Czy jesteś medium?

Emocje

Pewne emocje hamują pojawianie się zdolności psi, inne stymulują je.

1. Czy łatwo wpadasz w złość, gdy rzeczy nie znajdują się na swoim miejscu?
2. Czy rumienisz się częściej niż inni ludzie?
3. Czy często chciałabyś/chciałbyś być kimś innym?
4. Czy gdy popełnisz jakąś niezręczność w towarzystwie, trudno jest ci o tym zapomnieć?
5. Czy dokładnie zapisujesz, ile wydajesz pieniędzy?
6. Czy często przepraszasz, choć nie czujesz się winny?
7. Czy trudno ci zrelaksować się, nawet gdy siedzisz lub leżysz?
8. Czy wierzysz, że złe zachowanie prędzej czy później zawsze zostanie ukarane?
9. Czy jako dziecko bałaś/eś się ciemności?
10. Czy masz o sobie niskie mniemanie?

Powyższe pytania mierzą poziom lęku. Im więcej odpowiedzi „Tak” udzieliłeś, tym jesteś mniej stabilny emocjonalnie, bardziej neurotyczny. Gdy przeprowadza się eksperymenty parapsychologiczne, to okazuje się, że lęk jest uczuciem, które tłumi zdolności parapsychologiczne. Jeśli więc chcesz, aby się one u ciebie ujawniły, musisz się zrelaksować. Ludzie o wysokim poziomie lęku, niskim poczuciu wartości i braku niezależności są złym materiałem na medium. Nie znaczy to, że nie posiadają żadnych zdolności, aby się one jednak pokazały, muszą aktywnie wzbudzać w sobie stan relaksu i odprężenia.

Wyobraźnia

W uzdolnieniach parapsychicznych ważną rolę odgrywa też wyobraźnia.

1. Czy pamiętasz przynajmniej jedną rzecz, która przydarzyła ci się, gdy miałaś/miałeś dwa lata lub mniej?
2. Czy w dzieciństwie lubiłaś/lubiłeś słuchać bajek?
3. Czy chciałabyś/chciałbyś poddać się hipnozie?
4. Czy dobrze pamiętasz swoje sny?
5. Czy w dzieciństwie zdarzało ci się wyobrażać sobie, że latasz, z taką wyrazistością, jakby to działo się naprawdę?
6. Czy w dzieciństwie miałaś/miałeś zmyślonego przyjaciela, z którym rozmawiałeś/rozmawiałaś?
7. Czy potrafisz się całkowicie „zapamiętać” w wykonywaniu jakiejś czynności – na przykład w czytaniu, tańcu itp.?
8. Czy lubisz marzyć?
9. Czy sceny z ulubionych filmów możesz wyraźnie „odtwarzać” w wyobraźni?
10. Czy lubisz otwarte okna?

Im więcej odpowiedzi „Tak” udzielasz, tym bardziej rozbudzoną masz wyobraźnię. Ludzie o bogatej wyobraźni zdecydowanie lepiej wypadają w testach. Możliwe, że pole wyobraźni to tak delikatna materia, że łatwo ujawniają się w niej stosunkowo słabe impulsy i uczucia – do których należą zjawiska paranormalne. Ludzie bardzo praktyczni nie zaprzątają sobie głowy ulotnymi zjawiskami i mogą zupełnie nie zauważać, że w ich otoczeniu (lub w ich psychice) dzieją się niezwykłe rzeczy… Jeśli chcesz wspomóc ujawnienie się twoich zdolności paranormalnych, warto poświęcić czas na marzenia.

Co dalej?

Popularny filipiński parapsycholog, Jimmy Licauco, twierdzi, że każdy człowiek posiada zdolności parapsychiczne, a zdolność postrzegania pozazmysłowego wymaga pilnego treningu. W tym celu możesz zapisać się na kurs albo kupić jeden z wielu podręczników. Możesz też próbować rozwijać te umiejętności na własną rękę. Medium Russel Steward na początek zaleca „uspokojenie umysłu” i nieustanne próby. Na przykład gdy zadzwoni telefon albo ktoś zapuka do twoich drzwi, zanim odbierzesz czy otworzysz, spróbuj określić, kto to. Russel zwraca uwagę, że trzeba być cierpliwym, bo w przeciwieństwie do sportu czy muzyki rozwój zdolności parapsychicznych ze względu na ich ulotną naturę może być trudny do zmierzenia.

Sceptyczne medium
Wiele osób bardzo sceptycznie podchodzi do wszelkiego rodzaju zjawisk niepotwierdzonych przez naukę i po prostu śmieje się z telepatii, psychokinezy itp. Parapsycholodzy wykryli u tych osób zdumiewającą właściwość. Otóż gdy prosimy ich, aby przewidzieli na przykład wynik rzutu monetą (jest to prosty eksperyment dotyczący prekognicji – widzenia przyszłości), mylą się oni tak często, że nie może to być przypadek! Wygląda to tak, jakby starali się nie zdobyć żadnego punktu! „Coś” im mówi, że to będzie reszka, więc mówią: „Wypadł orzeł”. Oznacza to, że fakt sceptycyzmu wobec zjawisk parapsychicznych nie wyklucza posiadania zdolności w tej kwestii. Po prostu są one tłumione i dlatego niewidoczne „gołym okiem”.


Marcin Florkowski