Montserrat. Zafascynowała ją drewniana rzeźba patronki, Najświętszej Marii Panny, zwanej Czarną Madonną, stojąca w klasztornej kaplicy. Dla Katalończyków jest ona tym, czym dla Polaków Matka Boska Częstochowska. Według legendy to dzieło świętego Łukasza, przywiezione do Hiszpanii przez świętego Piotra.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.