Osoba tak nazwana ma wielu przyjaciół, jest solidna, wierna, zdyscyplinowana i pracowita.
W Biblii jest paru Józefów o ciekawych życiorysach (np. piękny syn Jakuba kuszony przez spragnioną erotycznych rozkoszy Putyfarową), ale duchowym opiekunem tego, kto pojawi się na świecie 19 marca będzie skromny cieśla z Nazaretu, Józef - mąż Maryi. Zwykle przedstawiany jako mężczyzna już starawy, dobroduszny i co tu ukrywać - wyjątkowo łatwowierny. W ręku często trzyma hebel - symbol pracy lub białą lilię - znak czystości i nieskalania seksem. Tymczasem poślubiając 17-letnią Marię był młodym, energicznym mężczyzną chętnym do pracy i miłości.
Kochał bardzo żonę i zniósł cierpliwie to, że odmawiała mu małżeńskich posług. Lecz gdy dostrzegł, że jest przy nadziei - wyraźnie bez jego udziału, zrobił to, co każdy mąż w tej sytuacji - spakował manatki i wyszedł. Jednak we śnie odwiedził go Anioł i wyjawił mu zamiary Boga. To pozwoliło Józefowi z honorem wrócić do Maryi. Syna, który wkrótce przyszedł na świat, pokochał jak własnego i opiekował się nim troskliwie. Żył ponoć 70 lat, a gdy umarł, wdzięczny Pan wziął go do nieba, więc jego grobu nigdy nie znaleziono. Nic więc dziwnego, że Kościół dał mu w opiekę rodzinę, wszystkich, którzy pracują w pocie czoła (ze szczególnym uwzględnieniem cieśli i stolarzy) a także uciekinierów.
Józef to imię pochodzenia hebrajskiego. Jo (Jahve-Bóg) i Saf (przydać, pomnożyć) wyraża życzenie, by ten kto je nosi stale pomnażał swój dorobek i żył w rosnącym dostatku. Osoba tak nazwana ma wielu przyjaciół, jest solidna, wierna, zdyscyplinowana i pracowita. Rodzina znajdzie w niej oparcie, szef solidnego pracownika, dzieci - wyrozumiałego i cierpliwego ojca.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.